Info

Więcej o mnie.


Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Czerwiec1 - 0
- 2025, Maj1 - 0
- 2025, Kwiecień2 - 0
- 2024, Grudzień1 - 0
- 2024, Październik1 - 0
- 2024, Wrzesień1 - 0
- 2024, Sierpień2 - 0
- 2024, Lipiec1 - 0
- 2024, Czerwiec1 - 0
- 2024, Maj2 - 1
- 2024, Kwiecień2 - 0
- 2024, Marzec1 - 0
- 2024, Luty1 - 0
- 2023, Grudzień2 - 0
- 2023, Listopad1 - 0
- 2023, Październik1 - 0
- 2023, Wrzesień1 - 0
- 2023, Sierpień1 - 0
- 2023, Lipiec1 - 0
- 2023, Czerwiec1 - 0
- 2023, Kwiecień1 - 0
- 2023, Marzec1 - 0
- 2023, Luty1 - 0
- 2023, Styczeń1 - 0
- 2022, Listopad2 - 0
- 2022, Październik3 - 0
- 2022, Wrzesień1 - 0
- 2022, Sierpień1 - 0
- 2022, Lipiec6 - 0
- 2022, Czerwiec7 - 4
- 2022, Maj6 - 3
- 2022, Kwiecień6 - 3
- 2022, Marzec3 - 1
- 2022, Luty1 - 0
- 2021, Grudzień1 - 0
- 2021, Listopad1 - 0
- 2021, Październik1 - 0
- 2021, Wrzesień7 - 12
- 2021, Sierpień9 - 6
- 2021, Lipiec2 - 0
- 2021, Czerwiec5 - 6
- 2021, Maj3 - 2
- 2021, Kwiecień3 - 2
- 2021, Marzec1 - 0
- 2021, Luty2 - 2
- 2021, Styczeń1 - 0
- 2020, Grudzień3 - 0
- 2020, Listopad1 - 0
- 2020, Październik2 - 2
- 2020, Wrzesień4 - 0
- 2020, Sierpień9 - 0
- 2020, Lipiec11 - 10
- 2020, Czerwiec2 - 0
- 2020, Maj2 - 1
- 2020, Kwiecień6 - 3
- 2020, Marzec4 - 1
- 2020, Luty1 - 0
- 2020, Styczeń2 - 0
- 2019, Grudzień2 - 0
- 2019, Listopad3 - 0
- 2019, Październik3 - 0
- 2019, Wrzesień5 - 2
- 2019, Sierpień6 - 0
- 2019, Lipiec3 - 0
- 2019, Czerwiec10 - 4
- 2019, Maj7 - 8
- 2019, Kwiecień7 - 9
- 2019, Marzec5 - 5
- 2019, Luty2 - 3
- 2019, Styczeń3 - 4
- 2018, Grudzień2 - 1
- 2018, Listopad5 - 5
- 2018, Październik4 - 4
- 2018, Wrzesień4 - 5
- 2018, Sierpień10 - 19
- 2018, Lipiec5 - 2
- 2018, Czerwiec2 - 0
- 2018, Maj7 - 7
- 2018, Kwiecień5 - 5
- 2018, Marzec3 - 3
- 2018, Luty5 - 9
- 2018, Styczeń3 - 3
- 2017, Grudzień3 - 2
- 2017, Listopad4 - 3
- 2017, Październik2 - 2
- 2017, Wrzesień6 - 15
- 2017, Sierpień6 - 2
- 2017, Lipiec4 - 0
- 2017, Czerwiec5 - 0
- 2017, Maj9 - 6
- 2017, Kwiecień5 - 8
- 2017, Marzec4 - 1
- 2017, Luty4 - 2
- 2017, Styczeń3 - 0
- 2016, Grudzień4 - 4
- 2016, Listopad4 - 3
- 2016, Październik4 - 4
- 2016, Wrzesień9 - 6
- 2016, Sierpień6 - 1
- 2016, Lipiec14 - 8
- 2016, Czerwiec2 - 2
- 2016, Maj2 - 6
- 2016, Kwiecień8 - 10
- 2016, Marzec3 - 6
- 2016, Luty3 - 3
- 2016, Styczeń3 - 2
- 2015, Grudzień1 - 4
- 2015, Listopad2 - 1
- 2015, Październik5 - 6
- 2015, Wrzesień4 - 2
- 2015, Sierpień4 - 4
- 2015, Lipiec12 - 7
- 2015, Czerwiec5 - 4
- 2015, Maj3 - 4
- 2015, Kwiecień8 - 11
- 2015, Marzec2 - 0
- 2015, Luty1 - 0
- 2015, Styczeń3 - 4
- 2014, Grudzień2 - 3
- 2014, Listopad5 - 6
- 2014, Październik4 - 4
