Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi przemekturysta z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 61809.38 kilometrów w tym 1419.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.27 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy przemekturysta.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Singlowa

Dystans całkowity:42169.79 km (w terenie 260.52 km; 0.62%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:343
Średnio na aktywność:122.94 km
Więcej statystyk
  • DST 70.70km
  • Sprzęt EKSPEDYSZYN
  • Aktywność Jazda na rowerze

Byszewo

Niedziela, 13 marca 2016 · dodano: 14.03.2016 | Komentarze 4


Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Osówiec, Wojnowo, Prosperowo, Krąpiewo, Byszewo, Salno, Wtelno, Tryszczyn, Bydgoszcz-Bartodzieje.

Czas w końcu odwiedzić Byszewo i tamtejsze sanktuarium.
Pierwszy raz miałem okazję tam być w 2009 roku podczas udziału w obchodach 55-lecia Turkoli. Wtedy to wycieczka z Janowa do Byszewa była połączona ze zwiedzaniem kościoła. Sanktuarium na tyle mi się spodobało, że postanowiłem przyjechać tu podczas najbliższej wycieczki w te rejony. Musiałem niestety na to poczekać aż dwa lata. W 2011 roku postanowiłem odwiedzić Byszewo razem z Jarkiem, ale jakoś tak wyszło, że dojechaliśmy tylko do Salna. Teraz powiedziałem sobie, że tym razem nie odpuszczę.
Wybrałem trasę przez Osową Górę. Wariantu przez Koronowo nie wziąłem pod uwagę, bo tamten kierunek wybrałem już dwa razy w tym roku, a poza tym miasteczko to zaliczyłem całkiem niedawno. Natomiast w okolicach Wojnowa dawno już mnie nie widzieli, więc czas to nadrobić;).
Warunki zarówno pogodowe oraz techniczne miałem rewelacyjne. Przez Bydgoszcz przejechałem sobie nie licząc dwóch odcinków, ścieżką rowerową. Za Osową Góra wjechałem na kolejną "ścieżynę" i tak aż do samego Prosperowa.
W Wojnowie postanowiłem zobaczyć w końcu jak wygląda tamtejszy dworek – obecnie siedziba Fundacji Potulickiej. To dziwne, ale przez tą miejscowość przejeżdżałem wiele razy w latach poprzednich i jakoś nie było okazji zaliczyć tego obiektu. Szkoda, bo z zewnątrz prezentuje się bardzo ładnie. Co prawda wnętrz nie udało mi się zwiedzić, ale pewnie będę miał okazje tu wrócić.
Drugim pozytywnym akcentem była tamtejsza dawna wytwórnia spirytusu. Kiedy ostatnio przejeżdżałem tędy czyli w 2012 roku, zastanawiałem się jak długo ta budowla przetrwa. Na szczęście stoi do tej pory i niech już tak zostanie.
Za Prosperowem pojechałem w kierunku Krąpiewa odcinkiem, który częściowo nie był mi obcy. W 2011 roku wraz z Turkolami brałem udział w V rajdzie przez Gminę Sicienko i wtedy jechaliśmy częściowo tą trasą, aby dojechać do Centrum Militarnego. Szkoda, że wtedy nie zwiedziłem wnętrza słynnego bunkra. Obecnie niby jest taka możliwość, ale z tego co wyczytałem brak w nim dawnego wyposażenia, które zostało wyprzedane i "pocięte na żyletki". Jedyne, co się nie zmieniło od tamtej pory to cena za zwiedzanie wnętrza. Pytanie nasuwa się tutaj tylko jedno: kto chciałby oglądać gołe ściany za "dychę"?
Z Krąpiewa do Byszewa był już tylko przysłowiowy "żabi skok". Po drodze minąłem fajny rodzaj przystanku komunikacji PKS "wzbogaconego" o mini poczekalnię dla jednej osoby;).
Kiedy zajechałem na miejsce czyli przed sanktuarium, dzień powoli chylił się ku końcowi i dlatego od razu zacząłem "cykać" fotki, aby załapać się na ostatki promieni słonecznych. Potem szybko podjechałem do plebanii i ku mej radości zastałem proboszcza. Co prawda trafiłem akurat na moment, kiedy to uświadamiał młodego człowieka czym jest małżeństwo, ale przerwał na chwilę i dostałem stempelki w "Kocie i Kopie".
Potem udałem się do świątyni, ale niestety jej penetrację uniemożliwiła mi krata osadzona w kruchcie. No cóż złodzieje nie śpią, a boski przybytek trzeba chronić. Zrobiłem dwa zdjęcia, które raczej nie za bardzo nadawały się do czegokolwiek, poza opcją w aparacie "delete".
Przed kościołem natrafiłem na małżeństwo, w wieku bym powiedział "po pięćdziesiątce" i zaczęła się bardzo miła konwersacja. Zapytałem o historię opowiedzianą przez panią, która podczas zwiedzania kościoła 7 lat temu była naszym przewodnikiem. Ów historia z pogranicza horroru i fantazji, traktowała o trzech osobach, które nieopatrznie postanowiły odwiedzić krypty znajdujące się pod podłogą nawy bocznej. Jednemu z nich ze strachu po tym co tam go spotkało, odjęło rozum a dwaj pozostali odeszli z tego świata w niewyjaśnionych okolicznościach. Ta wersja niestety nie znalazła potwierdzenia w słowach ów małżeństwa, ale za to zostałem uraczony kolejną historią. Mianowicie pan małżonek poinformował mnie, że słyszał historię o pewnym "byszewiaku", który zszedł do miejsca wiecznego spoczynku fundatorów tego kościoła (ja słyszałem o mnichach), a potem zmarł. Czyli taka miejscowa "klątwa Tutenchamona". Ponadto szanowny pan małżonek pochwalił się, że jeden z jego krewnych wszedł kiedyś do podziemi kościoła i miał okazję przespacerować się tunelem, który ponoć prowadził aż do Koronowa. Niestety, ale zaduch panujący w podziemiach sprawił, że uczynił jeno parę kroków, a potem wrócił na powierzchnię.
Po wysłuchaniu tych ciekawostek udałem się w drogę powrotną do domu. Najpierw dojechałem do Salna, gdzie natrafiłem na taki miejscowy "Tesco" lub też "Carrefour". Z Salna udałem się w kierunku Wtelna, drogą która z postaci "szutrowej" na wysokości Bytkowic, przeistoczyła się w super asfaltową nawierzchnię. Przyznam się szczerze, że tym odcinkiem, jechało się naprawdę super do samego Wtelna. We wiosce "Wyczóła" zrobiłem sobie postój w celu wypełnienia pustej przestrzeni mojego żołądka, czymś co zapobiega nowotworowi jelita grubego, czyli przepysznym Kortlandem i musiałem "dozbroić" mój strój rowerzysty, bo zrobiło sie naprawdę zimno. Z Wtelna dojechałem do Tryszczyna i tam od razu wjechałem na ścieżkę rowerową, którą popędziłem prościutko do mojego domku.
Wyjazd naprawdę udany. Z pięciu wypadów rowerowych, które zrobiłem do tej pory w tym roku, ten okazał się najciekawszy.

