Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi przemekturysta z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 61809.38 kilometrów w tym 1419.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.27 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy przemekturysta.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 92.31km
  • Sprzęt EKSPEDYSZYN
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wdecki Park Krajobrazowy - część II

Czwartek, 9 sierpnia 2012 · dodano: 15.10.2012 | Komentarze 2


Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Dworzec PKP-Bydgoszcz Główna, Laskowice Pomorskie-Dworzec PKP, Jeżewo, Osiek, Łuby, Błędno, Śliwice, Wielkie Gacno, Małe Gacno, Cekcyn, Wierzchucin-Dworzec PKP.

Zaliczone gminy: Jeżewo, Warlubie, Osiek, Śliwice.

Planowany już w marcu (po mojej pierwszej wycieczce po WPK) wypad do północnych rejonów Wdeckiego Parku Krajobrazowego. W zasadzie to kierunek ten został wybrany po „gadulcowo-telefonicznych” rozmowach z Jarkiem i Krzyśkiem. Zależało mi na tym bardzo, ponieważ chciałem w te rejony pojechać już w drugiej połowie kwietnia br., ale zawsze na horyzoncie pojawiało się coś, co obiektywnie było ważniejsze i z pierwotnych planów nic nie wyszło. Doszliśmy do wniosku, że naszą eskapadę rozpoczniemy w Laskowicach i dlatego wybór środka transportu padł oczywiście na PKP.
Z laskowickiego dworca udaliśmy się do pobliskiego Jeżewa, gdzie mieliśmy okazję zobaczyć tamtejszy kościół p.w. Świętej Trójcy. Oczywiście chcąc uczynić zadość tradycji musiałem odwiedzić plebanię, aby otrzymać stempel w moim „Kocie”. Co ciekawe, jak się później dowiedziałem kościół został zbudowany w 1427 roku i do dzisiaj wskutek różnych przeróbek, zachowały się jedynie pochodzące z tamtego okresu mury prezbiterium.
Za Jeżewem wjeżdżamy w zalesione tereny Borów Tucholskich i przy skrzyżowaniu z drogą prowadzącą z Czerska Świeckiego robimy pierwszy krótki postój. Kontynuując jazdę „asfaltówką” przez las mijamy wieś Lipinki, a potem kolejną o dumnie brzmiącej nazwie Przewodnik. Wkrótce wjeżdżamy na teren województwa pomorskiego i przy tablicy informującej o naszej nowej lokalizacji (powiat starogardzki), robię fotkę Jarkowi i Krzyśkowi, którzy właśnie sobie żartują, że wjazd na teren tego województwa wymagana jest zgoda pana Tuska oraz specjalny paszport;).
Po krótkim czasie docieramy do Osieka i wizytujemy tamtejszy punkt informacji turystycznej mieszczący się w budynku biblioteki. Tutaj jesteśmy mile zaskoczeni, gdyż oprócz klasycznego sposobu udzielania informacji dostrzegamy stojące w środku budynku, multimedialne urządzenie wyposażone w ekran dotykowy, czyli „interaktywny system informacji turystycznej”. Jedziemy dalej przez Osiek i mijamy kościół p.w. Św. Rocha, a potem ja odwiedzam jeszcze Urząd Gminy gdzie dostaję kolejny stempel.
Dalej jedziemy Kociewskim Szlakiem Jeziornym (szlak rowerowy) przez las. Droga jest niestety stosunkowo piaszczysta i kiedy dojeżdżamy do leśniczówki Kałębnica, Jarek „zalicza glebę” i podczas upadku uderza się w kierownicę. Przez chwilę nie może złapać oddechu, ale nasza pomoc na szczęście nie jest potrzebna i po chwili kontynuujemy jazdę. Mijamy po prawej stronie Jezioro Słone i dojeżdżamy do wsi Łuby, gdzie robimy sobie kolejny postój, ale tym razem posiłkowy.
Dalej jedziemy drogą prowadzącą do Osia, ale przy pierwszym skrzyżowaniu skręcamy w lewo w kierunku Śliwic. Po drodze mijamy dwoje turystów na rowerach, których wyprzedzamy. Niestety, ale pogoda zaczyna najwyraźniej się psuć – zaczyna mocno padać i na wysokości wsi Błędno zmuszeni jesteśmy zrobić kolejny postój. Udaje nam się znaleźć miejsce postojowe zaopatrzone nie tylko w stojaki na rowery, ale bardzo fajną „altanę”, w której nie tylko my możemy się schronić, ale mieszczącą również nasze trzy pojazdy. Kiedy deszcz ustaje ruszamy dalej, ale po chwili z Jarkiem zatrzymujemy się przed stojącym przy drodze pomnikiem ku czci partyzantów poległych podczas bitwy pod Błędnem (październik 1944 r.).
Pogoda ponownie robi się piękna, świeci słońce i nic nie zapowiada zmian na gorsze. Znowu zatrzymujemy się, ale tym razem przez tablicą informującą, że znajdujemy się na terenie Wdeckiego Parku Krajobrazowego. Uśmiechnięci i zadowoleni robimy sobie wspólną fotkę. Nasza radość nie trwa jednak długo, bo znowu zaczyna padać i to dość konkretnie. Ponieważ jadę przed Jarkiem i Krzyśkiem, zaczynam szukać jakiegoś miejsca na postój z wiatą. Udaje mi się i zjeżdżam z drogi w kierunku Jeziora Trzcianno czekając na moich współtowarzyszy. Jak się później okazało, pojechali dalej do Śliwic i znaleźli sobie schronienie pod dachem starego młyna. W Śliwicach robimy kolejny krótki postój, który ja wykorzystuję na uzupełnienie zapasów i przy okazji załatwiam sobie trzeci stempel w „Kocie” ze śliwickiego spożywczaka.
Ze Śliwic kierujemy się w stronę Lińska i po drodze mijamy budynek kościoła ewangelickiego – na sprzedaż. Znowu dopada nas deszcz, ale tym za schronienie przez chwilę posłużyła nam korona przydrożnego drzewa. Tutaj miałem okazję przekonać się po raz pierwszy, na czym polega wyższość Krzyśkowego Garmina 60CSX nad smartfonami czyli także moim HD2, którego musiałem chronić przed deszczem kawałkiem folii.
W okolicy miejscowości Wielkie Gacno zatrzymujemy się na moment i tutaj dostrzegamy tablicę informującą o znajdujących się w lesie pozostałościach po ziemno-drewnianych bunkrach zgrupowania oddziału Armii Krajowej „Jedliny 102”. W Małym Gacnie skręcamy w kierunku Cekcyna i kiedy dojeżdżamy do miasteczka pogoda po raz kolejny zaczyna się psuć. Zaczynam się zastanawiać czy wracać do Bydgoszczy pociągiem właśnie z Cekcyna, czy też dojechać do Wierzchucina. Wybieram opcję drugą, żegnam się z chłopakami i co sił w nogach zaczynam pedałować aby zdążyć na pociąg. Po drodze oczywiście spotyka mnie deszcz, ale udaje mi się dojechać na stację ze sporym zapasem czasu do odjazdu pociągu. Po chwili dojeżdża Jarek a za nim Krzysiek i znowu razem chronimy się przed deszczem – tym razem na stacji kolejowej, aż do mojego odjazdu do Bydgoszczy.

