Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi przemekturysta z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 61809.38 kilometrów w tym 1419.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.27 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy przemekturysta.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Singlowa

Dystans całkowity:42169.79 km (w terenie 260.52 km; 0.62%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:343
Średnio na aktywność:122.94 km
Więcej statystyk
  • DST 12.00km
  • Sprzęt FJUŻYN
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po rower, a potem na rowerze po synusia

Wtorek, 25 października 2016 · dodano: 30.10.2016 | Komentarze 2


Przebieg trasy: Bydgoszcz-Fordon, Bydgoszcz-Bartodzieje.

Kiedy w kwietniu 2012 roku kupiłem mój pierwszy rower "z prawdziwego zdarzenia" czyli wymarzony i od dwóch lat planowany UNIBIKE-EXPEDITION, myślałem że jazda rowerem górskim stanie się rzadkością. Jednak już w lipcu tego samego roku, kiedy to pojechałem po raz pierwszy zwiedzać Bory Tucholskie, stwierdziłem że sam rower trekkingowy może nie być wystarczający aby poznać dobrze te tereny. W następnym roku, podczas zwiedzania Beskidu Śląskiego i Żywieckiego jeszcze bardziej utwierdziłem się w przekonaniu, że odstawienie roweru górskiego "do lamusa" nie będzie najlepszym pomysłem. Najdobitniej przekonałem się co oznacza brak takiego sprzętu, kiedy jechałem Rowerowym Szlakiem Orlich Gniazd. Trasa ta, nie była zbyt przyjazna dla amatorów jazdy trekkingiem z uwagi na zapiaszczenie ścieżek leśnych oraz występowanie wszelkiej maści korzeni, kamieni i błotka;). Poza tym zacząłem tęsknić za moimi dawnymi wycieczkami przez lasy w okolicach Bydgoszczy, przy których mój EXPEDITION raczej nie był wstanie rozwinąć swoich skrzydeł.
Dlatego też od jakiegoś czasu zacząłem się zastanawiać nad zakupem nowego "górala". Co prawda mogłem sobie pojeździć jeszcze na moim "weteranie", którego rama i część osprzętu pochodziła z przełomu 1999/2000. Doszedłem jednak do wniosku, że nie będę go na siłę modernizował z uwagi na koszty takiej inwestycji, a poza tym przyda mi się do innych rzeczy, odpowiednich dla takiego "staruszka";).
Przy zakupie nowego "górala" nie musiałem się długo zastanawiać nad producentem. Od razu wiedziałem, że będzie to UNIBIKE ponieważ miałem okazję się przekonać o dobrej jakości tych rowerów przy takiej cenie. Pozostała jeszcze kwestia wyboru modelu. Początkowo myślałem, że będzie to FLITE, ale kwota 3 500 zł. (bez złotówki) skutecznie odwiodła mnie od tego zamiaru. Zatem wybór padł na model FUSION, który też do tanich nie należał. Poza tym zakup dotyczył tylko "golca", któremu brakowało podstawowych elementów, takich jak oświetlenie czy błotniki.
Z uwagi na mój tegoroczny bądź co bądź uszczuplony budżet, zakup nowego roweru zaplanowałem na wiosnę przyszłego roku. Z drugiej strony zacząłem przeglądać przeróżne oferty na kilku portalach aukcyjnych, z nadzieją że trafi się jakaś "okazja" z uwagi na jesienne przeceny.
Oczywiście producent UNIBIKE czegoś takiego w ogóle nie przewidywał. Mogłem liczyć jedynie na rabat w wysokości ok. 3%, czego raczej nie można było nazwać "okazją". Wreszcie zupełnie przypadkowo znalazłem sklep, który ku mojemu zdziwieniu oferował interesujący mnie model w cenie niższej o 300 zł. niż rynkowa:). Co ciekawe, był to sklep rowerowy mieszczący się w Bydgoszczy:).
Chyba lepiej trafić nie mogłem. Nie tylko cena była atrakcyjna, ale odpadły wszelkie koszty transportu w przypadku zakupu spoza Bydgoszczy. I co najważniejsze – przed zakupem mogłem sobie ten rower dokładnie obejrzeć i przetestować.
Jak pomyślałem, tak zrobiłem. Pojechałem do sklepu, obejrzałem i przetestowałem. Rower taki, jak zaplanowany, czyli nowy FUSION na 29 calowych kołach w pięknym niebieskim kolorze, nie używany i z gwarancją.
Zaraz po zakupie udałem się na pierwszą wycieczkę, ze sklepu rowerowego w Fordonie do przedszkola:) po mojego synusia. Jakie to cudowne uczucie kiedy człowiek wraca do domu prowadząc za rękę swojego wymarzonego potomka, a drugą ręką prowadząc swój wymarzony rower.

Wymarzony góral, czyli
Wymarzony góral, czyli "unibikowy" FUSION © karolxii
Kategoria Singlowa


  • DST 36.00km
  • Sprzęt EKSPEDYSZYN
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jesienny Myślęcinek

Niedziela, 23 października 2016 · dodano: 29.10.2016 | Komentarze 0


Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Myślęcinek, Niemcz, Jagodowo, Osielsko, szlak rowerowy Myślęcinek-Fordon, Bydgoszcz-Bartodzieje.