- 2014, Wrzesień4 - 7
- 2014, Sierpień4 - 6
- 2014, Lipiec8 - 10
- 2014, Czerwiec4 - 0
- 2014, Maj4 - 9
- 2014, Kwiecień4 - 0
- 2014, Marzec1 - 5
- 2014, Luty1 - 0
- 2014, Styczeń8 - 0
- 2013, Grudzień5 - 2
- 2013, Listopad2 - 3
- 2013, Październik3 - 2
- 2013, Wrzesień6 - 9
- 2013, Sierpień4 - 1
- 2013, Lipiec1 - 1
- 2013, Czerwiec10 - 17
- 2013, Maj2 - 10
- 2013, Kwiecień3 - 12
- 2013, Marzec2 - 5
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń1 - 1
- 2012, Grudzień1 - 4
- 2012, Listopad2 - 7
- 2012, Październik3 - 6
- 2012, Wrzesień5 - 5
- 2012, Sierpień4 - 8
- 2012, Lipiec5 - 8
- 2012, Czerwiec11 - 9
- 2012, Maj4 - 7
- 2012, Kwiecień2 - 5
- 2012, Marzec2 - 7
- 2012, Styczeń1 - 1
- 2011, Listopad2 - 1
- 2011, Październik2 - 5
- 2011, Wrzesień7 - 18
- 2011, Sierpień3 - 3
- 2011, Lipiec2 - 2
- 2011, Czerwiec10 - 12
- 2011, Maj5 - 7
- 2011, Kwiecień3 - 9
- 2011, Marzec3 - 7
- 2010, Listopad1 - 1
- 2010, Październik1 - 0
- 2010, Wrzesień4 - 3
- 2010, Sierpień8 - 5
- 2010, Lipiec2 - 2
- 2010, Czerwiec4 - 1
- 2010, Maj3 - 0
- 2010, Kwiecień2 - 0
- 2010, Styczeń1 - 0
- 2009, Grudzień1 - 2
- 2009, Listopad5 - 0
- 2009, Październik4 - 2
- 2009, Wrzesień5 - 1
- 2009, Sierpień5 - 5
- 2009, Lipiec5 - 6
- 2009, Czerwiec5 - 3
- 2009, Maj7 - 0
- 2009, Kwiecień3 - 0
- 2009, Marzec1 - 0
- 2008, Czerwiec2 - 1
Wpisy archiwalne w kategorii
Singlowa
Dystans całkowity: | 43182.66 km (w terenie 260.52 km; 0.60%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 348 |
Średnio na aktywność: | 124.09 km |
Więcej statystyk |
- DST 24.50km
- Sprzęt EKSPEDYSZYN
- Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorny BPPT
Wtorek, 28 marca 2017 · dodano: 08.04.2017 | Komentarze 0
Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Bydgoski Park Technologiczno-Przemysłowy, Bydgoszcz- Bartodzieje.
Wieczorna wycieczka do Bydgoskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego, a właściwie do "Kexa" po odbiór paczki.
Po przejechaniu "rogatek" BPPT od razu udałem się na poszukiwanie siedziby firmy kurierskiej, którą udało mi się odnaleźć bez większych problemów. Potem krótka wycieczka po samym Parku – ścieżkami rowerowymi do tej pory nie uczęszczanymi przeze mnie. W ten sposób mogłem sobie popatrzeć na pozostałości dawnej infrastruktury "Zachemu", a także na obiekty i instalacje wciąż działające oraz siedziby nowopowstałych firm. Następnie dojechałem do miejsca, gdzie jedna z głównych ulic "zachemowskiego molocha", krzyżuje się z ul. Wojska Polskiego i dalej do starej, nie uczęszczanej już bramy zakładowej od strony północnej, którą dojechałem do ul. Chemicznej. Stamtąd ulicami Bydgoszczy wróciłem do domku.