Ścieżka rowerowa z Bydgoszczy do Wojnowa
Ścieżka rowerowa z Bydgoszczy do Wojnowa © karolxii

Neorenesansowy dwór w Wojnowie i
Neorenesansowy dwór w Wojnowie i © karolxii

... dawna gorzelnia
... dawna gorzelnia © karolxii

Jezioro Wierzchucińskie Małe
Jezioro Wierzchucińskie Małe © karolxii

U celu dzisiejszej trasy
U celu dzisiejszej trasy © karolxii

SBS czyli Single Bus Stop
SBS czyli Single Bus Stop © karolxii

Sanktuarium Maryjne i kościół p.w. Świętej Trójcy w Byszewie
Sanktuarium Maryjne i kościół p.w. Świętej Trójcy w Byszewie © karolxii

Plebania w sąsiedztwie kościoła
Plebania w sąsiedztwie kościoła © karolxii

Czy to nie czasami mania wyższości ;)
Czy to nie czasami mania wyższości ;) © karolxii

Nowa
Nowa "asfaltówka" między Bytkowicami, a Wtelnem © karolxii

Kategoria Singlowa


  • DST 53.20km
  • Sprzęt EKSPEDYSZYN
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nadwiślański Park Krajobrazowy

Sobota, 5 marca 2016 · dodano: 06.03.2016 | Komentarze 2


Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Bydgoszcz-Fordon, Strzelce Dolne, Chełmszczonka, Trzęsacz, Kozielec, Trzeciewiec, Kusowo, Żołędowo, Osielsko, Myślęcinek, Bydgoszcz-Bartodzieje.