Pogoda typowo jesienna, która bardziej sprzyja leniuchowaniu niż jakiejkolwiek postaci aktywności fizycznej. Jednak od rodziny dostałem dzisiaj zielone światło na rower i dlatego postanowiłem gdzieś się poszwendać.
Czasu nie było zbyt wiele. Najpierw pojechałem sobie do Myślęcinka na terenie którego, jesień zadomowiła się na dobre. Przy wjeździe do Parku wypatrzyłem tablicę reklamującą Szlak Partyzantów Armii Krajowej i od razu pomyślałem, że będzie on świetnym miejscem na wypróbowanie możliwości planowanego "górala" uzbrojonego w 29 calowe koła. Na zatłoczonym jak zwykle w niedzielne popołudnie deptaku, Bikerów i innych turystycznie aktywnych jak na lekarstwo ... . Natomiast przy punkcie postojowym w sąsiedztwie Kujawsko-Pomorskiego Centrum Edukacji Ekologicznej nie zabrakło "turystów", w tym jednego "bikera" raczących się napojami wyskokowymi. Dalej, klucząc myślęcińskimi ścieżynami dojechałem do Karczmy Kujawskiej, a potem do miejsca które kiedyś było stacją Myślęcińskiej Kolejki Parkowej. Tutaj mogłem sobie co najwyżej popatrzeć na wypalony wrak lokomotywy. Smutne:(. Kiedyś miałem okazję przejechać się tą kolejką, a było to latem 1998 roku. Szkoda, że teraz nie mam możliwości przejechania się tą kolejką z moimi dziećmi.
Po zakończeniu tego jesiennego zwiedzania "Myśla", pojechałem sobie przez Niemcz, Jagodowo i Osielsko. Potem wjechałem na rowerowy szlak do Fordonu i dalej standardowo przez ul. Lewińskiego dojechałem na Bartodzieje.

Idealny szlak do przetestowania
Idealny szlak do przetestowania "planowanego zakupu" © karolxii

Jesień w Myślęcinku
Jesień w Myślęcinku © karolxii

Jesienna Karczma Kujawska
Jesienna Karczma Kujawska © karolxii

Tyle nam zostało z Myślęcińskiej Kolejki Parkowej:(((
Tyle nam zostało z Myślęcińskiej Kolejki Parkowej:((( © karolxii
Kategoria Singlowa


  • DST 212.00km
  • Sprzęt EKSPEDYSZYN
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powiat Rypiński i Brodnicki

Środa, 21 września 2016 · dodano: 22.09.2016 | Komentarze 0


Przebieg trasy: Brodnica, Cielęta, Bartniczka, Zaborowo, Górzno, Szynkówko, Świedziebnia, Okalewo, Skrwilno, Zambrzyca, Szczutowo, Kosiory, Rogowo, Kowalki, Rypin, Ostrowite, Brzuze, Giżynek, Zbójno, Wielgie, Świętosław, Dobrzejewice, Toruń, Górsk, Zławieś Wielka, Czarnowo, Strzyżawa, Bydgoszcz-Bartodzieje.

Zaliczone gminy: Bartniczka, Górzno, Świedziebnia, Skrwilno, Szczutowo, Rogowo, Rypin (obszar wiejski, teren miejski), Brzuze, Zbójno.

Dworzec PKP w Brodnicy, czyli początek mojej eskapady po dwóch powiatach
Dworzec PKP w Brodnicy, czyli początek mojej eskapady po dwóch powiatach © karolxii

Brodnicki
Brodnicki "Ratusz" © karolxii

Święty Ambroży - patron Bartniczki
Święty Ambroży - patron Bartniczki © karolxii

Jest i forma ochrony przyrody na mojej trasie:)
Jest i forma ochrony przyrody na mojej trasie:) © karolxii

Górznieński Rynek
Górznieński Rynek © karolxii

Nie brakowało
Nie brakowało "cieszących oko" widoków na trasie © karolxii

Kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Świedziebni
Kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Świedziebni © karolxii

Główny cel dzisiejszego wyjazdu - zaliczyć powiat rypiński
Główny cel dzisiejszego wyjazdu - zaliczyć powiat rypiński © karolxii

Jak wiele innych - nie wytrzymał konkurencji:(
Jak wiele innych - nie wytrzymał konkurencji:( © karolxii

Ciekawe nazwy. W tych okolicach, również ich nie zabrakło.
Ciekawe nazwy. W tych okolicach, również ich nie zabrakło. © karolxii

Pierwszy raz w Rypinie i ... pewnie nie ostatni
Pierwszy raz w Rypinie i ... pewnie nie ostatni © karolxii

Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej w Rypinie
Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej w Rypinie © karolxii


"Rypińska" rzeka © karolxii

Takie widoki pobudzają moją fantazję - okolice Ostrowitego
Takie widoki pobudzają moją fantazję - okolice Ostrowitego © karolxii

Pora na zasłużony obiad
Pora na zasłużony obiad © karolxii

Hm..., czyżby słynny kompozytor również zaliczał gminy;)
Hm..., czyżby słynny kompozytor również zaliczał gminy;) © karolxii

Zespół pałacowy w Ugoszczu
Zespół pałacowy w Ugoszczu © karolxii

I tym oto optymistycznym akcentem, zakończyłem kolekcjonowanie gmin mojego rodzimego województwa:))).
I tym oto optymistycznym akcentem, zakończyłem kolekcjonowanie gmin mojego rodzimego województwa:))). © karolxii

Zapadł zmierzch i moje dzisiejsze kolekcjonowanie gmin dobiegło końca
Zapadł zmierzch i moje dzisiejsze kolekcjonowanie gmin dobiegło końca © karolxii