"Pozachemowskie klamoty" na terenie BPPT © karolxii

A to z pewnością resztki UFO, po nieudanym lądowaniu na terenie ZACHEM'u;) © karolxii
Kategoria Singlowa
- DST 80.60km
- Temperatura 12.0°C
- Sprzęt FJUŻYN
- Aktywność Jazda na rowerze
Zamki, dwory i pałace Ziemi Chełmińskiej - część I
Niedziela, 26 marca 2017 · dodano: 08.04.2017 | Komentarze 0
Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Ostromecko, Rafa, Czarże, Kokocko, Błoto, Unisław, Dąbrowa Chełmińska, Nowy Dwór, Ostromecko, Bydgoszcz-Bartodzieje.
Od jakiegoś czasu, zacząłem się zastanawiać nad zaliczaniem obiektów do odznaki ustanowionej przez grudziądzki PTTK pn. "Szlakiem Zamków, Pałaców i Dworów Ziemi Chełmińskiej". Co prawda kilka sztuk udało mi się do tej pory zobaczyć, a nawet dostać z tej okazji pamiątkowe stemple. Jednak odbywało się to na zasadzie "przy okazji kolejnej wycieczki." Teraz, podobnie jak to miało miejsce przy kolekcjonowaniu obiektów do bliźniaczej odznaki "Szlakiem Kościołów Gotyckich Ziemi Chełmińskiej", postanowiłem że będę odbywał wycieczki tylko w tym celu.
Co do samych obiektów, to jest ich bez liku, a ściślej pisząc – 167. Co prawda w przeciwieństwie do kościołów, pewnie nie wszystkie można zaliczyć w sposób "pieczęciowy", ale przecież nie o to tu chodzi, aby za każdym razem mieć potwierdzenie w postaci stempla w książeczce. W końcu najlepszą pamiątką po obejrzeniu jakiegoś ciekawego obiektu są zawsze fotki.
"Mimo wolnej niedzieli";) jakby mawiał Stanisław Anioł, miałem niewiele czasu ponieważ spodziewałem się gościa, a wiadomo "Gość w dom Bóg w dom" jak mawiali nasi protoplaści i w domu musiałem być przed 14.00. Dlatego też postanowiłem ograniczyć dzisiejsze zaliczanie obiektów do 4 sztuk.
Wyruszyłem przed godz. 09.00 i już po kilku minutach stwierdziłem, że ciśnienie w tylnej oponie jest zbyt niskie i dlatego zatrzymałem się przy najbliższej stacji benzynowej, aby uzupełnić braki. Niestety, ale kompresor był uszkodzony i musiałem zdać się na własny sprzęt. Moja radość z napompowanej dętki nie trwała zbyt długo, bo kiedy dojechałem do ul. Witebskiej, okazało się że mam "flaka" czy jak kto woli "panę":(. Znowu dopompowałem koło i nolens volens, musiałem wrócić do domu, w drodze powrotnej robiąc to jeszcze raz.
Kiedy przyjechałem do domu zastanawiałem się co robić. Z jednej strony szkoda mi było tak pięknego dnia, aby rezygnować z planów. Z drugiej jednak wiedziałem, że dalsza jazda EKSPEDYSZYNEM po wymianie dętki nie będzie miała sensu, bo prawdopodobnie ten "flak" to wina opony, której licznik już wskazał przeszło ośmiotysięczny przebieg. Oczywiście miałem do dyspozycji jeszcze FJUŻYNA, który właśnie otrzymał nowe opony Schwalbe Marathon Plus MTB, ale brakowało mi zapasowej dętki na wypadek, gdyby ten trudny do przebicia "szwalbski wynalazek" zawiódł. A gdyby tak ..., no właśnie. Pomyślałem, że pojadę jednak FJUŻYNEM i dzięki temu będę miał możliwość wypróbowania nowego nabytku w terenie. Jak pomyślałem, tak zrobiłem i po chwili już śmigałem na moim błękitnym dwudziestodziewięciocalaku z prędkością nie gorszą niż na jakimkolwiek trekkingu:).