Jest coraz lepiej. Kolejne sobotnie popołudnie należało do mnie. Początkowo myślałem, że pojadę w końcu do Byszewa. Stwierdziłem jednak, że pogoda nie była najlepsza na cykanie fotek, a w planie miałem wykonanie paru sztuk tamtejszemu sanktuarium. Tak więc po krótkim namyśle, wybrałem trasę w kierunku Kozielca.
Najbliżej jak wiadomo jest przez Fordon, a poza tym chciałem się przejechać wzdłuż torów nowej linii tramwajowej, aż do samego Łoskonia. Niestety, ale jadąc przez Fordon musiałem trochę zmodyfikować moja trasę, bo z Łoskonia dojazd do mojego dzisiejszego celu byłby utrudniony. Chcąc dojechać do "wylotówki" na Strzelce musiałbym jechać ścieżką przez las, co niekoniecznie mogło by być odpowiednie dla trekkingowych opon mojego "EXPA". Tak więc pojechałem standardową trasą przez ul. Twardzickiego, Pelplińską i Wyzwolenia.
Tuż za "rogatkami" Fordonu dostrzegłem tablicę z napisem "Nadwiślański Park Krajobrazowy". Hm..., trochę mnie to zdziwiło, bo do tej pory z taką nazwą się nie spotkałem. Jedyna, która kojarzyła mi się z formą ochrony przyrody w tych okolicach to "Zespół Parków Chełmińskiego i Nadwislańskiego". Odpowiedź na moją wątpliwość znalazłem jeszcze tego samego wieczora, bo przecież od czego mamy internet.
Kiedy dojechałem do Chełmszczonki powiedziałem sobie, że w końcu zobaczę jak wygląda tutejszy dom zakonny "Duchaczy". Tak więc "odbiłem" w lewo od głównej drogi i jadąc powoli pod górkę, znalazłem się przy bramie prowadzącej na teren domu. Całe to miejsce trochę mnie rozczarowało. Główny budynek nie tylko swoimi gabarytami, ale i estetyką zdecydowanie nie dorównuje temu z Bydgoszczy. Poza tym cały ten teren wyglądał na opuszczony – jakby tu od dłuższego czasu nikt nie przebywał. "Zakołatałem" do drzwi i po chwili oczekiwania moją sytuację można było skwitować stwierdzeniem: "U drzwi twoich stoję panie ...". Potem jeszcze z czystej ciekawości obszedłem sobie ten budynek dookoła, bo kiedy zbliżałem się do Chełmszczonki, zauważyłem oznaki życia w tym miejscu w postaci zapalonej lampy w jednym z pokoi budynku zakonnego. Była to chyba typowa zmyłka dla potencjalnych "nieproszonych gości".
Ruszyłem dalej w drogę. Czekał mnie tu oczywiście słynny podjazd w Trzęsaczu, z którym całkiem nieźle sobie poradziłem. Potem zrobiłem sobie chwilowy postój niedaleko "Vitroflory", a następnie pognałem w kierunku Kozielca. Kiedy dojechałem na miejsce odbiłem w lewo i w ten sposób dojechałem do "piątki" w okolicach Trzeciewca. Dalej przez Kusowo, Osielsko i Myślęcinek wróciłem na Bartodzieje.
Wypadzik naprawdę udany. Wreszcie zobaczyłem jak wygląda "Duchaczowa samotnia" no i dowiedziałem się, że z Bydgoszczą sąsiaduje Nadwiślański Park Krajobrazowy". Poza tym miałem możliwość sprawdzenia nowo zakupionych błotników do mojego "EXPA". Oczywiście zdały egzamin i teraz nie straszne mi już są błotniste tereny.

Nowe rondo w związku z budową wiaduktu
Nowe rondo w związku z budową wiaduktu "tramwajowego" © karolxii

Nowe utrudnienie na Szlaku Brdy
Nowe utrudnienie na Szlaku Brdy © karolxii

Pomnik Ikara, a w tle Góra Szybowników
Pomnik Ikara, a w tle Góra Szybowników © karolxii

Na terenie Parku
Na terenie Parku © karolxii

Okolice Strzelec Dolnych
Okolice Strzelec Dolnych © karolxii

Dom zakonny
Dom zakonny "Duchaczy" w Chełmszczonce © karolxii


Kategoria Singlowa


  • DST 56.10km
  • Sprzęt EKSPEDYSZYN
  • Aktywność Jazda na rowerze

Koronowo

Sobota, 27 lutego 2016 · dodano: 27.02.2016 | Komentarze 0


Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Myślęcinek, Bożenkowo, Samociążek, Koronowo, Stopka, Gościeradz, Tryszczyn, Bydgoszcz-Bartodzieje.