Urząd Gminy w Zbójnie - najbrzydszy z tych, które do tej pory widziałem:(
Urząd Gminy w Zbójnie - najbrzydszy z tych, które do tej pory widziałem:( © karolxii

Kolacja, a potem kawa na stacji BP w Toruniu:)))
Kolacja, a potem kawa na stacji BP w Toruniu:))) © karolxii


Kategoria Singlowa


  • DST 184.00km
  • Sprzęt EKSPEDYSZYN
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szlak Brdy i Powiat Człuchowski - dzień II

Poniedziałek, 12 września 2016 · dodano: 16.09.2016 | Komentarze 4


Przebieg trasy: Chojnice, Rychnowy, Człuchów, Pawłówko, Przechlewo, Pakotulsko, Rzeczenica, Reńsk, Czarne, Gwda Mała, Drzonowo, Biały Bór, Miłocice, Miastko, Świeszyno, Niesiłowo, Koczała, Bielsko, Przechlewo, Pawłówko, Człuchów, Rychnowy, Chojnice.

Zaliczone gminy: Przechlewo, Rzeczenica, Czarne, Biały Bór, Miastko, Koczała.

Na
Na "Człuchowskim Rynku" © karolxii

Człuchowski zamek
Człuchowski zamek © karolxii

Brda niedaleko Przechlewa
Brda niedaleko Przechlewa © karolxii

Na pierwszym planie punkt postojowy w Dolince, a dalej Brda w okolicach Pakotulska
Na pierwszym planie punkt postojowy w Dolince, a dalej Brda w okolicach Pakotulska © karolxii

Przejeżdżając przez Rzeczenicę
Przejeżdżając przez Rzeczenicę © karolxii

Stylowy budynek Urzędu Miasta i Gminy w Czarnym
Stylowy budynek Urzędu Miasta i Gminy w Czarnym © karolxii

Budynek dworca kolejowego w Czarnym
Budynek dworca kolejowego w Czarnym © karolxii

Chwilowa zmiana województwa
Chwilowa zmiana województwa © karolxii

Bunkier Fortyfikacji Zachodniopomorskich przy drodze miedzy Czarnym, a Gwdą Małą
Bunkier Fortyfikacji Zachodniopomorskich przy drodze miedzy Czarnym, a Gwdą Małą © karolxii

No i trafiła się ciekawa nazwa:)
No i trafiła się ciekawa nazwa:) © karolxii

Dożynkowy akcent na trasie
Dożynkowy akcent na trasie © karolxii

Zabytkowy budynek sądu grodzkiego w Białym Borze
Zabytkowy budynek sądu grodzkiego w Białym Borze © karolxii

Ktoś tu chyba zapomniał posprzątać;)
Ktoś tu chyba zapomniał posprzątać;) © karolxii

Miastko - kolejny przykład piękna architektury neogotyckiej
Miastko - kolejny przykład piękna architektury neogotyckiej © karolxii

Towarzystwo na trasie w drodze powrotnej:)
Towarzystwo na trasie w drodze powrotnej:) © karolxii

Tu zaczyna się szlak wodny Brdy
Tu zaczyna się szlak wodny Brdy © karolxii

Okolice Koczały
Okolice Koczały © karolxii

Koczała - kościół p.w. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny
Koczała - kościół p.w. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny © karolxii

Stanica wodna
Stanica wodna "Garbaty Most" nad Brdą, niedaleko Przechlewa © karolxii

Kościół p.w. Świętej Anny w Przechlewie
Kościół p.w. Świętej Anny w Przechlewie © karolxii




  • DST 175.00km
  • Sprzęt EKSPEDYSZYN
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szlak Brdy i Powiat Człuchowski - dzień I

Niedziela, 11 września 2016 · dodano: 16.09.2016 | Komentarze 0


Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Myślęcinek, Smukała, Bożenkowo, Samociążek, Nowy Jasiniec, Serock, Bruchniewo, Klonowo, Bysławek, Świt, Tuchola, Gołąbek, Woziwoda, Rytel, Mylof-Zapora, Klosnowo, Drzewicz, Swornegacie, Chociński Młyn, Małe Swornegacie, Bachorze, Funka, Charzykowy, Chojnice.

