Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi przemekturysta z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 61809.38 kilometrów w tym 1419.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.27 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy przemekturysta.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2010

Dystans całkowity:40.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:40.00 km
Więcej statystyk
  • DST 40.00km
  • Sprzęt GÓRAL 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Obchody Światowego Dnia Serca 2010

Niedziela, 3 października 2010 · dodano: 03.03.2013 | Komentarze 0


Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Stary Rynek, Myślęcinek, Niemcz, Żołędowo, Stary Rynek, Bydgoszcz-Bartodzieje.

Podobnie jak w zeszłym roku nasz klub wziął udział w organizowanym przez Polskie Towarzystwo Kardiologiczne, Światowym Dniu Serca.
Najpierw popędziłem do Multikina, gdzie byłem umówiony z pozostałymi klubowiczami. Przyjechało nas łącznie 5 osób, czyli 4 „naszych” (Rajmund, Janusz, Krzysiek i ja) oraz jakiś rowerzysta niezrzeszony, który jak się potem okazało nie wziął w ogóle udziału w rajdzie.
Kiedy dojechaliśmy na Stary Rynek, gdzie jak to bywa podczas takiego święta, stał już kardiobus i edukacyjny namiot Serviera oraz widać było powoli schodzące się osoby, które chciały skorzystać z możliwości zrobienia darmowych badań. Natomiast rowerzystów nie było zbyt wielu – „stawiło się” mniej więcej 10 osób, wśród których wyróżniała się ta jedna z flagą Masy Krytycznej . W każdym bądź razie zebraliśmy się wszyscy razem do grupowej fotki, a potem wspólnie ruszyliśmy na trasę. Jechaliśmy najpierw ulicami starówki, a potem ul. Gdańską i po ok. 20 minutach dojechaliśmy do Myślęcinka. I w tym momencie rajd w zasadzie dobiegł końca. Krzysiek z jakiś tam powodów musiał nas opuścić, ja z Januszem i Rajmundem postanowiliśmy kontynuować jazdę w kierunku Niemcza, a pozostali rowerzyści porozjeżdżali się według zasady „każdy w swoją stronę”.
Tak więc we trzech kontynuowaliśmy naszą wycieczkę przez Niemcz i Żołędowo, ale kiedy dojechaliśmy do Szosy Gdańskiej postanowiłem odłączyć się od naszej małej grupki i wrócić na Stary Rynek. Mimo wszystko byłem ciekawy jak wygląda świętowanie w części medycznej.
Kiedy zjawiłem się na miejscu widać było, że liczba osób zainteresowanych badaniami nieco się zwiększyła. Postanowiłem również wziąć udział w tej części medycznej święta i osobiście poddałem się szkoleniu z zakresu udzielania pierwszej pomocy, które przeprowadziła specjalnie dla mnie jedna z wolontariuszek.
Po tym miłym akcencie wsiadłem sobie na mój rowerek i spokojnym tempem wróciłem do domku, aby przede wszystkim nacieszyć się moim niespełna 3 tygodniowym synkiem)). Niestety, ale w porównaniu z rokiem poprzednim rajd ten wypadł trochę gorzej. Chociaż liczba osób biorących udział w tegorocznej imprezie w zasadzie nie była mniejsza, to jednak fakt że byli to rowerzyści zupełnie nam obcy sprawiło że atmosfera nie była taka fajna jak poprzednio. Nie było pomysłu na jakiś ciekawy konkurs, zabrakło tym razem nagród. A może to jednak była wina kiepskiej organizacji, ponieważ informacja o tym rajdzie nie została rozgłoszona w żadnych mediach. W każdym bądź razie po rozmowie z zarządem Polskiego Towarzystwo Kardiologicznego na temat zorganizowania Światowego Dnia Serca w przyszłym 2011 roku, byłem pełen optymizmu.

Zbiórka przed Multikinem © karolxii


Wraz z resztą uczestników na Starym Rynku © karolxii


Początek rajdu © karolxii


Ulicą Gdańską © karolxii


Zakończenie trasy - LPKiW © karolxii


"Cześć kardiologiczna" Światowego Dnia Serca © karolxii


Kardiobus, gdzie wykonywano badania profilaktyczne © karolxii


Byłem szkolony w zakresie udzielania pierwszej pomocy © karolxii
Kategoria Inna