Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi przemekturysta z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 61809.38 kilometrów w tym 1419.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.27 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy przemekturysta.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 94.00km
  • Sprzęt EKSPEDYSZYN
  • Aktywność Jazda na rowerze

52 Zlot Przodowników Turystyki Kolarskiej - oficjalne otwarcie

Niedziela, 3 czerwca 2012 · dodano: 02.07.2012 | Komentarze 1


Przebieg trasy: Dobieszków, Cesarka, Michałówek, Dobra-Nowiny, Nowe Moskule, Las Łagiewnicki, Łódź, Marianów, Zgierz, Nowe Łagiewniki, Smardzew, Las Szczawiński, Smolice, Stryków, Cesarka, Dobieszków.

Zaliczone gminy: Zgierz (obszar wiejski).

To już jest chyba tradycja, bo jak mi wiadomo „Zlotowa Niedziela” zawsze odbywa się pod znakiem oficjalnego rozpoczęcia Zlotu. Tak było i tym razem, a sama uroczystość odbyła się w Łodzi.
Około godz. 8.00 wyruszyliśmy z Dobieszkowa w kierunku Cesarki, gdzie dołączyliśmy do całej reszty „zlotowiczów” udających się na otwarcie. Pogoda, w przeciwieństwie do tej z 51 Zlotu była naprawdę rewelacyjna i dlatego do Łodzi udali się chyba wszyscy, którzy mieli ochotę i siłę sobie dziś popedałować. Zaraz po starcie okazało się, że na miejsce udamy się częściowo drogą prowadzącą w kierunku Dobieszkowa, czyli tak naprawdę to nie musieliśmy osobiście jechać do Cesarki tylko po drodze dołączyć do peletonu.
Droga do Łodzi prowadziła przez Las Łagiewnicki, będący jednym z największych kompleksów leśnych znajdujących się w granicach miasta na terenie Europy. Jadąc przez Las zatrzymaliśmy się przy kapliczkach św. Antoniego i śś. Rocha i Sebastiana. Ta pierwsza uznawana jest za najstarszy zabytek na terenie Łodzi, a jej powstanie w latach 70-tych XVII w. wiąże się z objawieniami św. Antoniego. Druga z nich została wybudowana 30 lat później. Do Łodzi wjechaliśmy od strony płn.-wsch. i jadąc kolejnymi ulicami dotarliśmy do tej chyba najbardziej znanej, czyli Piotrkowskiej i zatrzymaliśmy się na wysokości Al. Schillera, gdzie odbyło się oficjalne otwarcie Zlotu. Zanim jednak to nastąpiło, miałem okazję spotkać moich dobrych znajomych z zeszłego Zlotu, a mianowicie Bogdana i Kasię ze Szczecina, Marię i Tadzia z Kiekrza oraz Andrzeja i Tadzia z Mikołowa. Powspominaliśmy sobie trochę nasze wspólne przeżycia z Bartkowej – a było naprawdę co wspominać.
Po zakończeniu tej oficjalnej części na chwilę zatrzymaliśmy się przy Placu Wolności, a potem ruszyliśmy dalej jadąc „szykiem paradnym”;) ulicami Łodzi i w ten sposób dojechaliśmy do Parku ks. Józefa Poniatowskiego, gdzie mogliśmy wziąć udział w festynie. Na miejscu okazało się, że moja klubowa ekipa już po wyjeździe z Placu Wolności postanowiła wrócić prosto do Strykowa. Tak więc do Dobieszkowa musiałem wracać sam.
Prawdę mówiąc nie miałem ochoty brać udział w imprezie tego rodzaju i po kilkunastu minutach postoju w Parku ruszyłem w kierunku ulicy Włókniarzy, aby jak najszybciej wydostać się z Łodzi. Z początku planowałem pojechać sobie do Aleksandrowa Łódzkiego, ale jednak zmieniłem plany i postanowiłem wrócić do ośrodka, ale jak najbardziej okrężną drogą zwiedzając po drodze okołołódzkie lasy. Tak więc jadąc ul. Aleksandrowską, skręciłem w Traktorową i od razu zaliczyłem dwa z nich, mianowicie Las Harcerski i Okręglik. Następnie dojechałem do Zgierza i tu w jednym ze sklepów uzupełniłem swoje braki w oprowiantowaniu. Za Zgierzem chciałem udać się w 71-ką w kierunku wsi Skotniki, a potem dalej prosto do Strykowa, ale stwierdziłem że mam jeszcze dość dużo czasu, poza tym czekał na mnie kolejny las. Cofnąłem się do drogi, która prowadziła do wsi Nowe Łagiewniki, a stamtąd dalej przez Smardzew, Glinnik, Podole i Szczawin Mały do Lasu Szczawińskiego. Kiedy wyjechałem z Lasu, postanowiłem zaliczyć jeszcze jeden sklep i tu we wsi Swędów spotkałem samotnego „bikera” – Łukasza. Z początku myślałem, ze to jeden ze zlotowiczów, ale jak się później okazało – miejscowy turysta. Po krótkiej rozmowie postanowił udać się ze mną do Cesarki, aby zobaczyć jak wygląda ośrodek pełen turystów PTTK. Po drodze pokazał mi fajny skrót przez jeziorko w kierunku ośrodka. Następnie razem pojechaliśmy jeszcze do Dobieszkowa, gdzie pokazałem mu nasz ośrodek OHP. Jeszcze jakiś czas porozmawialiśmy sobie przez ośrodkiem, następnie podziękowałem mu za wspólnie spędzony czas (krótki, ale treściwy) na rowerze i każdy z nas udał się do swojego domostwa na zasłużony odpoczynek po całym dniu rajdowania.

Ekipa gotowa do wyjazdu - przed ośrodkiem OHP © karolxii


Drogą w kierunku wsi Ługi © karolxii


W tle kaplica św. Rocha © karolxii


Kościół Świętej Teresy od Dzieciątka Jezus i Świętego Jana Bosko © karolxii


Nie ma to jak spotkać znajomych z zeszłego Zlotu - Tadziu, Maria (KTR Kiekrz) i Kasia, Bogdan (PTTK Gdynia) oraz ... © karolxii


... Andrzej i Tadziu (KTK Mikołów) © karolxii


Na dobre rozpoczęcie Zlotu - kilka słów od przewodniczącego Komisji Turystyki Kolarskiej © karolxii


Słynna ulica Piotrkowska © karolxii


Jedno z tych miejsc gdzie toczyła się akcja serialu "Komisarz Alex" © karolxii


Na Placu Wolności przed pomnikiem Tadeusza Kościuszki © karolxii


Kościół p.w. Zesłania Ducha Świętego © karolxii


Ulicami Łodzi © karolxii


Łodzkie "familoki" © karolxii


Po lewej stronie budynki jednej z odnowiowych starych fabryk w Łodzi. © karolxii



Kategoria Interklubowa



Komentarze
jarmik
| 14:21 poniedziałek, 2 lipca 2012 | linkuj Niby niziny a jakie fajne trasy i ile atrakcji. A jaki dystans, strach jak kupisz szosówkę. Gratulka!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!