Miejsca dla nas i rowerów było pod dostatkiem © karolxii


Jeżewo - kościół pw. św. Trójcy © karolxii


Krótki postój na ...:) © karolxii


Opis mówi sam za siebie:) © karolxii


Ktoś tu sobie rozbił żarty z naszego premiera, wydającego paszporty na wjazd do woj. pomorskiego © karolxii


Punkt informacji turystycznej w Osieku © karolxii


Interaktywny system informacji turystycznej - taki sprzęt przydałby się w naszym UM © karolxii


Neogotycki kościół pw. św. Rocha w Osieku © karolxii

Ciekawa forma drogowskazu © karolxii


Przerwa na posiłek we wsi Łuby © karolxii


Wdecki Park Krajobrazowy "zaliczony" po raz drugi © karolxii


Dawny kościół ewangelicki z końca XIX w., wystawiony na sprzedaż © karolxii


Kolejny obiekt do eksploracji © karolxii


Dworzec PKP w Wierzchucinie © karolxii


Kategoria W towarzystwie



Komentarze
przemekturysta
| 21:48 poniedziałek, 15 października 2012 | linkuj W takim razie pora na kolejny rajd po WPK. Mam już zaplanowaną trzecią edycję.
Keto
| 19:31 poniedziałek, 15 października 2012 | linkuj Oglądam fotki i dopiero teraz skojarzyłem jak dawno temu jeździliśmy w tych okolicach. Wrócił wspomnień czar.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!