Info
Ten blog rowerowy prowadzi przemekturysta z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 61809.38 kilometrów w tym 1419.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.27 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Październik1 - 0
- 2024, Wrzesień1 - 0
- 2024, Sierpień2 - 0
- 2024, Lipiec1 - 0
- 2024, Czerwiec1 - 0
- 2024, Maj2 - 1
- 2024, Kwiecień2 - 0
- 2024, Marzec1 - 0
- 2024, Luty1 - 0
- 2023, Grudzień2 - 0
- 2023, Listopad1 - 0
- 2023, Październik1 - 0
- 2023, Wrzesień1 - 0
- 2023, Sierpień1 - 0
- 2023, Lipiec1 - 0
- 2023, Czerwiec1 - 0
- 2023, Kwiecień1 - 0
- 2023, Marzec1 - 0
- 2023, Luty1 - 0
- 2023, Styczeń1 - 0
- 2022, Listopad2 - 0
- 2022, Październik3 - 0
- 2022, Wrzesień1 - 0
- 2022, Sierpień1 - 0
- 2022, Lipiec6 - 0
- 2022, Czerwiec7 - 4
- 2022, Maj6 - 3
- 2022, Kwiecień6 - 3
- 2022, Marzec3 - 1
- 2022, Luty1 - 0
- 2021, Grudzień1 - 0
- 2021, Listopad1 - 0
- 2021, Październik1 - 0
- 2021, Wrzesień7 - 12
- 2021, Sierpień9 - 6
- 2021, Lipiec2 - 0
- 2021, Czerwiec5 - 6
- 2021, Maj3 - 2
- 2021, Kwiecień3 - 2
- 2021, Marzec1 - 0
- 2021, Luty2 - 2
- 2021, Styczeń1 - 0
- 2020, Grudzień3 - 0
- 2020, Listopad1 - 0
- 2020, Październik2 - 2
- 2020, Wrzesień4 - 0
- 2020, Sierpień9 - 0
- 2020, Lipiec11 - 10
- 2020, Czerwiec2 - 0
- 2020, Maj2 - 1
- 2020, Kwiecień6 - 3
- 2020, Marzec4 - 1
- 2020, Luty1 - 0
- 2020, Styczeń2 - 0
- 2019, Grudzień2 - 0
- 2019, Listopad3 - 0
- 2019, Październik3 - 0
- 2019, Wrzesień5 - 2
- 2019, Sierpień6 - 0
- 2019, Lipiec3 - 0
- 2019, Czerwiec10 - 4
- 2019, Maj7 - 8
- 2019, Kwiecień7 - 9
- 2019, Marzec5 - 5
- 2019, Luty2 - 3
- 2019, Styczeń3 - 4
- 2018, Grudzień2 - 1
- 2018, Listopad5 - 5
- 2018, Październik4 - 4
- 2018, Wrzesień4 - 5
- 2018, Sierpień10 - 19
- 2018, Lipiec5 - 2
- 2018, Czerwiec2 - 0
- 2018, Maj7 - 7
- 2018, Kwiecień5 - 5
- 2018, Marzec3 - 3
- 2018, Luty5 - 9
- 2018, Styczeń3 - 3
- 2017, Grudzień3 - 2
- 2017, Listopad4 - 3
- 2017, Październik2 - 2
- 2017, Wrzesień6 - 15
- 2017, Sierpień6 - 2
- 2017, Lipiec4 - 0
- 2017, Czerwiec5 - 0
- 2017, Maj9 - 6
- 2017, Kwiecień5 - 8
- 2017, Marzec4 - 1
- 2017, Luty4 - 2
- 2017, Styczeń3 - 0
- 2016, Grudzień4 - 4
- 2016, Listopad4 - 3
- 2016, Październik4 - 4
- 2016, Wrzesień9 - 6
- 2016, Sierpień6 - 1
- 2016, Lipiec14 - 8
- 2016, Czerwiec2 - 2
- 2016, Maj2 - 6
- 2016, Kwiecień8 - 10
- 2016, Marzec3 - 6
- 2016, Luty3 - 3
- 2016, Styczeń3 - 2
- 2015, Grudzień1 - 4
- 2015, Listopad2 - 1
- 2015, Październik5 - 6
- 2015, Wrzesień4 - 2
- 2015, Sierpień4 - 4
- 2015, Lipiec12 - 7
- 2015, Czerwiec5 - 4
- 2015, Maj3 - 4
- 2015, Kwiecień8 - 11
- 2015, Marzec2 - 0
- 2015, Luty1 - 0
- 2015, Styczeń3 - 4
- 2014, Grudzień2 - 3
- 2014, Listopad5 - 6
- 2014, Październik4 - 4
- 2014, Wrzesień4 - 7
- 2014, Sierpień4 - 6
- 2014, Lipiec8 - 10
- 2014, Czerwiec4 - 0
- 2014, Maj4 - 9
- 2014, Kwiecień4 - 0
- 2014, Marzec1 - 5
- 2014, Luty1 - 0
- 2014, Styczeń8 - 0
- 2013, Grudzień5 - 2
- 2013, Listopad2 - 3
- 2013, Październik3 - 2
- 2013, Wrzesień6 - 9
- 2013, Sierpień4 - 1
- 2013, Lipiec1 - 1
- 2013, Czerwiec10 - 17
- 2013, Maj2 - 10
- 2013, Kwiecień3 - 12
