Info

Więcej o mnie.


Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Kwiecień1 - 0
- 2024, Grudzień1 - 0
- 2024, Październik1 - 0
- 2024, Wrzesień1 - 0
- 2024, Sierpień2 - 0
- 2024, Lipiec1 - 0
- 2024, Czerwiec1 - 0
- 2024, Maj2 - 1
- 2024, Kwiecień2 - 0
- 2024, Marzec1 - 0
- 2024, Luty1 - 0
- 2023, Grudzień2 - 0
- 2023, Listopad1 - 0
- 2023, Październik1 - 0
- 2023, Wrzesień1 - 0
- 2023, Sierpień1 - 0
- 2023, Lipiec1 - 0
- 2023, Czerwiec1 - 0
- 2023, Kwiecień1 - 0
- 2023, Marzec1 - 0
- 2023, Luty1 - 0
- 2023, Styczeń1 - 0
- 2022, Listopad2 - 0
- 2022, Październik3 - 0
- 2022, Wrzesień1 - 0
- 2022, Sierpień1 - 0
- 2022, Lipiec6 - 0
- 2022, Czerwiec7 - 4
- 2022, Maj6 - 3
- 2022, Kwiecień6 - 3
- 2022, Marzec3 - 1
- 2022, Luty1 - 0
- 2021, Grudzień1 - 0
- 2021, Listopad1 - 0
- 2021, Październik1 - 0
- 2021, Wrzesień7 - 12
- 2021, Sierpień9 - 6
- 2021, Lipiec2 - 0
- 2021, Czerwiec5 - 6
- 2021, Maj3 - 2
- 2021, Kwiecień3 - 2
- 2021, Marzec1 - 0
- 2021, Luty2 - 2
- 2021, Styczeń1 - 0
- 2020, Grudzień3 - 0
- 2020, Listopad1 - 0
- 2020, Październik2 - 2
- 2020, Wrzesień4 - 0
- 2020, Sierpień9 - 0
- 2020, Lipiec11 - 10
- 2020, Czerwiec2 - 0
- 2020, Maj2 - 1
- 2020, Kwiecień6 - 3
- 2020, Marzec4 - 1
- 2020, Luty1 - 0
- 2020, Styczeń2 - 0
- 2019, Grudzień2 - 0
- 2019, Listopad3 - 0
- 2019, Październik3 - 0
- 2019, Wrzesień5 - 2
- 2019, Sierpień6 - 0
- 2019, Lipiec3 - 0
- 2019, Czerwiec10 - 4
- 2019, Maj7 - 8
- 2019, Kwiecień7 - 9
- 2019, Marzec5 - 5
- 2019, Luty2 - 3
- 2019, Styczeń3 - 4
- 2018, Grudzień2 - 1
- 2018, Listopad5 - 5
- 2018, Październik4 - 4
- 2018, Wrzesień4 - 5
- 2018, Sierpień10 - 19
- 2018, Lipiec5 - 2
- 2018, Czerwiec2 - 0
- 2018, Maj7 - 7
- 2018, Kwiecień5 - 5
- 2018, Marzec3 - 3
- 2018, Luty5 - 9
- 2018, Styczeń3 - 3
- 2017, Grudzień3 - 2
- 2017, Listopad4 - 3
- 2017, Październik2 - 2
- 2017, Wrzesień6 - 15
- 2017, Sierpień6 - 2
- 2017, Lipiec4 - 0
- 2017, Czerwiec5 - 0
- 2017, Maj9 - 6
- 2017, Kwiecień5 - 8
- 2017, Marzec4 - 1
- 2017, Luty4 - 2
- 2017, Styczeń3 - 0
- 2016, Grudzień4 - 4
- 2016, Listopad4 - 3
- 2016, Październik4 - 4
- 2016, Wrzesień9 - 6
- 2016, Sierpień6 - 1