Byłem prawie 1,5 godziny "w plecy" i wiedziałem, że będę musiał zredukować ilość zaplanowanych obiektów. Na razie jednak beztrosko gnałem sobie przez Ostromecko i Rafę, gdzie czekał na mnie pierwszy zabytek do zaliczenia, czyli dworek lub pałac w Czarżu.
Kiedy wjechałem do zabudowanej części wioski, zacząłem rozglądać się za czymś, co choć trochę przypominałoby pożądany cel. Chciałem się również zdać na wskazania mapy w moim Garminie, gdzie zapodałem sobie plik "kaemelowy" (sporządzony przez grudziądzkich PTTK-owców) w postaci punktów "waypoint", wskazujących lokalizację obiektów. Na nic to jednak się zdało, podobnie zresztą jak wiedza tubylców, którzy na moje zapytanie kiwali głową z niedowierzaniem, że w Czarżu mógłby być jakiś pałac czy dwór. Udało mi się spotkać nawet miejscowego sołtysa, w postaci atrakcyjnej i młodej kobiety:), która co prawda zasugerowała mi gdzie mógłbym znaleźć tego typu obiekt, ale na to nie miałem już czasu. Jedynym budynkiem, który z uwagi na styl i materiały z których został zbudowany (kamienie i tzw. czerwona cegła), mógł być kiedyś dworkiem lub pałacem, było przedszkole. Nie było to jednak nic pewnego i dlatego nie zastanawiając się zbyt długo ruszyłem w dalszą drogę.
Czas niestety działał na moją niekorzyść i zanim zdecydowałem się jechać do Stablewic po kolejny dworek lub pałac, zorientowałem się, że muszę wracać do Bydgoszczy. Przyspieszyłem tyle, ile tylko mogłem z siebie "wycisnąć" i pognałem w kierunku Unisławia, a potem przez Dąbrowę Chełmińską i Ostromecko, wróciłem do Bydgoszczy.
Biorąc pod uwagę ilość zaplanowanych obiektów do zaliczenia, wyjazd ten do udanych raczej nie należał. Pocieszającym był jednak fakt, że przynajmniej nowe opony do FJUŻYNA w pełni zdały egzamin. Wbrew opinii różnych osób, w tym moich kolegów bikerów;), że ich waga będzie stanowić problem na trasie, ja nie zauważyłem żadnych negatywnych różnic między "maratonkami", a firmowo założonymi we FJUŻYNIE Smart Sam'ami. Tego dnia osiągnąłem średnią prędkość 21 km/h, co jest całkiem niezłym wynikiem dla człowieka, któremu raczej się nie spieszy. Przekonało mnie to dobitniej, że EKSPEDYSZYN otrzyma również nowe opony tego typu. Poza tym ucieszyłem się, że miałem możliwość popedałowania sobie w tak piękny dzień obok innych rowerzystów, których tego dnia było naprawdę dużo – minęły mnie chyba ze cztery ekipy "szosowców". A co do dworków i pałaców, to pewnie będzie jeszcze niejedna okazja, aby je zaliczyć.