- 2013, Marzec2 - 5
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń1 - 1
- 2012, Grudzień1 - 4
- 2012, Listopad2 - 7
- 2012, Październik3 - 6
- 2012, Wrzesień5 - 5
- 2012, Sierpień4 - 8
- 2012, Lipiec5 - 8
- 2012, Czerwiec11 - 9
- 2012, Maj4 - 7
- 2012, Kwiecień2 - 5
- 2012, Marzec2 - 7
- 2012, Styczeń1 - 1
- 2011, Listopad2 - 1
- 2011, Październik2 - 5
- 2011, Wrzesień7 - 18
- 2011, Sierpień3 - 3
- 2011, Lipiec2 - 2
- 2011, Czerwiec10 - 12
- 2011, Maj5 - 7
- 2011, Kwiecień3 - 9
- 2011, Marzec3 - 7
- 2010, Listopad1 - 1
- 2010, Październik1 - 0
- 2010, Wrzesień4 - 3
- 2010, Sierpień8 - 5
- 2010, Lipiec2 - 2
- 2010, Czerwiec4 - 1
- 2010, Maj3 - 0
- 2010, Kwiecień2 - 0
- 2010, Styczeń1 - 0
- 2009, Grudzień1 - 2
- 2009, Listopad5 - 0
- 2009, Październik4 - 2
- 2009, Wrzesień5 - 1
- 2009, Sierpień5 - 5
- 2009, Lipiec5 - 6
- 2009, Czerwiec5 - 3
- 2009, Maj7 - 0
- 2009, Kwiecień3 - 0
- 2009, Marzec1 - 0
- 2008, Czerwiec2 - 1
Wpisy archiwalne w kategorii
Singlowa
Dystans całkowity: | 42169.79 km (w terenie 260.52 km; 0.62%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 343 |
Średnio na aktywność: | 122.94 km |
Więcej statystyk |
- DST 70.70km
- Sprzęt EKSPEDYSZYN
- Aktywność Jazda na rowerze
Byszewo
Niedziela, 13 marca 2016 · dodano: 14.03.2016 | Komentarze 4
Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Osówiec, Wojnowo, Prosperowo, Krąpiewo, Byszewo, Salno, Wtelno, Tryszczyn, Bydgoszcz-Bartodzieje.
Czas w końcu odwiedzić Byszewo i tamtejsze sanktuarium.
Pierwszy raz miałem okazję tam być w 2009 roku podczas udziału w obchodach 55-lecia Turkoli. Wtedy to wycieczka z Janowa do Byszewa była połączona ze zwiedzaniem kościoła. Sanktuarium na tyle mi się spodobało, że postanowiłem przyjechać tu podczas najbliższej wycieczki w te rejony. Musiałem niestety na to poczekać aż dwa lata. W 2011 roku postanowiłem odwiedzić Byszewo razem z Jarkiem, ale jakoś tak wyszło, że dojechaliśmy tylko do Salna. Teraz powiedziałem sobie, że tym razem nie odpuszczę.
Wybrałem trasę przez Osową Górę. Wariantu przez Koronowo nie wziąłem pod uwagę, bo tamten kierunek wybrałem już dwa razy w tym roku, a poza tym miasteczko to zaliczyłem całkiem niedawno. Natomiast w okolicach Wojnowa dawno już mnie nie widzieli, więc czas to nadrobić;).
Warunki zarówno pogodowe oraz techniczne miałem rewelacyjne. Przez Bydgoszcz przejechałem sobie nie licząc dwóch odcinków, ścieżką rowerową. Za Osową Góra wjechałem na kolejną "ścieżynę" i tak aż do samego Prosperowa.
W Wojnowie postanowiłem zobaczyć w końcu jak wygląda tamtejszy dworek – obecnie siedziba Fundacji Potulickiej. To dziwne, ale przez tą miejscowość przejeżdżałem wiele razy w latach poprzednich i jakoś nie było okazji zaliczyć tego obiektu. Szkoda, bo z zewnątrz prezentuje się bardzo ładnie. Co prawda wnętrz nie udało mi się zwiedzić, ale pewnie będę miał okazje tu wrócić.
Drugim pozytywnym akcentem była tamtejsza dawna wytwórnia spirytusu. Kiedy ostatnio przejeżdżałem tędy czyli w 2012 roku, zastanawiałem się jak długo ta budowla przetrwa. Na szczęście stoi do tej pory i niech już tak zostanie.