- 2016, Lipiec14 - 8
- 2016, Czerwiec2 - 2
- 2016, Maj2 - 6
- 2016, Kwiecień8 - 10
- 2016, Marzec3 - 6
- 2016, Luty3 - 3
- 2016, Styczeń3 - 2
- 2015, Grudzień1 - 4
- 2015, Listopad2 - 1
- 2015, Październik5 - 6
- 2015, Wrzesień4 - 2
- 2015, Sierpień4 - 4
- 2015, Lipiec12 - 7
- 2015, Czerwiec5 - 4
- 2015, Maj3 - 4
- 2015, Kwiecień8 - 11
- 2015, Marzec2 - 0
- 2015, Luty1 - 0
- 2015, Styczeń3 - 4
- 2014, Grudzień2 - 3
- 2014, Listopad5 - 6
- 2014, Październik4 - 4
- 2014, Wrzesień4 - 7
- 2014, Sierpień4 - 6
- 2014, Lipiec8 - 10
- 2014, Czerwiec4 - 0
- 2014, Maj4 - 9
- 2014, Kwiecień4 - 0
- 2014, Marzec1 - 5
- 2014, Luty1 - 0
- 2014, Styczeń8 - 0
- 2013, Grudzień5 - 2
- 2013, Listopad2 - 3
- 2013, Październik3 - 2
- 2013, Wrzesień6 - 9
- 2013, Sierpień4 - 1
- 2013, Lipiec1 - 1
- 2013, Czerwiec10 - 17
- 2013, Maj2 - 10
- 2013, Kwiecień3 - 12
- 2013, Marzec2 - 5
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń1 - 1
- 2012, Grudzień1 - 4
- 2012, Listopad2 - 7
- 2012, Październik3 - 6
- 2012, Wrzesień5 - 5
- 2012, Sierpień4 - 8
- 2012, Lipiec5 - 8
- 2012, Czerwiec11 - 9
- 2012, Maj4 - 7
- 2012, Kwiecień2 - 5
- 2012, Marzec2 - 7
- 2012, Styczeń1 - 1
- 2011, Listopad2 - 1
- 2011, Październik2 - 5
- 2011, Wrzesień7 - 18
- 2011, Sierpień3 - 3
- 2011, Lipiec2 - 2
- 2011, Czerwiec10 - 12
- 2011, Maj5 - 7
- 2011, Kwiecień3 - 9
- 2011, Marzec3 - 7
- 2010, Listopad1 - 1
- 2010, Październik1 - 0
- 2010, Wrzesień4 - 3
- 2010, Sierpień8 - 5
- 2010, Lipiec2 - 2
- 2010, Czerwiec4 - 1
- 2010, Maj3 - 0
- 2010, Kwiecień2 - 0
- 2010, Styczeń1 - 0
- 2009, Grudzień1 - 2
- 2009, Listopad5 - 0
- 2009, Październik4 - 2
- 2009, Wrzesień5 - 1
- 2009, Sierpień5 - 5
- 2009, Lipiec5 - 6
- 2009, Czerwiec5 - 3
- 2009, Maj7 - 0
- 2009, Kwiecień3 - 0
- 2009, Marzec1 - 0
- 2008, Czerwiec2 - 1
- DST 145.00km
- Sprzęt EKSPEDYSZYN
- Aktywność Jazda na rowerze
Kościoły Gotyckie Ziemi Chełmińskiej - część VI
Poniedziałek, 30 kwietnia 2018 · dodano: 12.05.2018 | Komentarze 3
Przebieg trasy: Toruń, Ciechocin, Golub-Dobrzyń, Wrocki, Grabówiec, Dębowa Łąka, Wałycz, Łopatki, Rywałd, Linowo, Słup, Gruta, Radzyń Chełmiński, Jarantowice, Wąbrzeźno.