Odznaka PTTK: "Szlakiem Zamków, Pałaców i Dworów Ziemi Chełmińskiej". © karolxii

Jeziorko na terenie Parku Milenijnego © karolxii

Ostromecki kościół p.w. Świętego Mikołaja © karolxii

Wąwóz niedaleko Rafy na szlaku Dookoła Doliny Dolnej Wisły © karolxii

Wiślana Trasa Rowerowa - jak dla mnie, totalny "niewypał" turystyczny:( © karolxii

Budynek przedszkola publicznego w Czarżu © karolxii

Czasami takie tablice nie są potrzebne. Wystarczy spojrzeć na nawierzchnię © karolxii

To już trzecia ekipa "szosowców", która minęła mnie tego dnia © karolxii
Kategoria Singlowa
- DST 61.30km
- Sprzęt EKSPEDYSZYN
- Aktywność Jazda na rowerze
Śladem "Espiątki" II
Niedziela, 5 marca 2017 · dodano: 18.03.2017 | Komentarze 1
Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Tryszczyn, Gościeradz, Okole, Koronowo, Samociążek, Bożenkowo, Maksymilianowo, Jagodowo, Niemcz, Myślęcinek, Bydgoszcz-Bartodzieje.
Zainspirowany relacjami Jarka i Patryka, postanowiłem wreszcie sprawdzić jak w rzeczywistości wygląda wycinka lasu między Bożenkowem a Maksymilianowem (i nie tylko), w związku z budową drogi ekspresowej S5. Ponadto pomyślałem sobie, że czas wreszcie urządzić sobie nieco dłuższą wycieczkę od tych, które odbyłem w tym roku, a których do tej pory nie było zbyt wiele.
Zdecydowałem, że do Bożenkowa pojadę sobie przez Koronowo i tak jak w roku poprzednim kiedy to jeździłem sobie oklepanymi trasami, będę starał się natrafić na coś, co do tej pory umknęło mojej uwadze. Jako środek transportu chciałem wybrać FJUŻYNA, ale kiedy wyprowadziłem go w dniu poprzednim ze "stajni", okazało się że znowu mam flaka. Myślałem, że szlag mnie trafi. Jeżdżę tym rowerem dopiero cztery miesiące, a już zdążyłem dwa razy wymienić dętkę. Może to nie jest dużo, ale pamiętam, że w EKSPEDYSZYNIE pierwszą dętkę wymieniłem dopiero po przejechaniu ponad 5 000 km (trzy sezony). W każdym bądź razie doszedłem do wniosku, że czeka mnie niezaplanowany zakup nowego sprzętu czyli opon dla FJUŻYNA.
Pierwszą część dzisiejszej trasy przejechałem ścieżką rowerową Bydgoszcz-Koronowo. Nie zamierzałem jednak dotrzeć nią do samego jej końca, bo przecież nie taki był cel dzisiejszego wyjazdu. W Tryszczynie, gdzie napotkałem pierwsze ślady wycinki pod budowę "espiątki", zamiast odbić "na Wtelno", na złość wszystkim samochodziażom;) jechałem krótki DK25 i dopiero przed Stopką wróciłem na ścieżkę rowerową. Przed wjazdem na zabytkowy most kolejki wąskotorowej, natrafiłem na ślad bytności wsi Okole. Do tej pory myślałem, że wioska ta istnieje tylko na mapach i wymieniana jest tylko w związku z istnieniem słynnego mostu kolejowego. Jednak udało mi się dzisiaj coś znaleźć ...
W Koronowie zrobiłem sobie krótką "objazdówkę" w sąsiedztwie Placu Zwycięstwa, a potem "podskoczyłem" zobaczyć jak wyglądają zabudowania dawnego klasztoru cysterskiego z perspektywy parku przy ul. Paderewskiego. Dalej standardową trasą dojechałem przez Samociążek do Bożenkowa, a stamtąd "dwieścieczterdziestkączwórką" spokojnym tempem w kierunku "Maksa".
Niestety, ale to co zobaczyłem podczas jazdy na tym odcinku przerosło moje najgorsze wizje. Droga, która do tej pory na całym niemal odcinku była bardzo ładnie obrośnięta drzewami po obu jej stronach, miejscami wyglądała jakby przeszła tędy trąba powietrzna. Można to było porównać do tego, co stało się z drzewami we Wdeckim Parku Krajobrazowym cztery lata temu. Nie chciałbym tutaj więcej o tym pisać. Myślę, że zamieszczone zdjęcia mówią same za siebie.
Po przejechaniu mostu w "Maksie" skręciłem w prawo i zdecydowałem, że będę jechał drogą wzdłuż linii kolejowej w kierunku Bydgoszczy. Chciałem namierzyć "sezonowy przejazd kolejowy" niedaleko Niemcza, opisany przez Jarka podczas jednej z jego wycieczek w czasach kiedy to odkrywał tereny choć mi bliskie, ale jednak nieznane. Dojechałem do jakiegoś miejsca gdzie stał sobie jakiś domek w pobliżu torów, ale czy było to czego szukałem ...? W każdym bądź razie szlabanów żadnych nie dostrzegłem i nikt nie krzyknął w moim kierunku: "Możesz pan jechać";). Potem zawróciłem do znanego mi odcinka drogi, którym dojechałem prosto do Niemcza, a potem do Myśla, a potem do domku:).