Za Prosperowem pojechałem w kierunku Krąpiewa odcinkiem, który częściowo nie był mi obcy. W 2011 roku wraz z Turkolami brałem udział w V rajdzie przez Gminę Sicienko i wtedy jechaliśmy częściowo tą trasą, aby dojechać do Centrum Militarnego. Szkoda, że wtedy nie zwiedziłem wnętrza słynnego bunkra. Obecnie niby jest taka możliwość, ale z tego co wyczytałem brak w nim dawnego wyposażenia, które zostało wyprzedane i "pocięte na żyletki". Jedyne, co się nie zmieniło od tamtej pory to cena za zwiedzanie wnętrza. Pytanie nasuwa się tutaj tylko jedno: kto chciałby oglądać gołe ściany za "dychę"?
Z Krąpiewa do Byszewa był już tylko przysłowiowy "żabi skok". Po drodze minąłem fajny rodzaj przystanku komunikacji PKS "wzbogaconego" o mini poczekalnię dla jednej osoby;).
Kiedy zajechałem na miejsce czyli przed sanktuarium, dzień powoli chylił się ku końcowi i dlatego od razu zacząłem "cykać" fotki, aby załapać się na ostatki promieni słonecznych. Potem szybko podjechałem do plebanii i ku mej radości zastałem proboszcza. Co prawda trafiłem akurat na moment, kiedy to uświadamiał młodego człowieka czym jest małżeństwo, ale przerwał na chwilę i dostałem stempelki w "Kocie i Kopie".
Potem udałem się do świątyni, ale niestety jej penetrację uniemożliwiła mi krata osadzona w kruchcie. No cóż złodzieje nie śpią, a boski przybytek trzeba chronić. Zrobiłem dwa zdjęcia, które raczej nie za bardzo nadawały się do czegokolwiek, poza opcją w aparacie "delete".
Przed kościołem natrafiłem na małżeństwo, w wieku bym powiedział "po pięćdziesiątce" i zaczęła się bardzo miła konwersacja. Zapytałem o historię opowiedzianą przez panią, która podczas zwiedzania kościoła 7 lat temu była naszym przewodnikiem. Ów historia z pogranicza horroru i fantazji, traktowała o trzech osobach, które nieopatrznie postanowiły odwiedzić krypty znajdujące się pod podłogą nawy bocznej. Jednemu z nich ze strachu po tym co tam go spotkało, odjęło rozum a dwaj pozostali odeszli z tego świata w niewyjaśnionych okolicznościach. Ta wersja niestety nie znalazła potwierdzenia w słowach ów małżeństwa, ale za to zostałem uraczony kolejną historią. Mianowicie pan małżonek poinformował mnie, że słyszał historię o pewnym "byszewiaku", który zszedł do miejsca wiecznego spoczynku fundatorów tego kościoła (ja słyszałem o mnichach), a potem zmarł. Czyli taka miejscowa "klątwa Tutenchamona". Ponadto szanowny pan małżonek pochwalił się, że jeden z jego krewnych wszedł kiedyś do podziemi kościoła i miał okazję przespacerować się tunelem, który ponoć prowadził aż do Koronowa. Niestety, ale zaduch panujący w podziemiach sprawił, że uczynił jeno parę kroków, a potem wrócił na powierzchnię.
Po wysłuchaniu tych ciekawostek udałem się w drogę powrotną do domu. Najpierw dojechałem do Salna, gdzie natrafiłem na taki miejscowy "Tesco" lub też "Carrefour". Z Salna udałem się w kierunku Wtelna, drogą która z postaci "szutrowej" na wysokości Bytkowic, przeistoczyła się w super asfaltową nawierzchnię. Przyznam się szczerze, że tym odcinkiem, jechało się naprawdę super do samego Wtelna. We wiosce "Wyczóła" zrobiłem sobie postój w celu wypełnienia pustej przestrzeni mojego żołądka, czymś co zapobiega nowotworowi jelita grubego, czyli przepysznym Kortlandem i musiałem "dozbroić" mój strój rowerzysty, bo zrobiło sie naprawdę zimno. Z Wtelna dojechałem do Tryszczyna i tam od razu wjechałem na ścieżkę rowerową, którą popędziłem prościutko do mojego domku.
Wyjazd naprawdę udany. Z pięciu wypadów rowerowych, które zrobiłem do tej pory w tym roku, ten okazał się najciekawszy.