Wreszcie nadszedł odpowiedni moment, aby zaliczyć rowerową wersję "Szlaku Brdy". Powinienem zrobić już to dawno, ale jak to u mnie bywa, zawsze wyskakiwało jakieś "coś innego – ważniejszego". Kiedy należałem do PPTK, myślałem że do przejechania tej trasy uda mi się namówić moich klubowych kolegów. Niestety, dla nich dystans przeszło 160 km zrobiony w ciągu jednego dnia to stanowczo za dużo, a na dwudniowy rajd po prostu brakowało chętnych.
Do dyspozycji miałem dwa dni i dlatego postanowiłem, że pierwszy z nich poświęcę na przejechanie "Szlaku Brdy" z noclegiem u mojej rodziny w Chojnicach. Drugiego dnia zaliczę sobie kilka gmin powiatu człuchowskiego i przekimam się drugą noc o rodzinki.
Powiedziałem sobie, że zaplanowany szlak przejadę "od kropki do kropki" i dlatego pierwsze swe rowerowe kroki z samego rana, skierowałem w okolice dworca kolejowego "Bydgoszcz-Leśna", gdzie ma on swój początek. Pogoda tego dnia przywitała mnie bardzo gęstą mgłą, ale mi to absolutnie nie przeszkadzało. Wiedziałem, że jest to takie preludium dla przepięknej pogody, którą zapowiadano na ten dzień.
Kiedy znalazłem sie na dworcu zacząłem poszukiwać początku szlaku. Niestety, ale bez skutku. Co prawda na słupie, w sąsiedztwie dworca namierzyłem oznakowanie tego szlaku, ale kropki jak nie było, tak nie było. Po tych krótkich poszukiwaniach ruszyłem jak twórcy szlaku przykazali, w kierunku Myślęcinka.
Trasa prowadziła dobrze mi już znanymi terenami. Minąłem Smukałę, Janowo, gdzie mogłem podziwiać z tamtejszych mostów, widok na Brdę spowitą mgłą, która czyniła niemal niewidoczną naszą "królową rzek" województwa kujawsko-pomorskiego. Za Bożenkowem "przeciąłem" Kanał Lateralny, (łącznik między Brdą a Jeziorem Białym) i znalazłem się w granicach Koronowa, które minąłem. Potem był Nowy Jasiniec, Serock i przed Świekatowem skręciłem w kierunku Bruchniewa. Ten odcinek szlaku prowadził przez las i z tego co pamiętam, wcześniej miałem okazję już nim jechać częściowo.
Mgła powoli zaczynała zanikać. Przejechałem przez mostek kolejowy nad linią nr 240 i znalazłem sie w Klonowie. Tutaj zatrzymałem się na chwilę, ponieważ nigdy przedtem nie przejeżdżałem przez tą wieś. Jednak oprócz kamienia z tablicą informującą o szlakach tędy przebiegających, niczego ciekawego nie dostrzegłem w tej miejscowości.
Kiedy dojechałem do Bysławka, postanowiłem lepiej przyjrzeć się tutejszemu kościołowi p.w. Świętego Wawrzyńca oraz zabudowaniom klasztornym, będących pod opieką Sióstr Miłosierdzia. Udało mi się nawet dostać stempelek w "Kopie" od Przełożonej:). Potem dojechałem do miejscowości Szumiąca, gdzie zrobiłem sobie postój śniadaniowy w bardzo ładnym punkcie postojowym, w pobliżu baru "Ewa". Po zasłużonym odpoczynku ruszyłem w kierunku Tucholi.
Przez jakiś czas zmuszony byłem jechać drogą wojewódzką nr 240, co prawda zalesioną z obydwu stron, ale jednak w towarzystwie "blachosmrodów". Potem szlak "odbił" w lewo i DW240 zmieniła się w bardzo fajną, chociaż wąską "asfaltówkę" prowadzącą przez las. I w ten sposób znalazłem się na terenie rezerwatu przyrody "Dolina Rzeki Brdy". W tym momencie po raz kolejny nasunęła mi się myśl, że ostatnio bardzo "obrodziło" wszelakimi formami ochrony przyrody. A może istniały już wcześniej, tylko ja nie zwracałem na to uwagi. Po niedługim czasie dojechałem do miejscowości Świt, gdzie najpierw natrafiłem na stojącą na rozdrożu kapliczkę Świętego Huberta, a potem pierwszą przystań dla kajakarzy na tej trasie. Obiekt wydawał się bardzo przyzwoity i według mnie dobrze wyposażony. Na chwilę zatrzymałem się na moście przez Brdę, aby popatrzeć sobie na przepływających tędy amatorów tej formy turystyki i tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że kiedy będę musiał zasmakować tego "sportu".
Wreszcie dojechałem do Tucholi. Pokręciłem się odrobinę w mieście, zahaczając o Starówkę z nadzieją, że wreszcie będzie mi dane otrzymać zaległy stempelek w "Kopie". Niestety, ale jak to bywało już wcześniej, drzwi plebanii interesującego mnie kościoła – p.w. św. Jakuba Apostoła, były zamknięte. Ze Starówki trzymając się szlaku, przejechałem sobie bardzo ładnie utrzymaną ścieżką rowerową nad Jeziorem Głęboczek, a potem dalej w kierunku Głęboczka i tak zostawiłem Tucholę za sobą. Szlak prowadził typową "asfaltówką" dwukierunkową, ale za to ruch był naprawdę niewielki. Poza tym po obu stronach drogi widać było tylko pola, gdzieniegdzie rosły drzewa i czasami trafiała się jakaś chałupka. Przejechałem przez most nad Brdą, mijając po prawej stronie punkt postojowy i znalazłem się w granicach Tucholskiego Parku Krajobrazowego, a ściślej pisząc rezerwatu Dolina Rzeki Brdy. Tutaj trasa wyglądała jak zielony tunel. Po obu stronach drogi miałem już tylko las, a poza tym cisza i spokój:). W takim spokoju dojechałem sobie do Nadleśnictwa Tuchola w Gołąbku, gdzie znajduje się park dendrologiczny. Z racji niedzieli, budynki były pozamykane na 4 spusty i o pamiątkach-stempelkach mogłem zapomnieć. Dlatego też ograniczyłem się tylko do zrobienia kilku fotek, a potem ruszyłem na północ w kierunku Woziwody.
Ten odcinek trasy nazwałbym "hybrydą szlakową". Prowadził tędy nie tylko interesujący mnie Rowerowy Szlak Brdy, ale także Szlak Gołąbkowy i Naszyjnik Północy (Greenway) oraz dwa inne szlaki piesze. Na tym odcinku jechałem również wzdłuż meandrującej (ale fajna nazwa) Brdy, po ubitej drodze w większości pozbawionej asfaltu i otulonej lasem, gdzie nie uświadczyłem towarzystwa ani jednego pojazdu mechanicznego typu "blachosmród". Przejechałem przez mostek nad Bielską Strugą, czyli dopływem Brdy, następnie drugi nad kanałem nawadniającym, potem minąłem punkt postojowy i dojechałem do leśniczówki Zielonka. Tutaj otrzymałem stempelek do odznaki "przyjaciel Borów Tucholskich", chwilę porozmawiałem z gospodynią tego przybytku, czyli Panią Podleśniczyną. Następnie przeciąłem "dwieścietrzydziestkesiódemkę" w okolicach Woziwody i znalazłem się na terenie rezerwatu "Jezioro Zdręczno". Minąłem kolonię Gartki, gdzie zakończyłem kujawsko-pomorską część Szlaku i dojechałem do osady Uboga, a potem aż do Rytla jechałem wzdłuż Wielkiego Kanału Brdy.
W Rytlu przy moście nad Brdą zrobiłem sobie postój, aby zjeść obiad (oczywiście z termosu żywnościowego), podczas którego miałem okazję porozmawiać sobie z właścicielem jednej z firm organizujących spływy kajakowe. Muszę przyznać, że każda tego typu rozmowa, coraz bardziej przybliża mnie do podjęcia decyzji, aby wreszcie poważnie zająć się tą formą turystyki. Podjechałem jeszcze do miejscowego sklepu, gdzie zakupiłem coś na podniesienie glukozy we krwi, pogadałem przez chwilę z jakimś "lokalsem" nt. radości i boleści korzystania z telefonu Telefunken WT4 Outdoor i ruszyłem dalej.
Szlak jeszcze przez chwilę prowadził mnie wzdłuż Wielkiego Kanału Brdy. Po chwili znalazłem się w pobliżu Mylofu. Co prawda nie znajdował się on na jego trasie, ale nie mogłem sobie odpuścić odwiedzenia miejsca do którego mam tak wielki sentyment. To w końcu tutaj, podczas mojego pierwszego i samotnego biwaku w 2013 roku, przekonałem się że ta forma noclegowania wcale nie jest gorsza od mojego "agrosakwiarstwa". Oczywiście podjechałem do leśniczówki, aby porozmawiać sobie z właścicielką (dostałem stempel, tam gdzie był potrzebny), obejrzałem pole namiotowe, gdzie noclegowałem 3 lata temu no i musiałem nacieszyć wzrok widokiem słynnej zapory.
Po tych "pozaszlakowych odwiedzinach", wróciłem na trasę i trzymając się planu dojechałem najpierw do Klosnowa, a potem znalazłem się na terenie Parku Narodowego Bory Tucholskie, przez który przejechałem nie zbędnego zatrzymywania się i tak dotarłem do Drzewicza. Ten odcinek oraz następne, w większości były już mi dobrze znane z poprzednich wyjazdów. Minąłem Swornegacie, Chociński Młyn i znalazłem się w Małych Swornychgaciach, gdzie czekał mnie chwilowy postój z uwagi na podniesiony most zwodzony nad Brdą. Rzeka ta jest w tym miejscu swoistego rodzaju łącznikiem, miedzy jeziorami Długim i Charzykowskim. Akurat zmierzch nad tym drugim, mogłem podziwiać już po przejechaniu przez most. Następnie przez Funkę i Charzykowy dojechałem do Chojnic, gdzie jeszcze na chwilę "skoczyłem" na Starówkę aby zobaczyć postęp prac przy rekonstrukcji Baszty Jeziornej, a potem szybko pognałem do rodziny na Osiedle Kolejarza.