Sobota i kolejne czyli trzecie pod rząd, wolne popołudnie. Dzisiaj znowu postanowiłem zwiedzić sobie północne okolice Bydgoszczy, a wybór padł na Koronowo.
Pierwsza cześć trasy była podobna do tej sprzed dwóch tygodni, czyli najpierw do Myślęcinka, a potem lasem w kierunku Maksymilianowa. Do "Maksa" jednak nie dojechałem. Przy leśniczówce "Jagodowo" sprawdziłem co to za dziwny "budyneczek" postawili w jej sąsiedztwie, potem odbiłem od głównej ścieżki w lewo.
Przyznam sie szczerze, że w tych okolicach bywałem wiele razy, ale nigdy nie próbowałem skorzystać ze skrótu do Bożenkowa jaki dawała leśna ścieżka w sąsiedztwie leśniczówki. W każdym bądź razie dojechałem do DW 244 i dalej standardowo przez Bożenkowo i Samociążek dotarłem do Koronowa. Na rynku zrobiłem sobie chwilowy odpoczynek, a dzięki miejscowym "bajtlom", czyli Dominikowi i jego siostrze zostałem uwieczniony na tle koronowskiej fontanny przy rynku. Przez chwilę jeszcze posiedziałem na ławce, a potem ruszyłem w drogę powrotną.
Oczywiście postanowiłem wrócić inna trasą, czyli ścieżką rowerową, której główną atrakcją jest most kolejki wąskotorowej nad Brdą. Chciałem też sprawdzić jak się jedzie tą ścieżką o zmroku, bo jazdę w świetle dziennym zafundowałem sobie w zeszłym roku.
Jechało się wręcz idealnie. Żadnych obaw przed wariatami w "blachosmrodach", nawierzchnia pozbawiona niespodzianek w postaci zabójczych dziur dla roweru itd. Szkoda tylko, że moim sprzętem fotograficznym nie udało się zrobić żadnych porządnych zdjęć podczas tej części dzisiejszej trasy. Szczególnie zależało mi na widoku Brdy z perspektywy mostu. No cóż, "kompakty" chyba niezbyt dobrze sobie radzą w ciemnościach.
W drodze powrotnej nie spotkałem na ścieżce żadnego bikera, poza jednym z czołówką na głowie. Trochę mnie wystraszył, bo do tej pory byłem przyzwyczajony do widoku do światła z poziomu kierownicy. Tym razem miałem wrażenie, że w moim kierunku jedzie coś znacznie większego i nie jest to rower.
Kiedy dojechałem do Bydgoszczy, standardowo jak po sznurku ścieżka zaprowadziła mnie na Bartodzieje.


Muzeum wodociągów niedaleko Myślęcinka
Muzeum wodociągów niedaleko Myślęcinka © karolxii

Ciekawy domek w sąsiedztwie leśniczówki
Ciekawy domek w sąsiedztwie leśniczówki "Jagodowo", który okazał się © karolxii

...elementem stacji hydrogeologicznej
...elementem stacji hydrogeologicznej © karolxii

Jezioro Białe - widok z mostu w Samociążku
Jezioro Białe - widok z mostu w Samociążku © karolxii


"Nieśmiertelny" domek w Samociążku © karolxii

Z Dominikiem i Expem na rynku w Koronowie
Z Dominikiem i Expem na rynku w Koronowie © karolxii

Most kolejki wąskotorowej pogrążony w
Most kolejki wąskotorowej pogrążony w "egipskich ciemnościach" © karolxii


Kategoria Singlowa


  • DST 48.30km
  • Sprzęt EKSPEDYSZYN
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wałdowo Królewskie

Sobota, 20 lutego 2016 · dodano: 21.02.2016 | Komentarze 1


Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Strzyżawa, Ostromecko, Wałdowo Królewskie, Bolumin, Skłudzewo, Stanisławka, Kamieniec, Strzyżawa, Bydgoszcz-Fordon, Bydgoszcz-Bartodzieje.