Ścieżka rowerowa z Bydgoszczy do Wojnowa © karolxii
Neorenesansowy dwór w Wojnowie i © karolxii
... dawna gorzelnia © karolxii
Jezioro Wierzchucińskie Małe © karolxii
U celu dzisiejszej trasy © karolxii
SBS czyli Single Bus Stop © karolxii
Sanktuarium Maryjne i kościół p.w. Świętej Trójcy w Byszewie © karolxii
Plebania w sąsiedztwie kościoła © karolxii
Czy to nie czasami mania wyższości ;) © karolxii
Nowa "asfaltówka" między Bytkowicami, a Wtelnem © karolxii
Kategoria Singlowa
- DST 53.20km
- Sprzęt EKSPEDYSZYN
- Aktywność Jazda na rowerze
Nadwiślański Park Krajobrazowy
Sobota, 5 marca 2016 · dodano: 06.03.2016 | Komentarze 2
Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Bydgoszcz-Fordon, Strzelce Dolne, Chełmszczonka, Trzęsacz, Kozielec, Trzeciewiec, Kusowo, Żołędowo, Osielsko, Myślęcinek, Bydgoszcz-Bartodzieje.
Jest coraz lepiej. Kolejne sobotnie popołudnie należało do mnie. Początkowo myślałem, że pojadę w końcu do Byszewa. Stwierdziłem jednak, że pogoda nie była najlepsza na cykanie fotek, a w planie miałem wykonanie paru sztuk tamtejszemu sanktuarium. Tak więc po krótkim namyśle, wybrałem trasę w kierunku Kozielca.
Najbliżej jak wiadomo jest przez Fordon, a poza tym chciałem się przejechać wzdłuż torów nowej linii tramwajowej, aż do samego Łoskonia. Niestety, ale jadąc przez Fordon musiałem trochę zmodyfikować moja trasę, bo z Łoskonia dojazd do mojego dzisiejszego celu byłby utrudniony. Chcąc dojechać do "wylotówki" na Strzelce musiałbym jechać ścieżką przez las, co niekoniecznie mogło by być odpowiednie dla trekkingowych opon mojego "EXPA". Tak więc pojechałem standardową trasą przez ul. Twardzickiego, Pelplińską i Wyzwolenia.
Tuż za "rogatkami" Fordonu dostrzegłem tablicę z napisem "Nadwiślański Park Krajobrazowy". Hm..., trochę mnie to zdziwiło, bo do tej pory z taką nazwą się nie spotkałem. Jedyna, która kojarzyła mi się z formą ochrony przyrody w tych okolicach to "Zespół Parków Chełmińskiego i Nadwislańskiego". Odpowiedź na moją wątpliwość znalazłem jeszcze tego samego wieczora, bo przecież od czego mamy internet.
Kiedy dojechałem do Chełmszczonki powiedziałem sobie, że w końcu zobaczę jak wygląda tutejszy dom zakonny "Duchaczy". Tak więc "odbiłem" w lewo od głównej drogi i jadąc powoli pod górkę, znalazłem się przy bramie prowadzącej na teren domu. Całe to miejsce trochę mnie rozczarowało. Główny budynek nie tylko swoimi gabarytami, ale i estetyką zdecydowanie nie dorównuje temu z Bydgoszczy. Poza tym cały ten teren wyglądał na opuszczony – jakby tu od dłuższego czasu nikt nie przebywał. "Zakołatałem" do drzwi i po chwili oczekiwania moją sytuację można było skwitować stwierdzeniem: "U drzwi twoich stoję panie ...". Potem jeszcze z czystej ciekawości obszedłem sobie ten budynek dookoła, bo kiedy zbliżałem się do Chełmszczonki, zauważyłem oznaki życia w tym miejscu w postaci zapalonej lampy w jednym z pokoi budynku zakonnego. Była to chyba typowa zmyłka dla potencjalnych "nieproszonych gości".
Ruszyłem dalej w drogę. Czekał mnie tu oczywiście słynny podjazd w Trzęsaczu, z którym całkiem nieźle sobie poradziłem. Potem zrobiłem sobie chwilowy postój niedaleko "Vitroflory", a następnie pognałem w kierunku Kozielca. Kiedy dojechałem na miejsce odbiłem w lewo i w ten sposób dojechałem do "piątki" w okolicach Trzeciewca. Dalej przez Kusowo, Osielsko i Myślęcinek wróciłem na Bartodzieje.
Wypadzik naprawdę udany. Wreszcie zobaczyłem jak wygląda "Duchaczowa samotnia" no i dowiedziałem się, że z Bydgoszczą sąsiaduje Nadwiślański Park Krajobrazowy". Poza tym miałem możliwość sprawdzenia nowo zakupionych błotników do mojego "EXPA". Oczywiście zdały egzamin i teraz nie straszne mi już są błotniste tereny.
Nowe rondo w związku z budową wiaduktu "tramwajowego" © karolxii
Nowe utrudnienie na Szlaku Brdy © karolxii
Pomnik Ikara, a w tle Góra Szybowników © karolxii
Na terenie Parku © karolxii
Okolice Strzelec Dolnych © karolxii
Dom zakonny "Duchaczy" w Chełmszczonce © karolxii
Kategoria Singlowa
- DST 56.10km
- Sprzęt EKSPEDYSZYN
- Aktywność Jazda na rowerze
Koronowo
Sobota, 27 lutego 2016 · dodano: 27.02.2016 | Komentarze 0
Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Myślęcinek, Bożenkowo, Samociążek, Koronowo, Stopka, Gościeradz, Tryszczyn, Bydgoszcz-Bartodzieje.
