Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi przemekturysta z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 61809.38 kilometrów w tym 1419.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.27 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy przemekturysta.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 153.00km
  • Sprzęt EKSPEDYSZYN
  • Aktywność Jazda na rowerze

Magiczna Sobota 2012 - dzień pierwszy

Sobota, 25 sierpnia 2012 · dodano: 26.10.2012 | Komentarze 1


Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Łochowo, Nakło, Sadki, Osiek, Białośliwie, Grabówno, Piła, Płotki, Zelgniewo, Śmiłowo, Kaczory, Rzadkowo, Dziembowo, Byszki.

Zaliczone gminy: Ujście

W zeszłym roku na Magiczną Sobotę chciałem koniecznie jechać rowerem, ale niestety w połowie drogi skończyło się na błądzeniu po polnych drogach niedaleko wsi Żelazno i przymusową jazdą pociągiem z Jadwiżyna do Piły. Tym razem skoro zmieniłem mojego starego „górala” na nowy i porządny rower trekkingowy, a także poprawiłem mój system nawigacji turystycznej, zamierzałem wreszcie dojechać na czas i tylko rowerem.
Z Bydgoszcz wystartowałem ok. godz. ósmej i jechało się naprawdę miło i szybko. Trasę do Nakła pokonałem bez żadnych problemów. Cyknąłem tam pare fotek, a potem dalej 10-tką przed siebie. Przed Sadkami odbiłem w kierunku Samostrzela żeby uniknąć wiatrów, podobno zawsze tu wiejących, a które to w zeszłym roku mi i Kajetanowi tak dały się we znaki. Za Bninem, gdy dojechałem do dobrze znanej mi ścieżki z zeszłorocznego wypadu, prowadzącej na pola, która miała być skrótem w kierunku Osieka, a okazała się wielką pomyłką nie zastanawiałem się tylko od razu pojechałem przez Żelazno i po krótkiej jeździe mijałem już Osiek. Za Białośliwiem na wysokości wsi Grabionna, skręciłem w prawo i znowu jechałem „dziesiątką” w kierunku Piły. Co ciekawe żadne wiatry nie uprzykrzyły mi jazdy i przed godziną 14-stą przyjechałem na Plac Zwycięstwa, gdzie co roku spotykają się wszyscy rowerzyści biorący udział w Magicznej Sobocie.
Ponieważ zjawiłem się dość szybko, nasze miejsce spotkania świeciło pustkami – żadnego rowerzysty, ale już po chwili uczestnicy zaczęli się powoli zbierać na miejscu startu dzisiejszego rajdu. Przyjechali też moi klubowi koledzy, których trochę zdziwił mój widok siedzącego sobie spokojnie na ławce. No cóż, do tej pory jeździliśmy razem na „Magiczną Sobotę”. Kiedy wybiła godz. 14.00, nasz organizator czyli Janek Balcerzak jak zwykle wygłosił swoją mowę „powitalno-organizacyjną”, a potem wszyscy uczestnicy ruszyli na trasę.
Po minięciu „rogatek” Piły jechaliśmy fajnym odcinkiem Transwielkopolskiej Trasy Rowerowej przez las w kierunku Zelgniewa, gdzie zrobiliśmy sobie postój przed miejscowym sklepem. Wiadomo, żeby jak zwykle uzupełnić zapasy. Następnie zaliczyliśmy Śmiłowo i Kaczory, by wreszcie dojechać do Rzadkowa. Tutaj wysłuchaliśmy opowieści Janka o dawnej szkole szybowcowej, która działała w tej wsi w latach 1936-1952, a gdzie obecnie mieści się Dom Pomocy Społecznej. Jak się okazało, szkołę tą skończyła córka słynnego generała Józefa Dowbor-Musnickiego, Janina. Z Rzadkowa pojechaliśmy w kierunku Miasteczka Krajeńskiego, a następnie skręciliśmy na drogę prowadzącą w sąsiedztwie tzw. Wzgórz Morzewskich. W czasie niezbyt długiego postoju poszliśmy zobaczyć mieszczącą się na wniesieniu, zbiorową mogiłę zamordowanych w 1939 roku przedstawicieli inteligencji zarówno polskiej jak i niemieckiej. Następnie jadąc przez Dziembowo, dojechaliśmy do Byszek gdzie w tamtejszej nowo wybudowanej świetlicy mieliśmy nocować.
Oczywiście nie od razu poszliśmy spać. Najpierw odbyło się tradycyjne losowanie nagród, a potem pieczenie kiełbasek przy ognisku. Po tym wszystkim udaliśmy się do naszej „sypialni”, niektórzy na nocne pogaduchy, a niektórzy po prostu zapakowali się do swoich śpiworów i zakończyli dzisiejszy rajd.

Więzienne miasto © karolxii


Klasycystyczny kościół pw. św. Wawrzyńca w Nakle n/Notecią © karolxii


Widok na Dębową Górę - okolice Osieka n/Notecią © karolxii


Miejsce postoju w pobliżu kapliczki - okolice Komorowa © karolxii


Tradycyjnie, kilka słów od organizatora przed wyjazdem na trasę © karolxii


Uczestnicy rajdu © karolxii


Jedziemy ulicami Piły © karolxii


Postój przed sklepem spożywczym w Zelgniewie © karolxii


Widok ze wzgórza w Rzadkowie © karolxii


Przed dawną szkołą szybowcową w Rzadkowie © karolxii


Okolice Gór Morzewskich © karolxii


Zbiorowa mogiła hitlerowskiego mordu w Górach Morzewskich © karolxii


Świetlica w Byszkach - miejsce naszego noclegu © karolxii


Właśnie odebrałem nagrodę z rąk Janka © karolxii


Kategoria Interklubowa



Komentarze
jarmik | 08:32 niedziela, 28 października 2012 | linkuj tereny tej trasy częsciowo zaliczyłem, w tym z Jazzem ale duż jeszcze do nadrobienia. niezły dystansik, zapewne sporą częśc trasy samotnie (do piły?), mam nadzieję za rok podholowac się z Tobą do Piły, mam ochotę na te tereny. Brawo.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!