Miki u "Dziadków", a Gabrysia świętuje swoje 11-ste urodziny w babskim gronie. A ja samotny i opuszczony;). Hurrra mam wolne..., czyli rower i w trasę.
Na zaliczanie kolejnych gmin trochę mało czasu, więc może by tak jak w zeszłym tygodniu odwiedzić stare kąty. Hm..., całkiem dobry pomysł, ale gdzie tu pojechać...? Już wiem, tak gdzie wszystko się zaczęło, czyli do Skłudzewa.
No tak, to już prawie 8 lat minęło od momentu kiedy po raz pierwszy (czerwiec 2008) udałem się na wycieczkę z "Turkolami" i od tamtego momentu powiedziałem sobie: "Rower to jest naprawdę to ...".
Najpierw w kierunku Mostu Fordońskiego na Wiśle. Przed wjazdem na most zatrzymałem się na chwilę i od razu przypomniałem sobie miejsce, gdzie kilka razy mieliśmy okazję spotkać się w klubowym gronie, przed wyjazdem na trasę. Dalej przez Strzyżawę do Ostromecka i tutaj oczywiście obowiązkowa wizyta w pałacu, gdzie dostałem do kolekcji nową pieczątkę "pałacową" w moim "Kocie". Stamtąd "asfaltówką" przez las w kierunku Wałdowa Królewskiego. Przed wjazdem do wioski zrobiłem, sobie chwilowy postój i "pochłonąłem" drożdżówkę. Ruszyłem dalej, potem jeszcze na chwilę zatrzymałem się przed tablicą "Wałdowo Królewskie". Od razu przypomniałem sobie mój wypad do Torunia we wrześniu 2011 roku, kiedy to dokładnie w tym samym miejscu zaliczyłem pierwszą "asfaltową glebę" na moim Góralu, który po tej wywrotce raczej nie nadawał się do jazdy. Na szczęście dzięki pomocy tubylca, który podarował mi klucz imbusowy (ustawiłem nim wygięte siodełko), mogłem kontynuować ten trip.
Potem przez Bolumin dotarłem do Skłudzewa i tutaj podjechałem sobie do miejsca, gdzie mieści się siedziba Fundacji Piękniejszego Świata. Ponieważ dzień miał się ku końcowi, widoczność była raczej słaba, ale polankę nad "bajorkiem" gdzie w czerwcu 2008 roku odbyła się uroczystość z okazji 5-ej rocznicy otwarcia "Szlaku Przyjaźni" musiałem zobaczyć. Wtedy to, podczas tej pamiętnej wycieczki z "Turkolami", po raz pierwszy miałem okazję przekonać się jak wyglądają imprezy organizowane przez PTTK.
Skłudzewo było punktem kulminacyjnym mojej wycieczki. W drogę powrotną udałem się nie tak, jak to bywało czyli przez Toporzysko i Czarnowo – 80-tką, ale postanowiłem pojechać trasą do tej pory nie uczęszczaną przez las. Jechało się oczywiście bardzo przyjemnie czyli żadnych blachosmrodów i tylko drzewa, drzewa, drzewa...
Nolens volens i tak w końcu dojechałem do 80-tki – na wysokości leśniczówki Kamieniec, a potem przez Strzyżawę dojechałem do Mostu Fordońskiego. Za mostem stwierdziłem, że pojadę przez Nowy Fordon, bo jazda główną arterią w kierunku Bartodziei, raczej do przyjemnych nie należy.
Kiedy tak sobie jechałem ul. Akademicką, w pewnym momencie znalazłem się na odcinku chodnika, na którym postawiono ekrany dźwiękochłonne. Ustawiono je tutaj z uwagi na mnogość bloków w sąsiedztwie niedawno uruchomionej linii tramwajowej. Muszę przyznać, że po raz pierwszy miałem okazję "posłuchać" jak takie "ustrojstwo" działa. Jednym słowem cisza. Z ledwością dochodziły do mnie dźwięki, blisko przejeżdżających blachosmrodów.
Drugi "cud" z którym zetknąłem się tego dnia, to przebudowana stacja kolejowa Bydgoszcz-Wschód. Super nowoczesna, umożliwia szybką przesiadkę z pociągu do tramwaju i odwrotnie. Mi akurat najbardziej spodobała się winda, którą mogłem przetransportować mojego EXPA ze stacji na most, a potem z mostu na stację.
Z dworca pognałem już prosto do domku, załapać się na resztki smakołyków z urodzinowej imprezy Gabrysi:).

Stara zabudowa przy ul. Przemysłowej
Stara zabudowa przy ul. Przemysłowej © karolxii

Miejsce moich dawnych klubowych spotkań przy Moście Fordońskim
Miejsce moich dawnych klubowych spotkań przy Moście Fordońskim © karolxii

Przed pałacem w Ostromecku
Przed pałacem w Ostromecku © karolxii

Miejsce postojowe niedaleko Wałdowa Królewskiego
Miejsce postojowe niedaleko Wałdowa Królewskiego © karolxii

Z tym miejscem wiąże się wiele wspomnień z początku mojego rowerowania
Z tym miejscem wiąże się wiele wspomnień z początku mojego rowerowania © karolxii

Winda na stacji Bydgoszcz-Wschód
Winda na stacji Bydgoszcz-Wschód © karolxii


Kategoria Singlowa


  • DST 30.00km
  • Sprzęt EKSPEDYSZYN
  • Aktywność Jazda na rowerze

Maksymilianowo

Sobota, 13 lutego 2016 · dodano: 14.02.2016 | Komentarze 2


Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Myślęcinek, Maksymilianowo, Żołędowo, Jagodowo, Niemcz, Myślęcinek, Bydgoszcz-Bartodzieje

