Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi przemekturysta z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 61809.38 kilometrów w tym 1419.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.27 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy przemekturysta.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 120.00km
  • Sprzęt GÓRAL 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Magiczna Sobota 2011 - dzień pierwszy

Sobota, 20 sierpnia 2011 · dodano: 17.12.2011 | Komentarze 0


Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Łochowo, Gorzeń, Potulice, Nakło, Lubaszcz, Śmielin, Anieliny, Łodzia, Samostrzel, Bnin, Jadwiżyn-stacja PKP.
Piła-dworzec PKP, Skórka, Plecemin, Tarnówka, Osówka, Piecewo, Jastrowie, Samborsko.


TURKOLE oprócz organizowania własnych wycieczek, stara się również brać udział w imprezach proponowanych przez inne, zaprzyjaźnione kluby. Jednym z nich jest pilski oddział PTTK. W ciągu całorocznego sezonu wymienić należy co najmniej 5 wydarzeń, których jest autorem: „Pilska Setka” – kwiecień; „Rajd Staszicowski” – maj; „Rajd Szlakiem Umocnień Wału Pomorskiego” – czerwiec; „Soboty na Dwóch Kółkach” od czerwca do sierpnia oraz Rajd Rowerowy „Zakończenie Lata” – wrzesień. Z całej tej gamy wydarzeń udało mi się wziąć udział tylko w jednej (do tej pory dwa razy) imprezie w ramach „Sobót na Dwóch Kółkach”, zwanej „Magiczną Sobotą” z uwagi na fakt, że w przeciwieństwie do pozostałych jednodniowych, trwa ona dwa dni.
Również i w tym roku razem z innymi Turkolami postanowiłem „zaliczyć” kolejną „Magiczną Sobotę”. Tym razem jednak na miejsce zbiórki uczestników, które tradycyjnie miało miejsce w Pile postanowiłem, a właściwie wspólnie z moim klubowym kolegą Kajetanem postanowiliśmy udać się „na kółkach”. Pozostali uczestnicy pojechali do Piły pociągiem.
Z Bydgoszczy trasa prowadziła przez Łochowo, Gorzeń i Potulice dojechaliśmy do Nakła i po krótkim postoju ruszyliśmy dalej tą samą drogą. Niestety, ale za Nakłem wiatr do tego stopnia dał się nam we znaki, że zmuszeni byliśmy zrezygnować z pierwotnie zaplanowanej trasy i przed miejscowością Lubaszcz skręciliśmy w lewo. Początkowo trasa prowadziła ścieżką między polami uprawnymi, a potem przez las i po krótkim czasie dojechaliśmy do Anielin. W Anielinie na krótką chwilę zatrzymaliśmy się przy tamtejszej starej stacyjce kolejowej, by „cyknąć” jej kilka fotek. No cóż, budynki tego rodzaju mają swój urok. Szkoda tylko, że zaniedbywane stopniowo popadają w ruinę. Ruszyliśmy dalej przez Łodzię, Samostrzel i Bnin. I tu zaczęła się „Kołomyja” dlatego, że chcieliśmy jak najszybciej dojechać do Osieka by zdążyć na najbliższy pociąg do Piły, bo jak wszystko wskazywało na to - jadąc rowerami nie zdążymy na czas. Sądziłem, że mój GPS „każe” mi jechać przez Żelazno i Dąbki, ale najwyraźniej wybrał krótszą drogę do Osieka - ścieżką między polami. Zdałem się na jego wskazania, ale już po przejechaniu kilkudziesięciu metrów kierował mnie z powrotem na drogę do Żelazna. Kiedy jednak zbliżyłem się do tej drogi, kazał mi wracać na ścieżkę między polami. Najwyraźniej Automapa nie jest chyba najlepszym pomocnikiem rowerzysty przy takich wyprawach. W końcu daliśmy sobie spokój z dalszą jazdą w kierunku Osieka i postanowiliśmy cofnąć się do Jadwiżyna, aby na tamtejszej stacji „złapać” najbliższy pociąg do Piły.
