Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi przemekturysta z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 61809.38 kilometrów w tym 1419.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.27 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy przemekturysta.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 43.00km
  • Sprzęt GÓRAL 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Najpierw działka, a potem leśniczówka

Wtorek, 24 lipca 2012 · dodano: 03.10.2012 | Komentarze 1


Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Lisi Ogon, Drzewce, Jasiniec-Białe Błota, Lipniki, Białe Błota, Bydgoszcz-Bartodzieje.

Zawsze marzyłem o działce rekreacyjnej, ale też zawsze pojawiało się coś innego na horyzoncie, co powodowało że jej zakup schodził na dalszy plan. Teraz kiedy pojawiła się możliwość zakupu działki za niezbyt duże pieniądze – postanowiłem wykorzystać okazję. Znajdowała się ona w podbygoskim Murowańcu co zdecydowało o tym, że pojechałem tam na rowerze w towarzystwie Mikołaja, oczywiście w foteliku.
Trasa była dziecinnie prosta. Najpierw ulicami miasta w kierunku Śródmieścia, a potem urokliwy odcinek na Kanałem Bydgoskim. Standardowo skręciłem w ul. Cieplicką, bo jak wiadomo ścieżka nad Kanałem na pewnym odcinku jest nieprzejezdna. „Przeciąłem” 10-tkę na wysokości Lisiego Ogona, potem jadąc drogą do Łochowa, przed Kanałem Noteckim skręciłem do Murowańca. W ten sposób dojechałem do miejscowości Drzewce, w której to niestety nie było ani śladu pobytów Entów;). Tutaj zrobiłem sobie chwilowy postój aby Mikołaj mógł sobie rozprostować kości, po pewnie nie do końca wygodnym dla niego siedzeniu w foteliku rowerowym, a ja tymczasem zadzwoniłem do właściciela działki. Nie za bardzo wiedziałem dokąd dalej mam jechać, tak więc umówiliśmy się że podjedzie na miejsce mojego postoju i poprowadzi mnie właściwą drogą. Podjechał po kilkunastu minutach i dalej jechałem za jego samochodem, by dosłownie po chwili znaleźć się na terenie działek.
Działka, która była na sprzedaż nie wyróżniała się niczym interesującym. Mała, z domkiem którego podłoga wymagała naprawy. Tak więc wystarczyła chwila oględzin, aby już wiedzieć że z zakupu nic nie będzie. Podjechałem zobaczyć jeszcze tylko Jezioro Jezuickie Małe, którego sąsiedztwo miało decydować o jej atrakcyjności. Niestety, ale nie nadawało się raczej do kąpieli. Ja natomiast zawsze uważałem, że jeżeli kupię działkę to w pobliżu zbiornika wodnego, gdzie kąpiel będzie możliwa.
Stamtąd dojechaliśmy do leśniczówki Lipinki, gdzie udało mi zastać Pana Leśniczego, który pozostawił pamiątkę w moim „Kocie”. Następnie pojechaliśmy wzdłuż 223 w kierunku Kruszyna i przez najbliższą kładkę dla pieszych przeszliśmy na drugą stronę i dalej do Białych Błót. Przejechaliśmy przez Białe Błota ulicą Centralną, która zaprowadziła nas do ul. Szubińskiej, ale zamiast jechać prosto do Bydgoszczy, postanowiłem przejechać się jeszcze kawałek leśnymi ścieżkami. W końcu znaleźliśmy się na osiedlu Błonie, a stamtąd przez Stare Miasto, a potem ul. Toruńską wróciliśmy do domu.

Ścieżka za Lisim Ogonem w kierunku Murowańca © karolxii


Powinna być informacja: "Uwaga Drzewce - J.R.R. Tolkien" ;) © karolxii


Mój wierny towarzysz wspólnych wypadów czyli Miki:) © karolxii


Leśniczówka Lipniki © karolxii


Widok na S5-tkę w kierunku Białych Błót © karolxii


Kategoria W towarzystwie



Komentarze
jarmik
| 19:12 piątek, 5 października 2012 | linkuj Jak dasz mikołajowi rurkę do będzie Mickey Rourke :) a na powaznie to też cenię wypady z rodziną, czasem zamaist 50-70km zrobię przez to 5-7km ale nie żałuję. to zaprocentuje później na starośc, może mój mateusz pomoże mi czasem nasmarowa na starośc łańuch w moim Expeditionie 23 generacji?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!