Sobota i kolejne czyli trzecie pod rząd, wolne popołudnie. Dzisiaj znowu postanowiłem zwiedzić sobie północne okolice Bydgoszczy, a wybór padł na Koronowo.
Pierwsza cześć trasy była podobna do tej sprzed dwóch tygodni, czyli najpierw do Myślęcinka, a potem lasem w kierunku Maksymilianowa. Do "Maksa" jednak nie dojechałem. Przy leśniczówce "Jagodowo" sprawdziłem co to za dziwny "budyneczek" postawili w jej sąsiedztwie, potem odbiłem od głównej ścieżki w lewo.
Przyznam sie szczerze, że w tych okolicach bywałem wiele razy, ale nigdy nie próbowałem skorzystać ze skrótu do Bożenkowa jaki dawała leśna ścieżka w sąsiedztwie leśniczówki. W każdym bądź razie dojechałem do DW 244 i dalej standardowo przez Bożenkowo i Samociążek dotarłem do Koronowa. Na rynku zrobiłem sobie chwilowy odpoczynek, a dzięki miejscowym "bajtlom", czyli Dominikowi i jego siostrze zostałem uwieczniony na tle koronowskiej fontanny przy rynku. Przez chwilę jeszcze posiedziałem na ławce, a potem ruszyłem w drogę powrotną.
Oczywiście postanowiłem wrócić inna trasą, czyli ścieżką rowerową, której główną atrakcją jest most kolejki wąskotorowej nad Brdą. Chciałem też sprawdzić jak się jedzie tą ścieżką o zmroku, bo jazdę w świetle dziennym zafundowałem sobie w zeszłym roku.
Jechało się wręcz idealnie. Żadnych obaw przed wariatami w "blachosmrodach", nawierzchnia pozbawiona niespodzianek w postaci zabójczych dziur dla roweru itd. Szkoda tylko, że moim sprzętem fotograficznym nie udało się zrobić żadnych porządnych zdjęć podczas tej części dzisiejszej trasy. Szczególnie zależało mi na widoku Brdy z perspektywy mostu. No cóż, "kompakty" chyba niezbyt dobrze sobie radzą w ciemnościach.
W drodze powrotnej nie spotkałem na ścieżce żadnego bikera, poza jednym z czołówką na głowie. Trochę mnie wystraszył, bo do tej pory byłem przyzwyczajony do widoku do światła z poziomu kierownicy. Tym razem miałem wrażenie, że w moim kierunku jedzie coś znacznie większego i nie jest to rower.
Kiedy dojechałem do Bydgoszczy, standardowo jak po sznurku ścieżka zaprowadziła mnie na Bartodzieje.
Muzeum wodociągów niedaleko Myślęcinka © karolxii
Ciekawy domek w sąsiedztwie leśniczówki "Jagodowo", który okazał się © karolxii
...elementem stacji hydrogeologicznej © karolxii
Jezioro Białe - widok z mostu w Samociążku © karolxii
"Nieśmiertelny" domek w Samociążku © karolxii
Z Dominikiem i Expem na rynku w Koronowie © karolxii
Most kolejki wąskotorowej pogrążony w "egipskich ciemnościach" © karolxii
Kategoria Singlowa
- DST 48.30km
- Sprzęt EKSPEDYSZYN
- Aktywność Jazda na rowerze
Wałdowo Królewskie
Sobota, 20 lutego 2016 · dodano: 21.02.2016 | Komentarze 1
Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Strzyżawa, Ostromecko, Wałdowo Królewskie, Bolumin, Skłudzewo, Stanisławka, Kamieniec, Strzyżawa, Bydgoszcz-Fordon, Bydgoszcz-Bartodzieje.
Miki u "Dziadków", a Gabrysia świętuje swoje 11-ste urodziny w babskim gronie. A ja samotny i opuszczony;). Hurrra mam wolne..., czyli rower i w trasę.
Na zaliczanie kolejnych gmin trochę mało czasu, więc może by tak jak w zeszłym tygodniu odwiedzić stare kąty. Hm..., całkiem dobry pomysł, ale gdzie tu pojechać...? Już wiem, tak gdzie wszystko się zaczęło, czyli do Skłudzewa.
No tak, to już prawie 8 lat minęło od momentu kiedy po raz pierwszy (czerwiec 2008) udałem się na wycieczkę z "Turkolami" i od tamtego momentu powiedziałem sobie: "Rower to jest naprawdę to ...".
