Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi przemekturysta z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 61809.38 kilometrów w tym 1419.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.27 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy przemekturysta.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 54.50km
  • Sprzęt GÓRAL 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

X Nocny Rajd z Madejem

Sobota, 7 lipca 2012 · dodano: 08.07.2012 | Komentarze 1


Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Myślęcinek, Niemcz, Maksymilianowo, Nowy Mostek, Stronno, Kotomierz, Pyszczyn, Nekla, Żołędowo, Myślęcinek, Bydgoszcz-Bartodzieje.

Kolejna impreza klubowa z cyklu „Nocny Rajd z Madejem”. W porównaniu z tymi z lat poprzednich, na miejsce „rajdowania” wybraliśmy sobie tereny leśne leżące na północ od Bydgoszczy. Miejsce spotkania: Myślęcinek godz. 19.00. Przyjechało łącznie 8 osób, czyli nas klubowiczów było 5 (Rajmund, Boguś, Kajetan, Krzysiek i ja) kolega Mariusz z toruńskiej „Przygody” oraz ku mojemu zaskoczeniu pojawił się również Jarek (jarmik) ze swoją Mariolką.
Najpierw pojechaliśmy „myślęcińskim deptakiem” i tutaj już niestety zgubiliśmy Jarka i Mariolę. Jak się później okazało, byli zmuszeniu do zmiany planów. Tak więc w sześcioosobowej grupie dojechaliśmy do Niemcza i odwiedziliśmy jeden z tamtejszych sklepów, gdyż dwaj nasi koledzy postanowili zaopatrzyć się w suchy prowiant na dzisiejszą noc. Jadąc przed siebie, dojechaliśmy do Maksymilianowa i za mostem nad torami kolejowymi skręciliśmy w prawo. Dalej trasa prowadziła ścieżkami leśnymi po których jechało się naprawdę rewelacyjnie i w ten sposób dojechaliśmy do punktu postojowego na polanie przed leśniczówką Nowy Mostek. Tam rozmawiając o wszystkim i o niczym (tematem wiodącym była oczywiście turystyka i poprzednie rajdy) poczekaliśmy, aż się ściemni.
Ok. godz. 21.30 rozpoczęła się ta „prawdziwa” czyli nocna część Rajdu. Jadąc ścieżkami leśnymi dojechaliśmy do Stronna i tutaj na wysokości przejazdu kolejowego, zgodnie z wcześniej zaplanowaną trasą skręciliśmy w lewo na szlak Stronno-Wudzyn, który miał nas zaprowadzić do „Wilczego Gardła”. Niestety, ale po ok. 1 km, zmuszeni byliśmy wycofać się do Stronna, ponieważ droga była na tyle błotnista i zryta kołami traktorów, że dalsza jazda po prostu nie była możliwa.
W Stronnie zrobiliśmy sobie krótki postój przed wiatą przystanku autobusowego, podczas którego zaczęły do nas dochodzić pierwsze symptomy zbliżającej się burzy. Nie czekając dłużej, ruszyliśmy w kierunku DK 56. Jechało się naprawdę ciekawie. Burza rozpętała się na dobre i błyskało się na tyle intensywnie, że momentami przednia lampka w rowerze była niepotrzebna. W ten sposób dojechaliśmy do Kotomierza i zaraz za przejazdem kolejowym skręciliśmy w prawo na drogę prowadzącą w kierunku Nekli. Tutaj też nie zabrakło nam rozrywki, co prawda przestało grzmieć i błyskać, ale za to zaczął padać deszcz.
W Nekli zrobiliśmy sobie kolejny postój, stojąc pod wiatą i czekając aż przestanie padać. W końcu doczekaliśmy się i tym razem jadąc dalej bez większych przeszkód, minęliśmy Żołędowo, Niemcz i znaleźliśmy się w Myślęcinku, gdzie zakończyliśmy nasz Nocny Rajd z Madejem. W domu byłem ok. godz. 1.30.

Przed sklepem w Niemczu © karolxii


Punkt postojowy koło leśniczówki Nowy Mostek © karolxii


W lesie przed Stronnem © karolxii


A to już samo Stronno - postój koło przystanku Autobusowego © karolxii


Przejazd kolejowy w Kotomierzu © karolxii


Przymusowy postój za Neklą © karolxii


Kategoria Klubowa



Komentarze
jarmik
| 14:06 środa, 11 lipca 2012 | linkuj Podziwiam Was za to nocne kręcenie, ja wolę nocą zaczynać jazdę niż kończyć, może za rok pociągnę z Wami dalej! tereny te bardzo lubię, urocze krajobrazowo.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!