Kościół p.w. Świętej Marii Magdaleny w Ciechocinie © przemekturysta

Fragmenty murów obronnych w Golubiu-Dobrzyniu - widok od strony północnej © przemekturysta

Fragmenty murów obronnych w Golubiu-Dobrzyniu - widok od strony południowej © przemekturysta

Asfaltowo-leśny odcinek trasy między Handlowym Młynem a Wrockami © przemekturysta

Kościół p.w. Świętego Marcina we Wrockach © przemekturysta

Pozostałości po torowisku linii kolejowej nr 209 - okolica Grabówca © przemekturysta

Kościół p.w. Świętego Bartłomieja w Kurkocinie © przemekturysta

Kościół p.w. Świętego Jerzego w Niedźwiedziu © przemekturysta

Zasłużony postój - okolice Wałycza © przemekturysta

Kościół p.w. Świętej Marii Magdaleny w Łopatkach © przemekturysta

Ciekawa nazwa miejscowości do mojej kolekcji © przemekturysta

Sanktuarium Maryjne w Rywałdzie © przemekturysta

Kościół p.w. Świętego Michała Archanioła w Linowie © przemekturysta
Kategoria Singlowa
- DST 331.81km
- Sprzęt GÓRAL 1
- Aktywność Jazda na rowerze
RTG - kwiecień 2018
Poniedziałek, 30 kwietnia 2018 · dodano: 30.04.2018 | Komentarze 0
- DST 130.00km
- Sprzęt FJUŻYN
- Aktywność Jazda na rowerze
Dookoła Zalewu Koronowskiego
Niedziela, 15 kwietnia 2018 · dodano: 15.04.2018 | Komentarze 1
Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Tryszczyn, Stopka, Buszkowo, Mąkowarsko, Pruszcz, Kamienica, Gostycyn, Piła, Sokole Kuźnica, Wielonek, Glinki, Wątrobowo, Nowy Jasiniec, Koronowo, Samociążek, Bożenkowo, Maksymilianowo, Niemcz, Bydgoszcz-Bartodzieje.

Most kolejowy w Buszkowie © przemekturysta

Linia kolejowa nr 240 - mimo, że nieczynna przez cały czas będzie mi towarzyszyła podczas tego wyjazdu © przemekturysta

Budynki stacji kolejowej w Pruszczu Bagienicy © przemekturysta

Jest również wieża ciśnień i ... © przemekturysta

... osiedle kolejowe w sąsiedztwie dworca © przemekturysta

Barokowo-klasycystyczny pałac w Kamienicy © przemekturysta

Młyn wodny (z drugiej połowy XIX) w Kamienicy © przemekturysta

Jezioro Środkowe - okolice Gostycyna © przemekturysta

Trochę przyrody na szlaku czyli Bory Tucholskie © przemekturysta

Okolice Zamrzenicy © przemekturysta

Leśne ścieżki w sąsiedztwie Zalewu Koronowskiego © przemekturysta

Jezioro Kamieniec © przemekturysta

Punkt postojowy między Jeziorem Kamieniec, a mostem nad linią kolejowa nr 240 © przemekturysta

Rozebrany odcinek "dwieścieczterdziestki" w pobliżu Zalewu Koronowskiego - aż się prosi o zbudowanie ścieżki rowerowej © przemekturysta

FJUŻYNEM po szlakach pieszych - Wyczółkowskiego i Szlaku Brdy © przemekturysta
Kategoria Singlowa
- DST 103.00km
- Sprzęt EKSPEDYSZYN
- Aktywność Jazda na rowerze
Świecie
Niedziela, 8 kwietnia 2018 · dodano: 10.04.2018 | Komentarze 1
Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Strzelce Dolne, Trzęsacz, Topolno, Gruczo, Dworzysko, Świecie, Niedźwiedź, Gruczno, Topolno, Kozielec, Strzelce Dolne, Bydgoszcz-Bartodzieje.