Najpierw w kierunku Mostu Fordońskiego na Wiśle. Przed wjazdem na most zatrzymałem się na chwilę i od razu przypomniałem sobie miejsce, gdzie kilka razy mieliśmy okazję spotkać się w klubowym gronie, przed wyjazdem na trasę. Dalej przez Strzyżawę do Ostromecka i tutaj oczywiście obowiązkowa wizyta w pałacu, gdzie dostałem do kolekcji nową pieczątkę "pałacową" w moim "Kocie". Stamtąd "asfaltówką" przez las w kierunku Wałdowa Królewskiego. Przed wjazdem do wioski zrobiłem, sobie chwilowy postój i "pochłonąłem" drożdżówkę. Ruszyłem dalej, potem jeszcze na chwilę zatrzymałem się przed tablicą "Wałdowo Królewskie". Od razu przypomniałem sobie mój wypad do Torunia we wrześniu 2011 roku, kiedy to dokładnie w tym samym miejscu zaliczyłem pierwszą "asfaltową glebę" na moim Góralu, który po tej wywrotce raczej nie nadawał się do jazdy. Na szczęście dzięki pomocy tubylca, który podarował mi klucz imbusowy (ustawiłem nim wygięte siodełko), mogłem kontynuować ten trip.
Potem przez Bolumin dotarłem do Skłudzewa i tutaj podjechałem sobie do miejsca, gdzie mieści się siedziba Fundacji Piękniejszego Świata. Ponieważ dzień miał się ku końcowi, widoczność była raczej słaba, ale polankę nad "bajorkiem" gdzie w czerwcu 2008 roku odbyła się uroczystość z okazji 5-ej rocznicy otwarcia "Szlaku Przyjaźni" musiałem zobaczyć. Wtedy to, podczas tej pamiętnej wycieczki z "Turkolami", po raz pierwszy miałem okazję przekonać się jak wyglądają imprezy organizowane przez PTTK.
Skłudzewo było punktem kulminacyjnym mojej wycieczki. W drogę powrotną udałem się nie tak, jak to bywało czyli przez Toporzysko i Czarnowo – 80-tką, ale postanowiłem pojechać trasą do tej pory nie uczęszczaną przez las. Jechało się oczywiście bardzo przyjemnie czyli żadnych blachosmrodów i tylko drzewa, drzewa, drzewa...
Nolens volens i tak w końcu dojechałem do 80-tki – na wysokości leśniczówki Kamieniec, a potem przez Strzyżawę dojechałem do Mostu Fordońskiego. Za mostem stwierdziłem, że pojadę przez Nowy Fordon, bo jazda główną arterią w kierunku Bartodziei, raczej do przyjemnych nie należy.
Kiedy tak sobie jechałem ul. Akademicką, w pewnym momencie znalazłem się na odcinku chodnika, na którym postawiono ekrany dźwiękochłonne. Ustawiono je tutaj z uwagi na mnogość bloków w sąsiedztwie niedawno uruchomionej linii tramwajowej. Muszę przyznać, że po raz pierwszy miałem okazję "posłuchać" jak takie "ustrojstwo" działa. Jednym słowem cisza. Z ledwością dochodziły do mnie dźwięki, blisko przejeżdżających blachosmrodów.
Drugi "cud" z którym zetknąłem się tego dnia, to przebudowana stacja kolejowa Bydgoszcz-Wschód. Super nowoczesna, umożliwia szybką przesiadkę z pociągu do tramwaju i odwrotnie. Mi akurat najbardziej spodobała się winda, którą mogłem przetransportować mojego EXPA ze stacji na most, a potem z mostu na stację.
Z dworca pognałem już prosto do domku, załapać się na resztki smakołyków z urodzinowej imprezy Gabrysi:).
Stara zabudowa przy ul. Przemysłowej © karolxii
Miejsce moich dawnych klubowych spotkań przy Moście Fordońskim © karolxii
Przed pałacem w Ostromecku © karolxii
Miejsce postojowe niedaleko Wałdowa Królewskiego © karolxii
Z tym miejscem wiąże się wiele wspomnień z początku mojego rowerowania © karolxii
Winda na stacji Bydgoszcz-Wschód © karolxii
Kategoria Singlowa
- DST 30.00km
- Sprzęt EKSPEDYSZYN
- Aktywność Jazda na rowerze
Maksymilianowo
Sobota, 13 lutego 2016 · dodano: 14.02.2016 | Komentarze 2
Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Myślęcinek, Maksymilianowo, Żołędowo, Jagodowo, Niemcz, Myślęcinek, Bydgoszcz-Bartodzieje
Podobnie jak to miało miejsce w zeszłym roku, sezon rowerowy postanowiłem rozpocząć w lutym.
Termin wyjazdu trochę nietypowy. Sobota jest dla mnie dniem przepełnionym obowiązkami domowymi i dlatego do tej pory moje wycieczki organizowałem sobie w niedziele, lub w dni powszednie i wtedy to musiałem brać urlop. Tym razem znalazłem jednak trochę wolnego czasu w sobotnie popołudnie, no i jazda w trasę ...