Podobnie jak to miało miejsce w zeszłym roku, sezon rowerowy postanowiłem rozpocząć w lutym.
Termin wyjazdu trochę nietypowy. Sobota jest dla mnie dniem przepełnionym obowiązkami domowymi i dlatego do tej pory moje wycieczki organizowałem sobie w niedziele, lub w dni powszednie i wtedy to musiałem brać urlop. Tym razem znalazłem jednak trochę wolnego czasu w sobotnie popołudnie, no i jazda w trasę ...
Dystans wyjątkowo krótki, typowo na rozruszanie się po jesienno-zimowej przerwie i w związku z tym postanowiłem przejechać się do Maksymilianowa.
Pierwszym punktem dzisiejszego programu był dworzec PKP – Bydgoszcz-Leśna. Wiadomo mi było, że miała miejsce jego gruntowna przebudowa i dlatego byłem bardzo ciekawy jak wyglądają postępy w pracy od ostatniego czasu, kiedy podjechałem tam w listopadzie ubiegłego roku rowerem miejskim.
Muszę przyznać, że byłem mile zaskoczony. Budynek stacji został zbudowany od nowa i stanął nie tak jak jego poprzednik prostopadle, ale równolegle do ulicy Modrzewiowej i torów kolejowych. Nie był co prawda jeszcze oddany do użytku, ale prezentował się dość nowocześnie. W związku ze zmianą miejsca położenia stacji, zmianie uległy również miejsca postojowe, przeznaczone dla autobusów miejskich oraz samochodów, które to dowoziły podróżnych na miejsce. Zauważyłem również miejsca przeznaczone dla rowerów. Jednym słowem – PKP wkracza w standardy unijne;).
Z Leśnego pognałem do Myślęcinka i tam standardowo "asfaltówką" czyli ul. Rekreacyjną, pojechałem przez tunel w kierunku stacji kolejowej Rynkowo. Minąłem stację po prawej stronie i dalej przez las, do Maksymilianowa. Po drodze odwiedziłem Pana Leśniczego z Podleśnictwa Jagodowo w celu otrzymania stempla w "Kocie" i zasięgnięciu informacji dotyczącej "esdziesiątki".
Niestety, ale wycinka lasu będzie niezbędna (ok. 100 ha), w celu poprowadzenia drogi szybkiego ruchu. Cholera jasna, nie to szlag trafi ..., nienawidzę kiedy dla wygody panów w "blachosmrodach" cierpi przyroda. Na pocieszenie otrzymałem informację, że lasów w Polsce przybywa, a nie jak przypuszczałem ubywa. Cytat ze strony www.lasy.gov.pl: "W Polsce lasów wciąż przybywa. Lesistość kraju została zwiększona z 21 proc. w roku 1945 do 29,2 proc. obecnie. Od roku 1995 do 2011 powierzchnia lasów zwiększyła się o 388 tys. ha. Podstawą prac zalesieniowych jest „Krajowy program zwiększania lesistości”, zakładający wzrost lesistości do 30 proc. w 2020 r. i do 33 proc. w 2050 r. Lasy Polski są bogate w rośliny, zwierzęta i grzyby. Żyje w nich 65 proc. ogółu gatunków zwierząt."
Kiedy dojechałem do "Maksa", stwierdziłem że i tamta stacja przeszła chyba jakiś remont, bo ściany głównego budynku wyglądały na świeżo otynkowane.
Dalej, przez most nad torami pognałem w kierunku Żołędowa, a stamtąd przez Jagodowo, Niemcz i "myślęciński deptak" na Bartodzieje.

Bydgoszcz-Leśna na nowo
Bydgoszcz-Leśna na nowo © karolxii

Leśna droga z Myślęcinka do Maksymilianowa - dawno tędy nie jechałem
Leśna droga z Myślęcinka do Maksymilianowa - dawno tędy nie jechałem © karolxii

Łyk świeżego, leśnego powietrza
Łyk świeżego, leśnego powietrza © karolxii


"Podleśniczówka" Jagodowo © karolxii

Budynek stacji kolejowej w Maksymilianowie - po remoncie
Budynek stacji kolejowej w Maksymilianowie - po remoncie © karolxii


"Karczma Kujawska" w Myślęcinku © karolxii


Kategoria Singlowa


Poleski Park Narodowy

Środa, 30 grudnia 2015 · dodano: 30.12.2015 | Komentarze 4


Przebieg trasy: Urszulin, Zastawie, Pikulawka, Wojciechów, Karczunek, Sęków, Wereszczyn, Urszulin