Świecki rynek © przemekturysta

Obowiązkowy obiekt podczas wizyty w Świeciu © przemekturysta

Okolice Niedźwiedzia © przemekturysta
Kategoria Singlowa
- DST 64.70km
- Sprzęt FJUŻYN
- Aktywność Jazda na rowerze
Obszywanie i grawerowanie
Środa, 4 kwietnia 2018 · dodano: 06.04.2018 | Komentarze 0
Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Łęgnowo, Otorowo, Solec Kujawski, Otorowo, Plątnowo, Łęgnowo, Bydgoszcz-Bartodzieje.
Czas wreszcie zrobić porządek z EKSPEDYSZYNEM. Jego skórzane pokrycie kierownicy już w zeszłym roku "domagało się" wymiany z uwagi na stopień zużycia. Początkowo chciałem skorzystać z możliwości ponownego obszycia kierownicy, którą oferował Unibike, ale kwota 180 PLN skutecznie odwiodła mnie od tego zamiaru. Udało mi się jednak znaleźć w "necie" firmę w Solcu Kujawskim, która wykonuje takie rzeczy za mniejsze pieniądze. Musiałem tylko dokupić odpowiednio długie, piankowe uchwyty na kierownicę, które po zdjęciu pierwotnego obszycia kierownicy, również nadawały się do wymiany. Na tym jednak nie koniec. Również od jakiegoś czasu przymierzałem się do oznakowania FJUŻYNA. Ale jak to u mnie bywa, zawsze było coś ważniejszego i nie miałem za bardzo ochoty wpasowywać się w najbliższy termin, znakowania rowerów proponowany przez komisariaty Policji w Bydgoszczy. Postanowiłem zatem, że połączę nadrobienie tych zaległości w jednym terminie i zarówno obszycie kierownicy jak i znakowanie roweru załatwię podczas jednego wyjazdu do Solca Kujawskiego.
Wsiadłem zatem na FJUŻYNA i ruszyłem zatem przez Toruńską przez do Łęgnowa, gdzie udało mi się wreszcie (chyba po trzeciej próbie) zastać proboszcza w plebanii tamtejszego kościoła i dzięki temu uzupełniłem sobie zaległy stempelek w "Kopie". Kiedy dojechałem do Solca, z małymi problemami namierzyłem siedzibę firmy, która zajmuje się obszywaniem różnej maści elementów do samochodu takich jak kierownica, gałka do drążków od skrzyni biegów i oczywiście kierownic rowerowych. Po krótkiej rozmowie z właścicielką, ustaliliśmy, że obszycie będzie gotowe w ciągu 2 godzin, a za tę przyjemność zapłacę nie więcej niż 100 zł. Te dwie godziny, to miał być czas w ciągu którego miałem załatwić oznakowanie FJUŻYNA i dlatego od razu udałem się do soleckiego komisariatu Policji.
Kiedy zjawiłem się na miejscu okazało się, że przyjechałem trochę za wcześnie, ponieważ znakowanie rowerów odbędzie się o ściśle określonej porze. Tak więc i to "okienko" postanowiłem wykorzystać najefektowniej jak mogłem. Udałem się na krótką przejażdżkę Wiślaną Trasą Rowerową do Przyłubia, a potem "dziesiątką" wróciłem do Solca. Niestety, ale kiedy przyszła moja pora znakowania roweru, Pan Komendant oświadczył mi, że pomimo jego wcześniejszych zapewnień (możliwość oznakowania roweru zagwarantował mi po wcześniejszych uzgodnieniach telefonicznych), nie może tego uczynić ponieważ obowiązuje go "rejonizacja". Z uwagi na moje miejsce zameldowania, rower mogę oznakować tylko w jednym z komisariatów w Bydgoszczy. Podziękowałem zatem za informację i udałem się po odbiór kierownicy.
Kiedy przejeżdżałem obok Centrum Aktywności i Edukacji, spotkałem moją koleżankę Ewę z soleckiego klubu "Torpedo", z którą to nie miałem okazji porozmawiać od 4 lat. W czasach gdy należałem do PTTK, spotykaliśmy się na niejednej wycieczce, ale od kiedy zrezygnowałem z członkostwa, kontakt z wieloma osobami po prostu się urwał. Pogadaliśmy sobie przez chwilę, a potem Ewa musiała udać się na klubowe spotkanie, a ja pojechałem wreszcie odebrać kierownicę.
Przyjechałem punktualnie. Kierownica została obszyta rewelacyjnie. Skóra, która została do tego użyta, okazała się być lepsza gatunkowo od tej, którą obecnie proponuje Unibike. Tak więc kierownica FJUŻYNA otrzymała drugą młodość;). Na "kierownicze zachwyty" nie było jednak czasu. Zapłaciłem za usługę, zapakowałem "kierę" do plecaka i co sił pognałem do Bydgoszczy, aby jeszcze zdążyć oznakować rower w komisariacie na osiedlu Wyżyny.
Dojechałem dosłownie w ostatniej chwili, a dokładnie na 7 minut przez końcem dzisiejszego znakowania. Pan Policjant nie był raczej z tego zadowolony, ale zmienił nastawienie kiedy opowiedziałem mu, że zostałem "wystawiony do wiatru" przez jego kolegę z Solca. W każdym bądź razie rower oznakowano perfekcyjnie. Dokładnie w tym miejscu w którym mi zależało, a znaki zostały "wydziargane" z iście z kaligraficzną perfekcją;).