Mglisty początek rajdu
Mglisty początek rajdu © karolxii

Brda
Brda "widziana" z mostu w Opławcu © karolxii

Most nad Kanałem Lateralnym w Koronowie
Most nad Kanałem Lateralnym w Koronowie © karolxii

Bardzo dobrze wykonana ścieżka rowerowa do Janiej Góry
Bardzo dobrze wykonana ścieżka rowerowa do Janiej Góry © karolxii


"Kamień Informacyjny" w Klonowie - ciekawy sposób oznaczania szlaków © karolxii

Kościół p.w. Świętego Wawrzyńca w Bysławku
Kościół p.w. Świętego Wawrzyńca w Bysławku © karolxii

Postój śniadaniowy przed barem
Postój śniadaniowy przed barem "Ewa" w Szumiącej © karolxii

Entuzjaści spływów kajakowych w Świcie
Entuzjaści spływów kajakowych w Świcie © karolxii

Na szlaku nie brakowało form ochrony przyrody
Na szlaku nie brakowało form ochrony przyrody © karolxii

Ciekawa nazwa jednostki sołectwa wzdłuż ścieżki rowerowej do Tucholi
Ciekawa nazwa jednostki sołectwa wzdłuż ścieżki rowerowej do Tucholi © karolxii

Plaża nad jeziorem Głęboczek w Tucholi
Plaża nad jeziorem Głęboczek w Tucholi © karolxii

Park dendrologiczny w Gołąbku
Park dendrologiczny w Gołąbku © karolxii

Na terenie rezerwatu
Na terenie rezerwatu "Dolina Rzeki Brdy" między Gołąbkiem a Kiełpińskim Mostem © karolxii

