Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi przemekturysta z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 61809.38 kilometrów w tym 1419.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.27 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy przemekturysta.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2024

Dystans całkowity:133.06 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:66.53 km
Więcej statystyk
  • DST 120.26km
  • Sprzęt GÓRAL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

RTG - sierpień 2024

Sobota, 31 sierpnia 2024 · dodano: 09.11.2024 | Komentarze 0

Kategoria RTG, Singlowa


  • DST 12.80km
  • Sprzęt HOLENDER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Serwisowanie, a potem rozgrzewka HOLENDRA

Środa, 14 sierpnia 2024 · dodano: 16.08.2024 | Komentarze 0

Jak co roku od 8 lat, musiałem sprawdzić i przygotować mojego HOLENDRA do kolejnych wycieczek po Lubelszczyźnie. Tym razem jednak z tą drobną różnicą, że rower musiał w końcu trafić do serwisu. Już w zeszłym roku, podczas powrotu z lubelskiego zaliczania gmin, zauważyłem "dyndającą" szprychę w tylnym kole i powiedziałem sobie, że to nie może czekać aż dojdzie do poważniejszej awarii koła. Tym bardziej, że miałem jeszcze niemiłe wspomnienia z EKPSPEDYSZYNEM podczas pierwszego rajdu po Dolinie Środkowej Pilicy, kiedy to zmuszony byłem wymienić zużytą do granic możliwości oponę właśnie w tylnym kole. Tak to właśnie bywa, kiedy komuś wydaje się, że taki czy inny sprzęt jest „nie do zdarcia”.
Ponadto manetka od przedniej przerzutki nie działała zbyt dobrze przy próbie zmiany ze środkowej, na najwyższą tarczę.
Jakie było zdziwienie gdy usłyszałem diagnozę Pana Serwisanta który stwierdził, że wyczyści manetkę i będzie działać jak nowa. Na moją uwagę, że rower liczy już sobie ponad 25 wiosen, stwierdził że cały osprzęt Alivio zamontowany w HOLENDRZE jest o wiele lepszy niż ten, który obecnie jest sprzedawany. Jeśli zatem będę o niego dbał, to posłuży mi jeszcze kilka sezonów.
Podobnie było w przypadku tylnego koła, w którym miała być wymieniona tylko ta urwana szprycha.
Po odebraniu roweru z serwisu w następnym dniu, pojechałem do paczkomatu po odbiór świeżo kupionego licznika SIGMA 500 oraz tylnej lampki CAT EYE, a potem standardowo nad zalew Żółtańce.