Soleckie Góry Piaskowe;) © przemekturysta

Punkt postojowy WTR w Przyłubiu © przemekturysta

Tutaj miało być grawerowanie © przemekturysta
Kategoria Singlowa
- DST 340.70km
- Sprzęt GÓRAL 1
- Aktywność Jazda na rowerze
RTG - marzec 2018
Piątek, 30 marca 2018 · dodano: 30.03.2018 | Komentarze 0
Kategoria RTG
- DST 75.60km
- Sprzęt FJUŻYN
- Aktywność Jazda na rowerze
Byszewo i Koronowo
Niedziela, 25 marca 2018 · dodano: 25.03.2018 | Komentarze 2
Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Osówiec, Wojnowo, Prosperowo, Krąpiewo, Byszewo, Salno, Więzowno, Koronowo, Gościeradz, Tryszczyn, Bydgoszcz-Bartodzieje.
Zaliczania-odwiedzania miejsc obowiązkowych, ciąg dalszy. Kiedy dwa lata temu zacząłem objeżdżać tzw. "stare kąty", czyli miejsca w których byłem (lub bywałem) wcześniej i które z różnych względów spodobały mi się, stwierdziłem, że ustanowię sobie zestaw właśnie takich miejsc, które będę zaliczał co roku. Postawiłem, ze dwa z nich, czyli Byszewo i Koronowo, zaliczę właśnie dzisiaj.
Trasa standardowa, tzn. najpierw przez Osową Górę. I kiedy tak sobie tak jechałem ul. Grunwaldzką, na odcinku między skrzyżowaniem z Filtrową i Kolbego, dostrzegłem jakieś zmiany w postaci wyciętych drzew po obu stronach ulicy, jakieś zwężenia drogi, wykopy itd. Jak nie trudno było się domyślić, miałem właśnie przed sobą efekty planowanego od jakiegoś czasu, projektu poszerzenia tej wąskiej arterii. Cholernie mi było żal tych wyciętych drzew, ale pojawiła się nadzieja, że owo poszerzenie zawierać będzie w sobie także budowę ścieżki rowerowej na Osową Górę. Czy tak się stanie..., zobaczymy.
Po minięciu przekopanej Grunwaldzkiej i szybkim przejechaniu "Osówki", z ulgą wjechałem na ścieżkę rowerową prowadzącą do Wojnowa. W okolicach Osówca dojrzałem efekty kolejnej inwestycji drogowej jaką jest budowa "espiątki". Oby tylko nie zaorali nam bunkrów na szlaku "Przedmościa Bydgoskiego". Za Prosperowem skręciłem w prawo i po chwili mogłem podziwiać widok na Jezioro Wierzchucińskie Duże, który zresztą uwieczniłem moim Tough-Olympusem. Kiedy mijałem Krąpiewo powiedziałem sobie, że gdy będę jechał tędy następnym razem, troszkę zmodyfikuje sobie trasę i pojadę zobaczyć sobie jak wygląda słynne Centrum Militarne. Z tego co pamiętam, to ostatni raz byłem w tym miejscu 7 lat temu.
Kiedy dojechałem do Byszewa, ograniczyłem się tylko do zrobienia tradycyjnych fotek, a potem ruszyłem dalej w kierunku Koronowa. Minąłem Salno i kiedy tak sobie jechałem "dwieścieczterdziestkątrójką", dostrzegłem coś kolorowego, leżącego przy drodze. Zatrzymałem się i kiedy podjechałem bliżej aby zobaczyć co to, okazało się że był to komplet dokumentów: dowód osobisty, prawo jazdy oraz bilet miesięczny PKS. Z ich treści wynikało, że należały do jakiegoś 17-letniego młodzieńca. Niestety, ale jego adresu zamieszkania nie udało się z nich ustalić. Postanowiłem, że przekażę je właściwej osobie, kiedy tylko uda mi się namierzyć jakiś komisariat Policji.
W Koronowie byłem już wiele razy, ale tak naprawdę dopiero dzisiaj, po raz pierwszy wjeżdżałem do miasteczka "pięćdziesiątkąszóstką". Pokręciłem się trochę po Starówce, podjechałem do Bazyliki p.w. Wniebowzięcia NMP, a potem do komisariatu oddać znalezione "papiery". Następnie wjechałem tradycyjnie na ścieżkę rowerową w kierunku Bydgoszczy i co sił w nogach pognałem do domku.
Wycieczka naprawdę udana. Przez cały jej czas miałem przepiękną pogodę – słońce i tylko gdzieniegdzie jakaś chmurka, a i wiatr bardzo mi sprzyjał. Przez większą część trasy jechałem "na sztywnym widelcu". Efekt – licznik pokazał mi średnią 22 km/h:).