Brda w okolicach Smukały © karolxii

Pierwsze ślady wycinki pod budowę "espiątki" przed Tryszczynem © karolxii

Do tej pory Okole było mi znane tylko z map. © karolxii

Przy punkcie postojowym niedaleko mostu kolejowego nad Brdą © karolxii

Zabytkowy budynek poczty w Koronowie © karolxii

Będzie chyba gorrrąco ...;) - tereny leśne w Samociążku © karolxii

Wycięte drzewa od strony Tryszczyna w kierunku Bożenkowa © karolxii

Z pogromu drzew ocalał punt postojowy. Ciekawe na jak długo? © karolxii

Tyle zostało z drzew, które tworzyły piękną ścianę zieleni przy drodze z Maksymilianowa do Bożenkowa © karolxii

Krajobraz po wycince I © karolxii

Krajobraz po wycince II © karolxii

Krajobraz po wycince III © karolxii

Krajobraz po wycince IV © karolxii

Drewnyj kocur;) © karolxii
Kategoria Singlowa
- DST 125.00km
- Sprzęt GÓRAL 1
- Aktywność Jazda na rowerze
RTG - luty 2017
Wtorek, 28 lutego 2017 · dodano: 28.02.2017 | Komentarze 0
Na GÓRALA wsiadłem dopiero w drugiej dekadzie lutego. Poza typowymi dojazdami "do" i "z" pracy, dodatkowe "kaemy" było robione w celach pozyskania nowego sprzętu turystycznego. Przez ostatnie dwa dni lutego objeżdżałem wszystkie możliwe sklepy rowerowe oraz optyczne w celu zakupu (nareszcie !!!) porządnych okularów przeciwsłonecznych z możliwością montażu szkieł korekcyjnych. Stwierdziłem, że będą mi potrzebne nie tylko podczas "rowerowania", ale i wyjazdów w góry.- DST 38.10km
- Temperatura -1.3°C
- Sprzęt FJUŻYN
- Aktywność Jazda na rowerze
Decathlon i północne okolice Bydzi
Czwartek, 16 lutego 2017 · dodano: 20.02.2017 | Komentarze 2
Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Bydgoszcz-Fordon, Jarużyn, Żołędowo, Niemcz, Myślęcinek, Bydgoszcz-Bartodzieje.
Po uporządkowaniu spraw ojcowsko-rodzinno-domowych, wyruszyłem sobie późnym wieczorem (ok. 20.00) na krótką przejażdżkę FJUŻYNEM.
Najpierw pognałem do Decathlon'u po odbiór "KNYPA". Przed wejściem do sklepu zastanawiałem się czy będę mógł wprowadzić rower do sklepu i zostawić pod czujnym wzrokiem ochrony, czy też będę zmuszony skorzystać z parkingowej wiaty. Moja "stałoklienckość" sprawiła, że wygrała opcja pierwsza:). Zanim odebrałem zamówienie, poszedłem sprawdzić półkową ofertę lornetek do zakupu której, przymierzam się od jakiegoś czasu.
Z Decathlon'u ruszyłem w kierunku Czarnówka, aby przez Księży Las dostać się do Jarużyna. Minąłem "Onkologa" i tutaj trafiłem na jakieś rozkopy, które potem okazały się drogą w trakcie budowy z całkiem przyzwoicie wyglądającym rondem. Kiedy "przeciąłem" ul. Pod Skarpą kontynuowałem jazdę jakąś ścieżyną, która zamiast do lasu, doprowadziła mnie do jakiś zabudowań. Troszkę tu sobie pojeździłem i zdecydowałem, że cofnę się do "podskarpia" i do Jarużyna pojadę sobie okrężną drogą przez Fordon.
Kiedy minąłem fordońskie blokowiska, zatrzymałem się przy końcu ul. Pelplińskiej, aby odziać się w kamizelkę odblaskową, którą nb. dostałem ponad 7 lat temu od Jarka, kiedy to wybrałem się na mój pierwszy (i jak do tej pory jedyny) Rajd Niepodległościowy organizowany przez Rowerową Brzozę. Chyba "miałem nosa" bo zaraz na początku ul. Sudeckiej minąłem patrol "chłopców-radarowców", którzy zmierzyli mnie siedząc w swoim aucie, czy aby jestem dostatecznie oświetlony. Po minięciu patrolu jechałem sobie "asfaltówką", pośród ciemnego lasu;) do Jarużyna, a potem dalej znaną mi już ścieżką rowerową w kierunku Żołędowa.
Żołędowo było kulminacyjnym punktem dzisiejszej trasy, dlatego stamtąd pognałem na południe przez "Maksa", Niemcz i Myślęcinek do domku.