Dystans wyjątkowo krótki, typowo na rozruszanie się po jesienno-zimowej przerwie i w związku z tym postanowiłem przejechać się do Maksymilianowa.
Pierwszym punktem dzisiejszego programu był dworzec PKP – Bydgoszcz-Leśna. Wiadomo mi było, że miała miejsce jego gruntowna przebudowa i dlatego byłem bardzo ciekawy jak wyglądają postępy w pracy od ostatniego czasu, kiedy podjechałem tam w listopadzie ubiegłego roku rowerem miejskim.
Muszę przyznać, że byłem mile zaskoczony. Budynek stacji został zbudowany od nowa i stanął nie tak jak jego poprzednik prostopadle, ale równolegle do ulicy Modrzewiowej i torów kolejowych. Nie był co prawda jeszcze oddany do użytku, ale prezentował się dość nowocześnie. W związku ze zmianą miejsca położenia stacji, zmianie uległy również miejsca postojowe, przeznaczone dla autobusów miejskich oraz samochodów, które to dowoziły podróżnych na miejsce. Zauważyłem również miejsca przeznaczone dla rowerów. Jednym słowem – PKP wkracza w standardy unijne;).
Z Leśnego pognałem do Myślęcinka i tam standardowo "asfaltówką" czyli ul. Rekreacyjną, pojechałem przez tunel w kierunku stacji kolejowej Rynkowo. Minąłem stację po prawej stronie i dalej przez las, do Maksymilianowa. Po drodze odwiedziłem Pana Leśniczego z Podleśnictwa Jagodowo w celu otrzymania stempla w "Kocie" i zasięgnięciu informacji dotyczącej "esdziesiątki".
Niestety, ale wycinka lasu będzie niezbędna (ok. 100 ha), w celu poprowadzenia drogi szybkiego ruchu. Cholera jasna, nie to szlag trafi ..., nienawidzę kiedy dla wygody panów w "blachosmrodach" cierpi przyroda. Na pocieszenie otrzymałem informację, że lasów w Polsce przybywa, a nie jak przypuszczałem ubywa. Cytat ze strony www.lasy.gov.pl: "W Polsce lasów wciąż przybywa. Lesistość kraju została zwiększona z 21 proc. w roku 1945 do 29,2 proc. obecnie. Od roku 1995 do 2011 powierzchnia lasów zwiększyła się o 388 tys. ha. Podstawą prac zalesieniowych jest „Krajowy program zwiększania lesistości”, zakładający wzrost lesistości do 30 proc. w 2020 r. i do 33 proc. w 2050 r. Lasy Polski są bogate w rośliny, zwierzęta i grzyby. Żyje w nich 65 proc. ogółu gatunków zwierząt."
Kiedy dojechałem do "Maksa", stwierdziłem że i tamta stacja przeszła chyba jakiś remont, bo ściany głównego budynku wyglądały na świeżo otynkowane.
Dalej, przez most nad torami pognałem w kierunku Żołędowa, a stamtąd przez Jagodowo, Niemcz i "myślęciński deptak" na Bartodzieje.
Bydgoszcz-Leśna na nowo © karolxii
Leśna droga z Myślęcinka do Maksymilianowa - dawno tędy nie jechałem © karolxii
Łyk świeżego, leśnego powietrza © karolxii
"Podleśniczówka" Jagodowo © karolxii
Budynek stacji kolejowej w Maksymilianowie - po remoncie © karolxii
"Karczma Kujawska" w Myślęcinku © karolxii
Kategoria Singlowa
- Teren 31.80km
- Sprzęt Merrell Moab GTX
- Aktywność Wędrówka
Poleski Park Narodowy
Środa, 30 grudnia 2015 · dodano: 30.12.2015 | Komentarze 4
Przebieg trasy: Urszulin, Zastawie, Pikulawka, Wojciechów, Karczunek, Sęków, Wereszczyn, Urszulin
Przed siedzibą Poleskiego Parku Narodowego © karolxii
Wejście na teren PPN od strony zachodniej w okolicach Bagna Bubnów © karolxii
Pierwsza z trzech wież widokowych, które napotkałem na trasie © karolxii
Widok z wieży © karolxii
Przez błota Polesia Lubelskiego;) © karolxii
Szlak czerwony przy kompleksie Bagna Bubnów © karolxii
Punkt postojowy w okolicach Pikulawki © karolxii
Bezdroża w okolicach Wojciechowa, przez które prowadził czerwony szlak © karolxii
Szlak żółty w okolicach Ostoi Poleskiej © karolxii
Obszar Natura 2000 "Ostoja Poleska" © karolxii
Uroczysko "Laski" © karolxii
Poleski Szlak Konny na terenie wsi Karczunek © karolxii