Budowa "espiątki" w okolicach Osówca © przemekturysta

Jezioro Wierzchucińskie Duże © przemekturysta

Sanktuarium w Byszewie © przemekturysta

Odrobina informacji o walkach podczas II Wojny Światowej w okolicach Koronowa © przemekturysta

Brda w Koronowie © przemekturysta

Mam nadzieję, że to już "ostatki" tegorocznej zimy © przemekturysta
Kategoria Singlowa
- DST 54.40km
- Sprzęt FJUŻYN
- Aktywność Jazda na rowerze
Puszcza, Solec i Brdyujście
Niedziela, 11 marca 2018 · dodano: 11.03.2018 | Komentarze 1
Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, BPPT, Emilianowo, Puszcza Bydgoska, Solec Kujawski, Otorowo, Bydgoszcz-Łęgnowo, Bydgoszcz-Brdyujście, Bydgoszcz-Bartodzieje.
W taką piękną pogodę wielkim grzechem byłoby siedzieć w domu, ale największym byłoby nie pojechać gdzieś rowerem. Myślałem o wypadzie do Byszewa, ale skoro EXPEDITION jest w tej chwili w stanie nieużywalności z powodu "niesprawnej";) kierownicy, zdecydowałem że pojadę FJUŻYNEM. A jak FJUŻYNEM to tylko tam, gdzie mógłbym wykorzystać jego terenowe możliwości, czyli do lasu. A jeżeli do lasu, to najlepiej do Puszczy Bydgoskiej, której już dość dawno nie odwiedzałem. No tak ..., ostatni raz śmigałem po Puszczy w maju zeszłego roku.
Pierwsza część trasy standardowa, czyli przez BPPT do Emilianowa. Potem szlakiem pieszym "Wolnościowym" wzdłuż linii kolejowej nr 201. Dalej chciałem pojechać w kierunku Piecek, ale postanowiłem że pokluczę sobie trochę w lesie i dojadę do Solca Kujawskiego.
Z "Wolnościowca" odbiłem w kierunku szlaku pieszego "Komputerków" i po drodze napotkałem "zrewitalizowany" przejazd kolejowy "dwieściejedynki". Ostatni raz kiedy tu jechałem (listopad 2016), przejazd ten był niezabezpieczony i tylko znak "stop", ostrzegał przez ewentualnym "spotkaniem" z pociągiem. Teraz postawili tu rogatki oraz porobili inne cuda, jakby ruch tutaj był nie wiadomo jak wielki.
"Komputerkiem" dojechałem do znanego mi już od lat miejsca, gdzie obecnie stoi kamień upamiętniający mieszkającego tutaj, czyli w zlikwidowanej wsi Łażyn na terenie Puszczy, bł. Czesława Jóźwiaka. To ciekawe, ale od momentu kiedy namierzyłem ten punkt (wrzesień 2011) i ilekroć tędy przejeżdżam, zawsze widać jakieś ślady sprawowanej opieki nad tym miejscem w postaci zniczy i kwiatów.
Kiedy zbliżyłem się skrzyżowania szlaków "Komputerków" i "Puszczańskiego", spotkałem spacerującego sobie pana w czarnej kurtce z napisem "Ochrona" i coś w rodzaju placu budowy. Powiedziałem grzecznie "dzień dobry", co bardzo go wystraszyło, ale już po chwili ucięliśmy sobie krótką pogawędkę o tym co się tu dzieje. Okazało się, że prowadzone są tutaj prace nad budową linii energetycznej Jasiniec-Pątnów.
Moją podróż po Puszczy chciałem zakończyć dojeżdżając szlakiem "Puszczańskim" do drogi łączącej Solec Kujawski z Chrośną, ale na tym odcinku ścieżka była na tyle błotnista, że musiałem z tego zrezygnować. Odbiłem w najbliższą ścieżynę leśną prowadzącą do "dziesiątki" i wkrótce potem znalazłem się w Solcu. Tutaj zrobiłem sobie krótką przerwę siedząc na ławce przy Placu Jana Pawła II, a potem przez Otorowo i Łęgnowo wróciłem do Bydgoszczy.
Kiedy dojechałem do mostu przy ul. Spornej, okazało się, że mam jeszcze trochę czasu i postanowiłem wydłużyć sobie powrót do domu, jadąc przez Brdyujście. Przy okazji chciałem też zobaczyć jak wygląda pierwsza niedziela bez otwartych marketów. Widok faktycznie niecodzienny. Tętniące do tej pory swym handlowym życiem miejsca, teraz jakby zamarły uśpione w letargu. Place i parkingu przed sklepami, do tej pory pełne samochodów, nagle opustoszały. Gdy stałem przed Decathlon'em zacząłem się zastanawiać jak długo przetrwa ten stan, bo przecież wolnych od handlu niedziel ma przybywać. Ciekawe jak zostanie to przyjęte przez społeczeństwo przyzwyczajone, do "walenia" tłumami do tych blaszanych metropolii w każdą niedzielę.
A co ja o tym myślę, hm... Zanim zacząłem moją obecną (i chyba do tej pory najbardziej normalną) pracę, zdarzyło mi się pracować w niejedną niedzielę. Czerpiąc doświadczenie z tamtych czasów, przekonałem się że praca w ten dzień, bez względu na to jak duże pieniądze zarobię, nie jest tego kompletnie warta.