"KNYP" czyli bardzo przyzwoity nóż firmy SOLOGNAC, model Sika 130 © karolxii
Kategoria Singlowa
- DST 25.30km
- Sprzęt GÓRAL 1
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Decathlon'u
Piątek, 10 lutego 2017 · dodano: 12.02.2017 | Komentarze 0
Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Szpital, Bydgoszcz-Fordon, Bydgoszcz-Bartodzieje.
Po dwumiesięcznej przerwie "dosiadłem" wreszcie mojego "Górala-Weterana".
Najpierw poranna i krótka trasa do pracy, a po "robocie" przez "Kapuchy" do Decathlon'u po odbiór wcześniej zamówionego sprzętu oraz zakup nowych, nieplanowanych gadżetów. "Zabawki" kupione w celu poprawienia sobie standardu i wygody podczas wypadów namiotowych.
Potem powrót do domku standardową trasą.
Traska bez większych niespodzianek, poza małą "wywrotką" przy mojej rodzinnej ulicy Walecznych, zakończona uszkodzeniem licznika i posiniaczonym udem. Poza tym ziiiiimnooooo i wietrznie ...
Dzisiejsze zakupy to:

Lampka turystyczna BL Dynamo QUECHUA © karolxii

Poduszka dmuchana Air Basic QUECHUA © karolxii
- DST 22.20km
- Temperatura 1.0°C
- Sprzęt FJUŻYN
- Aktywność Jazda na rowerze
Trochę przez Las Gdański, trochę przez Fordon
Niedziela, 5 lutego 2017 · dodano: 05.02.2017 | Komentarze 0
Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Las Gdański, Bydgoszcz-Fordon, Bydgoszcz-Bartodzieje.
Niedzielna przejażdżka w ramach spalania ponadnormowych kilogramów i nadmiernego otłuszczenia. Początkowo śmigałem sobie ścieżkami Lasu Gdańskiego, które niestety wciąż pokryte były warstwą lodu. Również Czerwony Szlak z "Myśla", bardziej przypominał lodowisko niż trasę dla rowerów, na którym to byłem bliski "zaliczenia gleby". Odetchnąłem z ulgą kiedy opuściłem mój ukochany Las Gdański i dopiero fordońskie uliczki okazały się bardziej przyjazne dla mojego "Fjużyna", niż dukty leśne.
Kategoria Singlowa
- DST 16.80km
- Temperatura -2.0°C
- Sprzęt FJUŻYN
- Aktywność Jazda na rowerze
Lodowaty Myślęcinek
Wtorek, 31 stycznia 2017 · dodano: 05.02.2017 | Komentarze 0
Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Myślęcinek, Bydgoszcz-Bartodzieje.
Pierwotnie miałem pojechać przez Myślęcinek do Maksymilianowa, ale zlodowaciała nawierzchnia skutecznie zniechęciła mnie do przejazdu nawet tak prostą i krótką trasą. Potem pomyślałem, że ścieżka rowerowa z "Myśla" do Fordonu będzie w lepszym stanie i pojadę w tym kierunku, ale i tu zlodowacenie dało o sobie znać. Ostatecznie pojeździłem sobie po LPKiW i wróciłem do domku. No cóż, może innym razem nawierzchnia będzie dla mnie bardziej "łaskawa";).
Kategoria Singlowa
- DST 169.00km
- Sprzęt GÓRAL 1
- Aktywność Jazda na rowerze
RTG - grudzień 2016
Sobota, 31 grudnia 2016 · dodano: 31.12.2016 | Komentarze 0
