Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi przemekturysta z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 61809.38 kilometrów w tym 1419.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.27 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy przemekturysta.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 50.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 16.67km/h
  • Sprzęt GÓRAL 1
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

We czterech czyli Jarmik, Keto, Alex i ja

Wtorek, 13 września 2011 · dodano: 14.09.2011 | Komentarze 3


Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Osielsko, Niwy, Jarużyn-Kolonia, Jarużyn, Strzelce Górne, Gądecz, Hutna Wieś, Trzęsacz, Włóki, Chełmszczonka, Strzelce Dolne, Mariampol, Fordon, Bydgoszcz-Bartodzieje.

W zasadzie to dzisiejsza wycieczka miała na celu sprawdzenie działania pożyczonego Garmina 62s i porównanie go z modelem ciut starszym czyli 60csx. Namówiłem więc Krzyśka (Keto), jako jedynego znanego mi użytkownika 60-tki i Jarka (Jarmika). Na miejsce spotkania wyznaczyliśmy sobie skrzyżowanie ulic Wyszyńskiego i Kamiennej. Kiedy przybyłem na miejsce oprócz Krzyśka, na spotkanie przyjechał również Patryk czyli „bikestatowy” Alex (miło mi bardzo), a po chwili dołączył do nas Jarek. Kiedy na jednej wycieczce spotykają się bikerzy na góralu i szosówkach, a każdy chce jechać z optymalną dla siebie prędkością, to na efekty nie trzeba długo czekać. Tak więc po ok. 20 min. jazdy obok Krzyśka, zacząłem już „wymiękać” i gdyby nie Jarek na swoim „Expie” dawno bym odłączył się od grupy i ślad by po mnie zginął. Jego propozycję obejrzenia uroczyska Prodnia, przyjąłem z radością, zamiast być przysłowiową kulą u nogi dla Krzyśka i Patryka, których i tak już straciliśmy z oczu. Mimo, że w tej okolicy przejeżdżałem nie raz, to nigdy nie miałem okazji odwiedzić tego miejsca. Widok z jego wzgórza mógłbym polecić każdemu spragnionemu ładnych krajobrazów. Jarek nawet postanowił zejść z tego wzgórza bo wg mapy można by na skróty dostać się od razu do 256-stki, ale niestety „morze” drapieżnej zieleni okazało się nie do przejścia. Tak więc wróciliśmy do drogi i udaliśmy się w kierunku Strzelec Górnych, potem przez Gądecz, Włóki, Trzęsacz i Strzelce Dolne wróciliśmy do Bydgoszczy – oczywiście przez Fordon.
Co do porównania urządzeń do nawigacji, to jeżeli miałbym wybrać między używanym, ale tańszym 60csx a droższym i nowym 62s to zdecydowanie wybrałbym ten drugi.

Na pierwszym planie Jarek rozgryzający działanie mojej pożyczonej "62 eski" Garmina. Na drugim widok na Zespół Parków Krajobrazowych Chełmińskiego i Nadwiślańskiego. © karolxii

Wstyd się przyznać, ale nawet nie wiedziałem o istnieniu tej osobliwości. © karolxii

Ładny widok, ale oczywiście nie mam na myśli zaoranego pola. © karolxii

Jarek przecierający nowy szlak z Jarużyna. © karolxii

Standardowo był Snickers i pieczątka w KOT. © karolxii
Kategoria W towarzystwie



Komentarze
alex
| 21:13 czwartek, 15 września 2011 | linkuj Wygląda jakbyś najpierw wypisał kwit, a następnie zarekwirował rower ;-)
jarmik
| 19:31 czwartek, 15 września 2011 | linkuj Ten facet z Unibikiem wygląda jak funcjonariusz Straży Miejskiej. A na poważnie to uroczysko lepiej wygląda z góry niż z bliska.
Keto
| 08:26 czwartek, 15 września 2011 | linkuj O istnieniu owego uroczyska Prodnia też nic nie wiedziałem. A przejeżdżałem te okolice już niezliczoną ilość razy. To właśnie jest skutek jazdy szosówką i trekingiem, ale wyłącznie po ulicach. Dopiero teraz widzę co tracę.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!