Przejazd bez przejazdu - Puszcza Bydgoska © przemekturysta

Bohater z Łażyna, wciąż "żywy" i niezapomniany © przemekturysta

W Puszczy Bydgoskiej oprócz drzew i innej roślinności, wyrastają takie 90 metrowe cholerstwa © przemekturysta

Takiego widoku jeszcze nie miałem okazji oglądać © przemekturysta
Kategoria Singlowa
- DST 240.43km
- Sprzęt GÓRAL 1
- Aktywność Jazda na rowerze
RTG - luty 2018
Środa, 28 lutego 2018 · dodano: 04.03.2018 | Komentarze 0
- DST 35.70km
- Sprzęt FJUŻYN
- Aktywność Jazda na rowerze
Rower najlepszy na kaca
Niedziela, 18 lutego 2018 · dodano: 18.02.2018 | Komentarze 2
Przebieg trasy: Bydgoszcz-Bartodzieje, Myślęcinek, Rynkowo, Myślęcinek, Bydgoszcz-Bartodzieje.
Taka właśnie złota myśl chodziła mi dziś po głowie, kiedy to obudziłem się w południe po wczorajszo-dzisiejszych obchodach utraty gwarancji na ciało przez mojego kolegę, z tytułu skończenia lat czterdziestu.
Trasa nie była zbyt długa, ale według mnie treściwa. Najpierw dojechałem w okolice Decathlon'u, gdzie skręciłem do Lasu Gdańskiego na czerwony szlak rowerowy Myślęcinek-Fordon. Potem z "Myśla" do Rynkowa i powrót do LPKiW ulicą Jeździecką. Tutaj pokręciłem się po Parku i pojechałem zobaczyć, jak to jest jeździć na nartach i sankach, kiedy to śniegu jak na lekarstwo. I tak po raz pierwszy w życiu (wstyd), trafiłem na "Stefanowy Stok", czyli miejsce które swą nazwę zawdzięcza znanemu w naszym mieście instruktorowi narciarstwa – Stefanowi Kulmatyckiemu. To bardzo miły gest. Gest pośmiertny w kierunku człowieka, który tak mocno potrafił poświęcić się swojej pasji, że był jej oddany niemal do końca swoich dni. Zrobiło mi się szczególnie miło, bo Pana Stefana znałem osobiście, chociaż moja znajomość nie miała akurat nic wspólnego z jego działalnością.
Następnie pojechałem zobaczyć jak wygląda stary, opuszczony browar myślęciński. Na szczęście jeszcze stoi, jeszcze się trzyma, ale nie wygląda to zbyt optymistycznie. To naprawdę niemiły widok, że taki zabytek obraca się powoli w ruinę i wygląda to tak, jakby nikogo nie obchodził los budowli, która mogłaby jeszcze posłużyć nam i naszym potomnym. Szkoda, że taki zabytek stoi opuszczony i pozarastany krzakami, a wokół nas jak grzyby po deszczu wyrastają kiczowate centra handlowe z blachy.
Po tej krótkiej lustracji browaru, pojechałem pokluczyć sobie jeszcze szlakiem konnym na terenie Parku, między ulicą Gdańską a deptakiem, a potem prostu do domku.
Kategoria Singlowa