Przed siedzibą Poleskiego Parku Narodowego
Przed siedzibą Poleskiego Parku Narodowego © karolxii

Wejście na teren PPN od strony zachodniej w okolicach Bagna Bubnów
Wejście na teren PPN od strony zachodniej w okolicach Bagna Bubnów © karolxii

Pierwsza z trzech wież widokowych, które napotkałem na trasie
Pierwsza z trzech wież widokowych, które napotkałem na trasie © karolxii

Widok z wieży
Widok z wieży © karolxii

Przez błota Polesia Lubelskiego;)
Przez błota Polesia Lubelskiego;) © karolxii

Szlak czerwony przy kompleksie Bagna Bubnów
Szlak czerwony przy kompleksie Bagna Bubnów © karolxii

Punkt postojowy w okolicach Pikulawki
Punkt postojowy w okolicach Pikulawki © karolxii

Bezdroża w okolicach Wojciechowa, przez które prowadził czerwony szlak
Bezdroża w okolicach Wojciechowa, przez które prowadził czerwony szlak © karolxii

Szlak żółty w okolicach Ostoi Poleskiej
Szlak żółty w okolicach Ostoi Poleskiej © karolxii

Obszar Natura 2000
Obszar Natura 2000 "Ostoja Poleska" © karolxii

Uroczysko
Uroczysko "Laski" © karolxii

Poleski Szlak Konny na terenie wsi Karczunek
Poleski Szlak Konny na terenie wsi Karczunek © karolxii

Zabudowania klasztoru Zgromadzenia Apostołów Miłosierdzia Bożego -
Zabudowania klasztoru Zgromadzenia Apostołów Miłosierdzia Bożego - "Bracia Faustyni" w Wereszczynie © karolxii

Kategoria Piesza, Singlowa


Tatry z Gabrysią - Nosal i Hala Gąsienicowa

Niedziela, 4 października 2015 · dodano: 07.10.2015 | Komentarze 2

Kolejna wspinaczka przede mną, czyli zielony szlak prowadzący na szczyt Nosala
Kolejna wspinaczka przede mną, czyli zielony szlak prowadzący na szczyt Nosala © karolxii

Wspinaczkę umilały widoki na Kasprowy Wierch i Giewont
Wspinaczkę umilały widoki na Kasprowy Wierch i Giewont © karolxii

Panorama Zakopanego
Panorama Zakopanego © karolxii

Na szczycie Nosala
Na szczycie Nosala © karolxii

Okolice Nosalowej Przełęczy
Okolice Nosalowej Przełęczy © karolxii

Na Przełęczy Między Kopami
Na Przełęczy Między Kopami © karolxii

Wielka Królowa Kopa
Wielka Królowa Kopa © karolxii

Hala Gąsienicowa
Hala Gąsienicowa © karolxii

Przed schroniskiem PTTK
Przed schroniskiem PTTK "Murowaniec" © karolxii


"Murowaniec" z innej perpektywy © karolxii

Na żółtym szlaku w kierunku Kuźnic
Na żółtym szlaku w kierunku Kuźnic © karolxii

Dolina Jaworzynka
Dolina Jaworzynka © karolxii

Bacówki w Dolinie Jaworzynki
Bacówki w Dolinie Jaworzynki © karolxii

Chwila odpoczynku
Chwila odpoczynku © karolxii

Tyle tu zagrożeń, że do tej pory nie wiem jak udało mi się wrócić w jednym kawałku;)
Tyle tu zagrożeń, że do tej pory nie wiem jak udało mi się wrócić w jednym kawałku;) © karolxii

Kuźnice - słynna kolejka linowa na Kasprowy Wierch
Kuźnice - słynna kolejka linowa na Kasprowy Wierch © karolxii


Kategoria Góry, Piesza, Singlowa


Tatry z Gabrysią - zwiedzanie Zakopanego i dwie doliny

Czwartek, 1 października 2015 · dodano: 06.10.2015 | Komentarze 0

Widok na Gubałówkę z centrum Zakopanego
Widok na Gubałówkę z centrum Zakopanego © karolxii

Przed zakopiańską siedzibą PTTK
Przed zakopiańską siedzibą PTTK © karolxii

Z Gabrysią na Krupówkach
Z Gabrysią na Krupówkach © karolxii

Widok na Tatry w kierunku Doliny Bystrej
Widok na Tatry w kierunku Doliny Bystrej © karolxii

Tatrzański Park Narodowy przede mną
Tatrzański Park Narodowy przede mną © karolxii