Zabudowania klasztoru Zgromadzenia Apostołów Miłosierdzia Bożego - "Bracia Faustyni" w Wereszczynie © karolxii
- Teren 23.90km
- Sprzęt Merrell Moab GTX
- Aktywność Wędrówka
Tatry z Gabrysią - Nosal i Hala Gąsienicowa
Niedziela, 4 października 2015 · dodano: 07.10.2015 | Komentarze 2
Kolejna wspinaczka przede mną, czyli zielony szlak prowadzący na szczyt Nosala © karolxii
Wspinaczkę umilały widoki na Kasprowy Wierch i Giewont © karolxii
Panorama Zakopanego © karolxii
Na szczycie Nosala © karolxii
Okolice Nosalowej Przełęczy © karolxii
Na Przełęczy Między Kopami © karolxii
Wielka Królowa Kopa © karolxii
Hala Gąsienicowa © karolxii
Przed schroniskiem PTTK "Murowaniec" © karolxii
"Murowaniec" z innej perpektywy © karolxii
Na żółtym szlaku w kierunku Kuźnic © karolxii
Dolina Jaworzynka © karolxii
Bacówki w Dolinie Jaworzynki © karolxii
Chwila odpoczynku © karolxii
Tyle tu zagrożeń, że do tej pory nie wiem jak udało mi się wrócić w jednym kawałku;) © karolxii
Kuźnice - słynna kolejka linowa na Kasprowy Wierch © karolxii
- Teren 9.10km
- Sprzęt Merrell Moab GTX
- Aktywność Wędrówka
Tatry z Gabrysią - zwiedzanie Zakopanego i dwie doliny
Czwartek, 1 października 2015 · dodano: 06.10.2015 | Komentarze 0
Widok na Gubałówkę z centrum Zakopanego © karolxii
Przed zakopiańską siedzibą PTTK © karolxii
Z Gabrysią na Krupówkach © karolxii
Widok na Tatry w kierunku Doliny Bystrej © karolxii
Tatrzański Park Narodowy przede mną © karolxii
Przed wejściem na teren TPN w kierunku Doliny Strążyskiej © karolxii
Na terenie TPN nie zabrakło tablic informacyjnych © karolxii
Strążyski Potok © karolxii
Widok na Skałę Jelinka © karolxii
Na pierwszym planie bacówki, a w tle Giewont © karolxii
Z Darkiem i Marleną u stóp Sarniej Skały © karolxii
Biały Potok © karolxii
Dolina Białego Potoku © karolxii
Wypas owiec i jeszcze raz Gubałówka © karolxii
- DST 124.00km
- Sprzęt EKSPEDYSZYN
- Aktywność Jazda na rowerze
Pojezierze Drawskie - dzień trzeci
Piątek, 18 września 2015 · dodano: 21.09.2015 | Komentarze 2
Opuszczam bursę CKZiU w Drawsku, czyli miejsce mojego noclegu © karolxii
Kościół p.w. Zmartwychwstania Pańskiego w Drawsku © karolxii
Dawny magazyn soli © karolxii
Budynek Starostwa Powiatowego w Drawsku © karolxii
Kościół p.w. Matki Bożej Królowej Polski w Kaliszu Pomorskim © karolxii
Jezioro Grażyna (Dubie Północne) © karolxii
Kościół p.w. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Drawnie © karolxii
Dawny spichlerz, obecnie muzeum i Centrum Informacji Turystycznej © karolxii
Foodpoint na terenie Drawieńskiego Parku Narodowego © karolxii
Przyroda na terenie Parku © karolxii
Opuszczam Park © karolxii
Bardzo pomysłowa wiata postojowa:) © karolxii
Budynek Urzędu Miasta i Gminy w Człopie © karolxii
Zamek Wedlów w Tucznie © karolxii
Kategoria Singlowa, W Polskę z sakwami
- DST 203.00km
- Sprzęt EKSPEDYSZYN
- Aktywność Jazda na rowerze
Pojezierze Drawskie - dzień drugi
Czwartek, 17 września 2015 · dodano: 21.09.2015 | Komentarze 0
Urząd Gminy w Brzeżnie © karolxii
Brama Kamienna w Świdwinie © karolxii
Kościół p.w. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy © karolxii
Zamek Joannicki w Świdwinie - widok od północy © karolxii
Zamek Joannicki w Świdwinie - widok od strony bramy wjazdowej © karolxii
Pomysłowy sposób wykorzystania dawnego budynku infrastruktury PKP © karolxii
Budynek Urzędu Miejskiego w Resku © karolxii
Foodpoint w lesie niedaleko Święciechowa © karolxii
Kościół p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Łobzie © karolxii
Jezioro Ińsko © karolxii
Ratusz Miejski w Dobrzanach © karolxii
Ostatnia nowa gmina w tym dniu © karolxii
Kościół p.w. Chrystusa Króla w Reczu © karolxii
Kategoria Singlowa, W Polskę z sakwami