Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi przemekturysta z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 61809.38 kilometrów w tym 1419.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.27 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy przemekturysta.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 72.00km
  • Sprzęt EKSPEDYSZYN
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Dzikowe Moczary i nowa ścieżka rowerowa

Niedziela, 30 grudnia 2012 · dodano: 05.01.2013 | Komentarze 4

Dzikowe Moczary zostały mi niedawno zareklamowane przez Jarka. Ponieważ znajdują się niedaleko moich ulubionych terenów czyli Wałdowa Królewskiego, powiedziałem sobie że przy najbliższej okazji będę je musiał, chociaż pobieżnie spenetrować jako pewnego rodzaju ciekawostkę.
Nie musiałem długo czekać. W ostatnią niedzielę roku a.d. 2012 ruszyliśmy z Jarkiem na podbój Dzikowych Moczar.
Umówiliśmy się na rogu Fordońskiej i Spornej. Stamtąd najszybciej jak tylko się dało przez most na Wiśle, dojechaliśmy do DK 80 i kawałek za miejscem gdzie „krajówkę” przecina szlak Krysi Wyrostkiewicz wjechaliśmy do lasu aby możliwie komfortowo dojechać do Skłudzewa. Niestety, ale o komforcie raczej nie było mowy. Ścieżka leśną okazała się być w kilku miejscach dość mocno oblodzona i jakby tego było mało, niemalże przy samym jej końcu stała się całkowicie nieprzejezdna dla rowerów. No cóż, o odwrocie nie było mowy i tak na jakąś chwilę wraz z Jarkiem z turystów rowerowych staliśmy się pieszymi. Po pokonaniu naszego odcinka pieszego wjechaliśmy na zielony szlak, który bezproblemowo doprowadził nas do Skłudzewa. Dalej przez Gierkowo i Cichoradz dojechaliśmy do terenów leśnych na których właśnie znajdował się cel naszej wycieczki, czyli Dzikowe Moczary. Nie wiem czy mogę napisać, że je widziałem bo tak naprawdę przez niemalże cały czas jechaliśmy przez całkiem przyzwoitą ścieżkę leśną, która najpierw doprowadziła nas do leśniczówki Raciniewo (leśniczego nie było na posterunku), a potem do miejsca które z daleka wyglądało jak mini amfiteatr – ławki ustawione w dwóch rzędach przed czymś co przypominało zadaszoną scenę. Z bliska okazało się być jednak pomnikiem ku czci ofiar zbrodni hitlerowskich, znajdującym się pod drewnianym dachem. Po co te ławki – nie wiem, ale może odbywają się tam jakieś nabożeństwa ?
Kontynuując naszą wycieczkę ścieżką leśną, dojechaliśmy do czegoś co wyglądało jak wąska droga asfaltowa, a okazało się być ścieżką rowerową (niedokończoną), która została poprowadzona po nasypie rozebranej linii kolejowej w Torunia do Chełmży.
Jak się potem okazało jest to część ścieżki rowerowej (w trakcie budowy) łączącej właśnie te dwa miasta.
Postanowiliśmy wypróbować ten odcinek, który prowadził do Unisławia. No cóż, muszę przyznać że nawierzchnia była naprawdę świetnie położona.
Dalej przecięliśmy 551-kę i znaleźliśmy się w Gzinie. Udało mi się w miejscowym sklepie dostać pieczątkę w moim „Kocie”, a Jarek w międzyczasie znalazł tablicę informacyjną dotyczącą pobliskich terenów, gdzie wyczytał o znajdującym się w pobliżu grodzisku.
Z „gzińskiej asfaltówki” prowadzącej do Czemlewa, skręciliśmy do lasu w kierunku Gzina Dolnego z nadzieją odnalezienia tegoż grodziska. Niestety, pomimo dość szczegółowej penetracji terenu przez Jarka, grodziska nie udało się odnaleźć. W zamian za to, trafił on na jakiś wąwóz w dole którego płynął strumień – czyli mam (-y) kolejny cel do zbadania, ale w drodze wycieczki pieszej.
Zjeżdżając do Gzina Dolnego Jarek trafił na kolejną osobliwość – wzgórze, które jednak i tym razem nie było poszukiwanym przez nas obiektem. W końcu zrezygnowani podjęliśmy decyzję o powrocie do Bydgoszczy. Wracaliśmy przez Czarże, Rafę, Mozgowinę i Ostromecko.

Kamienna o poranku © karolxii


Miejscami ścieżki leśne były solidnie oblodzone © karolxii


W tym miejscu turystyka rowerowa musiała ustąpić pieszej © karolxii


Nie ma to jak stara, dobra, poczciwa mapa papierowa:) © karolxii


Ścieżka przez Dzikowe Moczary © karolxii


Zabudowania leśniczówki Raciniewo © karolxii


Pomnik ku czci pomordowanych w okresie okupacji hitlerowskiej © karolxii


Nowowybudowana ścieżka rowerowa z Torunia do Chełmna © karolxii


Odcinek ścieżki w kierunku Unisławia © karolxii


Wąwóz na drodze leśnej niedaleko Gzina © karolxii


Kategoria W towarzystwie



Komentarze
jarmik
| 05:31 piątek, 11 marca 2016 | linkuj ale dzików nie widziałem
jarmik
| 19:42 niedziela, 6 stycznia 2013 | linkuj thx z kompaniję :)
przemekturysta
| 21:48 sobota, 5 stycznia 2013 | linkuj Doczekasz się tego. Pewnie to tylko kwestia czasu:)
tajemniczyjogurt
| 08:14 sobota, 5 stycznia 2013 | linkuj Sprawdziłem na mapie i to będzie jakieś 20 km ścieżki (?), gdyby mi coś takiego z Wrocławia do Sobótki machnęli, ech, rozmarzyłem się :D
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!