Punkt postojowy niedaleko Zielonej Łąki
Punkt postojowy niedaleko Zielonej Łąki © karolxii

Mały Kanał Brdy w kierunku Białej
Mały Kanał Brdy w kierunku Białej © karolxii

Leśniczówka Zielonka
Leśniczówka Zielonka © karolxii

Wielki Kanał Brdy niedaleko osady leśnej Uboga
Wielki Kanał Brdy niedaleko osady leśnej Uboga © karolxii

Leśniczówka w Mylofie, gdzie 3 lata temu odbyłem swoje pierwsze samotne biwakowanie:)
Leśniczówka w Mylofie, gdzie 3 lata temu odbyłem swoje pierwsze samotne biwakowanie:) © karolxii

Kolejowy akcent na Rowerowym Szlaku Brdy niedaleko Klosnowa;)
Kolejowy akcent na Rowerowym Szlaku Brdy niedaleko Klosnowa;) © karolxii

Przed wjazdem na teren Parku Narodowego Bory Tucholskie
Przed wjazdem na teren Parku Narodowego Bory Tucholskie © karolxii

Swornegacie - widok na Jezioro Karsińskie
Swornegacie - widok na Jezioro Karsińskie © karolxii

Przed mostem zwodzonym w Małych Swornychgaciach
Przed mostem zwodzonym w Małych Swornychgaciach © karolxii

Widok na Jezioro Charzykowskie o zmierzchu
Widok na Jezioro Charzykowskie o zmierzchu © karolxii




Tatry z Gabrysią - Dolina Lejowa

Niedziela, 4 września 2016 · dodano: 16.09.2016 | Komentarze 0


Na Zielonym Szlaku z Kir w kierunku Siwej Polany
Na Zielonym Szlaku z Kir w kierunku Siwej Polany © karolxii

Rowerem w Tatry:)
Rowerem w Tatry:) © karolxii

Tatrzańska sielanka - okolice wejścia do Doliny Lejowej
Tatrzańska sielanka - okolice wejścia do Doliny Lejowej © karolxii

Przed wejściem do Doliny Lejowej
Przed wejściem do Doliny Lejowej © karolxii

Na tle tatrzańskiego krajobrazu
Na tle tatrzańskiego krajobrazu © karolxii

Lejowy Potok
Lejowy Potok © karolxii


"Szałas płynący w morzu zieleni" © karolxii

O tej porze dnia, turystów na szlaku nie brakowało
O tej porze dnia, turystów na szlaku nie brakowało © karolxii

Zadnia Kopka
Zadnia Kopka © karolxii

Same doliny. Czy aby na pewno jestem w górach?;)
Same doliny. Czy aby na pewno jestem w górach?;) © karolxii

Dla tego turysty po lewej stronie na ławce, piękno Tatr podziałało usypiająco:)
Dla tego turysty po lewej stronie na ławce, piękno Tatr podziałało usypiająco:) © karolxii

Zadnia Kopka widziana od strony Doliny Kościeliskiej
Zadnia Kopka widziana od strony Doliny Kościeliskiej © karolxii

Dolina Kościeliska
Dolina Kościeliska © karolxii

Dolina Kościeliska - pora na odpoczynek
Dolina Kościeliska - pora na odpoczynek © karolxii

Na Czarnym Szlaku w kierunku Przysłopu Miętusiego
Na Czarnym Szlaku w kierunku Przysłopu Miętusiego © karolxii

Po prawej stronie - Zawiesista Turnia od strony Przysłopu Miętusiego
Po prawej stronie - Zawiesista Turnia od strony Przysłopu Miętusiego © karolxii

Na Przysłopie Miętusim - drugi raz podczas tego wyjazdu
Na Przysłopie Miętusim - drugi raz podczas tego wyjazdu © karolxii

Przed wejściem do TPN w kierunku Małołąckiego Potoku
Przed wejściem do TPN w kierunku Małołąckiego Potoku © karolxii

Droga pod Reglami nad Potokiem zza Bramki
Droga pod Reglami nad Potokiem zza Bramki © karolxii

Widok na Gubałówkę od strony Drogi pod Reglami
Widok na Gubałówkę od strony Drogi pod Reglami © karolxii


"Tatry Łączą Pokolenia" © karolxii

Tablica pamiątkowa, ku pamięci istniejącej tu kiedyś tzw.
Tablica pamiątkowa, ku pamięci istniejącej tu kiedyś tzw. "Żelaznej Drogi" © karolxii


Kategoria Góry, Singlowa


Tatry z Gabrysią - Gubałówka i dwie doliny

Czwartek, 1 września 2016 · dodano: 16.09.2016 | Komentarze 2


Stacja kolei linowo-terenowej
Stacja kolei linowo-terenowej "Gubałówka" © karolxii

Przed wjazdem na szczyt
Przed wjazdem na szczyt © karolxii

Widok na Tatry
Widok na Tatry © karolxii

Maszt Ośrodka Radiowo-Telewizyjnego
Maszt Ośrodka Radiowo-Telewizyjnego © karolxii

Widok na Tatry z Giewontem w roli głównej;)
Widok na Tatry z Giewontem w roli głównej;) © karolxii


"Pomnik" ofiar uderzenia pioruna i jednocześnie przestroga dla innych turystów © karolxii

Kaplica Matki Boskiej Różańcowej
Kaplica Matki Boskiej Różańcowej © karolxii

Przed Bacówką z Oryginalnymi Oscypkami;)
Przed Bacówką z Oryginalnymi Oscypkami;) © karolxii