Przed wejściem na teren TPN w kierunku Doliny Strążyskiej
Przed wejściem na teren TPN w kierunku Doliny Strążyskiej © karolxii

Na terenie TPN nie zabrakło tablic informacyjnych
Na terenie TPN nie zabrakło tablic informacyjnych © karolxii

Strążyski Potok
Strążyski Potok © karolxii

Widok na Skałę Jelinka
Widok na Skałę Jelinka © karolxii

Na pierwszym planie bacówki, a w tle Giewont
Na pierwszym planie bacówki, a w tle Giewont © karolxii

Z Darkiem i Marleną u stóp Sarniej Skały
Z Darkiem i Marleną u stóp Sarniej Skały © karolxii

Biały Potok
Biały Potok © karolxii

Dolina Białego Potoku
Dolina Białego Potoku © karolxii

Wypas owiec i jeszcze raz Gubałówka
Wypas owiec i jeszcze raz Gubałówka © karolxii


Kategoria Piesza, Singlowa, Góry


  • DST 124.00km
  • Sprzęt EKSPEDYSZYN
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pojezierze Drawskie - dzień trzeci

Piątek, 18 września 2015 · dodano: 21.09.2015 | Komentarze 2

Opuszczam bursę CKZiU w Drawsku, czyli miejsce mojego noclegu
Opuszczam bursę CKZiU w Drawsku, czyli miejsce mojego noclegu © karolxii

Kościół p.w. Zmartwychwstania Pańskiego w Drawsku
Kościół p.w. Zmartwychwstania Pańskiego w Drawsku © karolxii

Dawny magazyn soli
Dawny magazyn soli © karolxii

Budynek Starostwa Powiatowego w Drawsku
Budynek Starostwa Powiatowego w Drawsku © karolxii

Kościół p.w. Matki Bożej Królowej Polski w Kaliszu Pomorskim
Kościół p.w. Matki Bożej Królowej Polski w Kaliszu Pomorskim © karolxii

Jezioro Grażyna (Dubie Północne)
Jezioro Grażyna (Dubie Północne) © karolxii

Kościół p.w. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Drawnie
Kościół p.w. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Drawnie © karolxii

Dawny spichlerz, obecnie muzeum i Centrum Informacji Turystycznej
Dawny spichlerz, obecnie muzeum i Centrum Informacji Turystycznej © karolxii

Foodpoint na terenie Drawieńskiego Parku Narodowego
Foodpoint na terenie Drawieńskiego Parku Narodowego © karolxii

Przyroda na terenie Parku
Przyroda na terenie Parku © karolxii

Opuszczam Park
Opuszczam Park © karolxii

Bardzo pomysłowa wiata postojowa:)
Bardzo pomysłowa wiata postojowa:) © karolxii

Budynek Urzędu Miasta i Gminy w Człopie
Budynek Urzędu Miasta i Gminy w Człopie © karolxii

Zamek Wedlów w Tucznie
Zamek Wedlów w Tucznie © karolxii




  • DST 203.00km
  • Sprzęt EKSPEDYSZYN
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pojezierze Drawskie - dzień drugi

Czwartek, 17 września 2015 · dodano: 21.09.2015 | Komentarze 0

Urząd Gminy w Brzeżnie
Urząd Gminy w Brzeżnie © karolxii

Brama Kamienna w Świdwinie
Brama Kamienna w Świdwinie © karolxii

Kościół p.w. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy
Kościół p.w. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy © karolxii

Zamek Joannicki w Świdwinie - widok od północy
Zamek Joannicki w Świdwinie - widok od północy © karolxii

Zamek Joannicki w Świdwinie - widok od strony bramy wjazdowej
Zamek Joannicki w Świdwinie - widok od strony bramy wjazdowej © karolxii

Pomysłowy sposób wykorzystania dawnego budynku infrastruktury PKP
Pomysłowy sposób wykorzystania dawnego budynku infrastruktury PKP © karolxii

Budynek Urzędu Miejskiego w Resku
Budynek Urzędu Miejskiego w Resku © karolxii

Foodpoint w lesie niedaleko Święciechowa
Foodpoint w lesie niedaleko Święciechowa © karolxii

Kościół p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Łobzie
Kościół p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Łobzie © karolxii

Jezioro Ińsko
Jezioro Ińsko © karolxii

Ratusz Miejski w Dobrzanach
Ratusz Miejski w Dobrzanach © karolxii

Ostatnia nowa gmina w tym dniu
Ostatnia nowa gmina w tym dniu © karolxii

Kościół p.w. Chrystusa Króla w Reczu
Kościół p.w. Chrystusa Króla w Reczu © karolxii