Kiedy już wsiedliśmy do wagonu czekała nas miła niespodzianka, bo na końcu składu w części „bagażowej” jechali nasi klubowi koledzy, czyli: Rajmund, Irek, Krzysiek i dwóch Bogusiów. Tym razem bez niespodzianek dojechaliśmy wreszcie do Piły. Z pilskiego dworca nie udaliśmy się jednak od razu na miejsce spotkania czyli Plac Zwycięstwa, ale tradycyjnie (jak w latach poprzednich) odwiedziliśmy pobliski bar. Po zakończonej konsumpcji (ja nie jadłem:)) wreszcie dotarliśmy na Plac.
Ku naszemu zdziwieniu byliśmy pierwsi. Jednak po krótkim czasie zaczęli przybywać coraz to nowi uczestnicy Rajdu i w ciągu 20 minut zebrała już się całkiem pokaźna grupa.
Zanim wystartowaliśmy, prowadzący i jednocześnie organizator „Sobót na dwóch kółkach” czyli Janek Balcerzak powiedział kilka słów na temat trasy, potem było zdjęcie pamiątkowe i ok. godz. 14.00 kolumna rowerzystów pomknęła ulicami Piły.
Trasa prowadziła przez Płotki, Skórkę, Plecemin, Tarnówkę, Piecewo aż do drogi wojewódzkiej nr 182 i po przejechaniu Jastrowia pojechaliśmy drogą w kierunku Sypniewa, by po kilku kilometrach skręcić w lewo na drogę prowadzącą bezpośrednio do Samborska.
Sama jazda odbywała się bez większych niespodzianek. Zrobiliśmy sobie tradycyjnie postój w Pleceminie, obok tamtejszej restauracji – przy okazji jednemu uczestnikowi trzeba było wymienić dętkę. W Tarnówce uzupełniliśmy zapasy, a w Piecewie czas postoju przeznaczyliśmy na zwiedzanie kościoła p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Świątynia ta została wybudowana w 1664 roku, pierwotnie jako zbór luterański (od 1945 r. kościół katolicki), przebudowana gruntownie w 1800 roku. W Samborsku byliśmy ok. godz. 19.00.
Nocleg mieliśmy zapewniony w tutejszej świetlicy. Ok. godz. 20.00 na małym placu za świetlicą rozpoczęliśmy nocne grillowanie połączone z rozdaniem nagród dla uczestników Rajdu. Godzinę później nasze towarzystwo przeniosło się z imprezowaniem do budynku. W końcu trzeba było się odrobinę rozgrzać, bo wieczór był dość chłodny oraz wypić za zdrowie organizatorów. Całość zakończyliśmy chwilę przed północą.

Rynek w Nakle © karolxii


Opuszczamy województwo kujawsko-pomorskie © karolxii


Tym razem PKP zapewniło nam "przedział dla rowerów";) © karolxii


Odprawa przed wyjazdem w trasę - Plac Zwycięstwa w Pile © karolxii


Jeszcze tylko pamiątkowe zdjęcie grupowe i ruszamy w trasę © karolxii


Postój w Pleceminie © karolxii


Kołopilskie Eldorado © karolxii


Lasami w kierunku Tarnówki © karolxii


Czas uzupełnić zapasy. Postój przed sklepem spożywczym w Tarnówce. © karolxii


Uszkodzony most kolejowy przed Jastrowiem © karolxii


Do Samborska już niedaleko © karolxii


Tym razem nie było ogniska, ale był grill:) © karolxii


Czas wypić toast za spotkanie i za zdrowie organizatorów;) © karolxii


Z braku dobrego GPS-a musi wystarczyć dobra mapa i łyżka do odtworzenia dzisiejszej trasy © karolxii
Kategoria Interklubowa



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!