Gubałówkowy Deptak
Gubałówkowy Deptak © karolxii

Pora zjeżdżać do Zakopca:)
Pora zjeżdżać do Zakopca:) © karolxii

Na początek - Dolina Strążyska, czyli powtórka z zeszłego roku
Na początek - Dolina Strążyska, czyli powtórka z zeszłego roku © karolxii

Znowu w przeciwnym kierunku do zdecydowanej większości turystów - powtórka z zeszłego roku;)
Znowu w przeciwnym kierunku do zdecydowanej większości turystów - powtórka z zeszłego roku;) © karolxii

Oznakowanie tras - jak zwykle nienaganne
Oznakowanie tras - jak zwykle nienaganne © karolxii

Czasami słońce wdzierało się pomiędzy drzewa, aby rozświetlić mi drogę;). Na żółtym szlaku przez Dolinę Małej Łąki.
Czasami słońce wdzierało się pomiędzy drzewa, aby rozświetlić mi drogę;). Na żółtym szlaku przez Dolinę Małej Łąki. © karolxii

Piękno Doliny Małej Łąki w świetle zachodzącego słońca
Piękno Doliny Małej Łąki w świetle zachodzącego słońca © karolxii

Samotna chatka na szlaku
Samotna chatka na szlaku © karolxii

Która droga jest właściwa - oto jest pytanie. Miejsce postojowe na Przysłopie Miętusim
Która droga jest właściwa - oto jest pytanie. Miejsce postojowe na Przysłopie Miętusim © karolxii


Kategoria Góry, Singlowa


  • DST 139.00km
  • Sprzęt EKSPEDYSZYN
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podhale, Orawa, Spisz - dzień V

Niedziela, 7 sierpnia 2016 · dodano: 21.08.2016 | Komentarze 1


Przebieg trasy: Czarny Dunajec, Rogoźnik, Zaskale, Szaflary, Gronków, Trybsz, Łapsze Wyżne, Łapsze Niżne, Niedzica, Niedzica-Zamek, Sromowce Wyżne, Pieniński Park Narodowy, Czorsztyn, Krośnica, Krościenko n/Dunajcem, Szczawnica, Krościenko n/Dunajcem, Krośnica, Kluszkowce, Dębno, Łopuszna, Waksmund, Nowy Targ, Czarny Dunajec, Nowy Targ – Dworzec PKP.

Zaliczone gminy: Łapsze Niżne, Czorsztyn, Krościenko n/Dunajcem, Szczawnica.

Poranek na Podhalu jeszcze z lekką mgiełką
Poranek na Podhalu jeszcze z lekką mgiełką © karolxii

Białka
Białka © karolxii

Kościół p.w. Świętej Elżbiety w Trybszu - element Szlaku Architektury Drewnianej
Kościół p.w. Świętej Elżbiety w Trybszu - element Szlaku Architektury Drewnianej © karolxii

Na pierwszy planie tzw. Bacówka czyli punkt dystrybucji tzw. Oscypków;)
Na pierwszy planie tzw. Bacówka czyli punkt dystrybucji tzw. Oscypków;) © karolxii

Widok na Tatry z trasy, gdzieś pomiędzy Trybszem a Łapszem Niżnym
Widok na Tatry z trasy, gdzieś pomiędzy Trybszem a Łapszem Niżnym © karolxii

Piękno Podhala to nie tylko widok gór, ale i pól:)
Piękno Podhala to nie tylko widok gór, ale i pól:) © karolxii

Przejazd przez Łapsze Niżne
Przejazd przez Łapsze Niżne © karolxii

Zabytkowy spichlerz w Niedzicy
Zabytkowy spichlerz w Niedzicy © karolxii

Jeden wśród Dziesięciu na tle Jeziora Czorsztyńskiego;)
Jeden wśród Dziesięciu na tle Jeziora Czorsztyńskiego;) © karolxii

Wizytówka Niedzicy czyli gotycki zamek z XIV wieku
Wizytówka Niedzicy czyli gotycki zamek z XIV wieku © karolxii

Na tle Zamku Niedzickiego i Jeziora Czorsztyńskiego
Na tle Zamku Niedzickiego i Jeziora Czorsztyńskiego © karolxii

Zapora na Jeziorze Czorsztyńskim
Zapora na Jeziorze Czorsztyńskim © karolxii

Mały odpoczynek w Pienińskim Parku Narodowym
Mały odpoczynek w Pienińskim Parku Narodowym © karolxii

Zamek w Czorsztynie
Zamek w Czorsztynie © karolxii

Siedziba dyrekcji Pienińskiego Parku Narodowego w Krościenku n/Dunajcem
Siedziba dyrekcji Pienińskiego Parku Narodowego w Krościenku n/Dunajcem © karolxii

Spływ Dunajcem
Spływ Dunajcem © karolxii

Widok na Pieniny pomiędzy Szczawnicą a Krościenkiem
Widok na Pieniny pomiędzy Szczawnicą a Krościenkiem © karolxii

Wizyta w Szczawnicy czyli ostatni punkt dzisiejszej wycieczki - zrealizowany:)
Wizyta w Szczawnicy czyli ostatni punkt dzisiejszej wycieczki - zrealizowany:) © karolxii

Owcza niepodzianka na drodze;)
Owcza niepodzianka na drodze;) © karolxii

Panorama Kluszkowic
Panorama Kluszkowic © karolxii

Na koniec wycieczki - ciekawa nazwa miejscowości do kolekcji
Na koniec wycieczki - ciekawa nazwa miejscowości do kolekcji © karolxii




  • DST 56.00km
  • Sprzęt EKSPEDYSZYN
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podhale, Orawa, Spisz - dzień IV

Sobota, 6 sierpnia 2016 · dodano: 20.08.2016 | Komentarze 0


Przebieg trasy: Czarny Dunajec, Rogoźnik, Nowy Targ, Szlak Wokół Tatr na odcinku Nowy Targ –"granica" polsko-słowacka, Czarny Dunajec.