Postanowiłem wprowadzić nową kategorię wycieczek: RTG czyli "Różne Trasy GÓRALEM".Uważam, że mojemu kochanemu "weteranowi" należy się takie wyróżnienie.
- DST 11.60km
- Temperatura 1.2°C
- Sprzęt FJUŻYN
- Aktywność Jazda na rowerze
Małe testowanie w Lesie Gdańskim
Środa, 21 grudnia 2016 · dodano: 21.12.2016 | Komentarze 2
Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Las Gdański, Bydgoszcz-Bartodzieje.
Testowania sprzętu ciąg dalszy.
Dzisiaj postanowiłem sprawdzić działanie nowego licznika firmy SIGMA, model BC 12.12 oraz błotników firmy TOPEAK, model DeFender M1+XC11 29", zakupionych w ramach "dozbrajania" FJUŻYNA. Pognałem zatem sobie przez Las Gdański w kierunku "Myśla".
Na początku pobawiłem się licznikiem, który tak naprawdę kupiłem z uwagi na opcję wskazania temperatury. Licznik, jak to już bywało w przypadku moich poprzednich modeli SIGMY, nie sprawiał żadnych kłopotów montażowo-eksploatacyjnych. Określenie współczynnika wielkości koła dobrałem metodą mierzenia długości odcinka przy wykonaniu "pełnego koła, kołem";) oraz porównania wskazań tak skalibrowanego urządzenia z zapisem kilometrażu mojego Garmina. Podczas tego przejazdu zanotowałem oczywiście różnice między wskazaniami nawigacji i licznika, ale były one na tyle mało istotne, że nie wymagało to dalszych korekt. Zdziwił mnie natomiast odczyt temperatury, który według mnie był zbyt wolny. Po kilkunastu minutach jazdy na wyświetlaczu zobaczyłem wynik, który bardziej przypominał pomiar dokonany w pokoju niż na zewnątrz, gdzie temperatura zgodnie ze wskazaniem termometru za oknem mojego mieszkania lekko przekroczyła cyfrę zero. Zanim wskazanie SIGMY stało się bardziej prawdopodobne, musiało upłynąć zdecydowanie więcej czasu czyli ok. 1 godziny. Nie wiem czym to było spowodowane, ale zakupiłem już drugie, takie samo urządzenie i kiedy je zamontuje przy EKSPEDYSZYNIE, będę miał okazję przekonać się, czy tak wolny pomiar to niewątpliwa "zaleta" tego licznika.
Błotniki spełniły swoją rolę bez żadnych zastrzeżeń. Nie tylko nie zauważyłem jakiś istotniejszych zabrudzeń roweru, ale system regulacji ustawienia wysokości tylnego chlapacza okazał się bardzo przyjazny.
Oprócz testowania postanowiłem "popląsać" sobie, po do tej pory nie ujeżdżanych przeze mnie ścieżkach Lasu Gdańskiego wzdłuż ul. Gdańskiej i stacji PKP Bydgoszcz-Leśna.

Stacja wodociągowa "Las Gdański" © karolxii

Właśnie pomiaru temperatury, brakowało mi najbardziej w mojej poprzedniej "Sigmie" © karolxii

Nowe "topikowe" błotniki, zdały egzamin na przysłowiową "piątkęzplusem";) © karolxii

Stacja kolejowa Bydgoszcz-Leśna, po raz pierwszy widziana z tej perspektywy © karolxii

Nieznane mi wcześniej tereny Lasu Gdańskiego © karolxii

Dzisiaj testowałem: SIGMA BC 12.12 © karolxii
Kategoria Singlowa