Cel dzisiejszej wycieczki
Cel dzisiejszej wycieczki © karolxii

Oznakowanie szlaku nie budziło zastrzeżeń
Oznakowanie szlaku nie budziło zastrzeżeń © karolxii

Za moim przewodnikiem Zdziśkiem
Za moim przewodnikiem Zdziśkiem © karolxii

Bezpieczny przejazd na szlaku
Bezpieczny przejazd na szlaku © karolxii

Leśna część szlaku między Nowym Targiem a Ludźmierzem
Leśna część szlaku między Nowym Targiem a Ludźmierzem © karolxii

Ponure domostwo na szlaku to chyba jakaś niedokończona przeróbka stacji kolejowej
Ponure domostwo na szlaku to chyba jakaś niedokończona przeróbka stacji kolejowej © karolxii

Trzeba uważać na przerywniki w postaci ulic dojazdowych do
Trzeba uważać na przerywniki w postaci ulic dojazdowych do "dziewięćsetpięćdziesiątkiósemki" © karolxii

Wykonanie mostków na szlaku - pierwsza klasa:)
Wykonanie mostków na szlaku - pierwsza klasa:) © karolxii

Szlak i równoległa do niego
Szlak i równoległa do niego "dziewięćsetpięćdziesiątkaósemka" © karolxii

Punkt postojowy przy
Punkt postojowy przy "granicy" polsko-słowackiej © karolxii

Przed piekarnią w Czarnym Dunajcu z gorącymi jeszcze bułeczkami:)
Przed piekarnią w Czarnym Dunajcu z gorącymi jeszcze bułeczkami:) © karolxii




  • DST 153.00km
  • Sprzęt EKSPEDYSZYN
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podhale, Orawa, Spisz - dzień III

Piątek, 5 sierpnia 2016 · dodano: 20.08.2016 | Komentarze 0


Przebieg trasy: Czarny Dunajec, Jabłonka, Lipnica Wielka, Śmietanowa, Babiogórski Park Narodowy, Zawoja, Zemliki, Kalina Dolna, Stryszawa, Sucha Beskidzka, Maków Podhalański, Wieprzec, Skomielna Czarna, Tokarnia, Łętownia, Osielec, Bystra-Sidzina, Jordanów, Wysoka, Spytkowice, Raba Wyżna, Bielanka, Pieniążkowice, Wróblówka, Czarny Dunajec.

Zaliczone gminy: Jabłonka, Lipnica Wielka, Zawoja, Stryszawa, Sucha Beskidzka, Maków Podhalański, Tokarnia, Jordanów (teren wiejski), Bystra-Sidzina, Jordanów (obszar miejski), Spytkowice.

Jedna gmina i dwie ciekawe nazwy. A wszystko to, do mojej kolekcji:)
Jedna gmina i dwie ciekawe nazwy. A wszystko to, do mojej kolekcji:) © karolxii

Urząd Gminy w Jabłonce
Urząd Gminy w Jabłonce © karolxii


"Centrum" Lipnicy Wielkiej © karolxii

Na rowerowym szlaku w kierunku Biabiogórskiego Parku Narodowego
Na rowerowym szlaku w kierunku Biabiogórskiego Parku Narodowego © karolxii

Leśniczówka
Leśniczówka "Stańcowa" © karolxii

Piękne widoki:) i bardzo strome podjazdy:( niedaleko Przełęczy Krowiarki
Piękne widoki:) i bardzo strome podjazdy:( niedaleko Przełęczy Krowiarki © karolxii

Punkt postojowy przy południowym wjeździe na teren Babiogórskiego Parku Narodowego
Punkt postojowy przy południowym wjeździe na teren Babiogórskiego Parku Narodowego © karolxii

Opuszczam Babiogórski Park Narodowy w okolicy Hali Śmietanowej
Opuszczam Babiogórski Park Narodowy w okolicy Hali Śmietanowej © karolxii

Widok na Babią Górę
Widok na Babią Górę © karolxii

Niedaleko Hali Zubrzyckiej
Niedaleko Hali Zubrzyckiej © karolxii


"Górska" część Zawoi © karolxii

Zabytkowy kościół p.w. Świętego Klemensa Papieża i Męczennika w Zawoi
Zabytkowy kościół p.w. Świętego Klemensa Papieża i Męczennika w Zawoi © karolxii

Okolice Stryszawy
Okolice Stryszawy © karolxii

Rynek w Suchej Beskidzkiej
Rynek w Suchej Beskidzkiej © karolxii

W kierunku Makowa Podhalańskiego przez most nad Księżym Potokiem
W kierunku Makowa Podhalańskiego przez most nad Księżym Potokiem © karolxii

Kościół Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Łętowni
Kościół Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Łętowni © karolxii

Neogotycki ratusz w Jordanowie
Neogotycki ratusz w Jordanowie © karolxii